Marcus Rashford przed meczem z Newcastle: musimy się odbić, inaczej to nie jest taki Man Utd, jaki powinien być

Sky Sports Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Marcus Rashford w wywiadzie dla Sky Sports przed meczem z Newcastle United nawoływał swoich kolegów z drużyny, aby nawiązali do tradycji Manchesteru United i pokonali przeciwności losu, odbijając się po fatalnej porażce z Tottenhamem w poprzedniej kolejce Premier League.

Konieczność odbicia się

„Czerwone Diabły” tuż przed przerwą na październikowe mecze reprezentacji wyrównały swój niechlubny rekord najwyższej porażki w historii meczów Premier League rozgrywanych na Old Trafford, doznając upokorzenia w potyczce z Tottenhamem, który wygrał 6:1.

To sprawiło, że po trzech pierwszych meczach w Premier League, drużyna Manchesteru United ma na koncie dwie porażki i jedno zwycięstwo, przez co z trzema punktami na koncie znajduje się zaledwie dwie pozycje nad strefą spadkową. Szansa na odbicie się przyjdzie już w sobotę na St James’ Park, w meczu przeciwko Newcastle United.

– Teraz mamy szansę na odbicie się. Mecz wyjazdowy przeciwko Newcastle to wielkie spotkanie, ale to jest dla nas jeszcze ważniejszy pojedynek, biorąc pod uwagę nasz ostatni rezultat – mówił Rashford.

– Gdy przegrywasz mecz, to chcesz zagrać w kolejnym tak szybko, jak to tylko możliwe, chcesz z powrotem przywrócić to zwycięskie uczucie w drużynie. Nie chcemy tylko wygrać, chcemy wygrać w sposób, z którego bylibyśmy dumni.

– Chcemy ciężko pracować, nie tylko dla siebie, ale też dla naszego kolegi stojącego po prawej czy po lewej stornie i robić to jak drużyna. Chcemy razem zdobyć trzy punkty i potem przejść do kolejnego meczu. Tak to powinno wyglądać.

– To musi się zmienić, jeżeli tak się nie stanie, to nie jest to Manchester United. To nie znaczy, że klub nie miał niepowodzeń, gdy wygrywał trofea, ale jeżeli to się przydarzało, to zawodnicy zawsze odwracali swój los i udowadniali z czego są ulepieni i dlaczego grają dla tego klubu. Ważnym jest teraz, abyśmy zrobili to samo.

– Musimy zapomnieć o tym, co się wydarzyło i skupić na tym, aby wszyscy z nas dali z siebie to, co najlepsze na boisku, zarówno indywidualnie, jak i jako drużyna. Jeżeli to zrobimy, to będziemy wygrywać mecze.

– Potem będziemy musieli odnaleźć regularność w naszej formie. Musimy skupić się na sobie, poprawić nasze występy i zacząć zbierać punkty – dodał.

Powitanie Edinsona Cavaniego

W ostatni dzień międzynarodowego letniego okna transferowego Manchester United pozyskał nowego napastnika w osobie doświadczonego Edinsona Cavaniego. Urugwajczyk z powodu odbywanej kwarantanny nie będzie mógł jeszcze zagrać w meczu z Newcastle United, ale z pewnością doda rywalizacji o miejsca w ofensywie „Czerwonych Diabłów”. Rashford nie może się już doczekać rozpoczęcia współpracy z 33-latkiem.

– Jako atakujący, przybycie do klubu Cavaniego to coś, co nas cieszy. Mamy nadzieję, że wejdzie do drużyny i będzie strzelał bramki, ponieważ zdecydowanie może pomóc nam wygrywać mecze i zdobywać punkty – mówił dalej Anglik.

– Może być ogromnie ważnym piłkarzem dla nas w tym sezonie. Aby wygrywać dwa czy trzy trofea w sezonie, potrzebujesz szerokiego składu. Nie jest to możliwe, jeżeli nie masz w zespole piłkarzy, którzy potrafią strzelać bramki co tydzień. Nie jest to możliwe bez posiadania trzech czy czterech napastników w drużynie.

– Gdy dorastałem i oglądałem Manchester United, to zawsze w tym klubie było czterech czy pięciu napastników, którzy potrafili zdobywać bramki w każdym momencie. Im bliżej tego będziemy, tym silniejsi się staniemy – dodał.

Marcus Rashford MBE

Marcus Rashford oprócz cotygodniowej walki na boisku, prowadzi skutecznie także tę pozaboiskową, mającą na celu niesienie pomoc innym, a konkretnie ubogim dzieciom z Wielkiej Brytanii.

22-latek za swoje działania został niedawno wyróżniony podczas corocznego Queen’s Birthday Honours Orderem Imperium Brytyjskiego (MBE). Anglik przyczynił się do pomocy w dostarczaniu posiłków najbiedniejszym dzieciom w kraju, wpływając m.in. na decyzje rządu brytyjskiego.

– To była dla mnie miła chwila. Nie spodziewaliśmy się tego, ale to też nic nie zmienia. Ważnym jest, aby zachować to samo nastawienie i tę samą mentalność – mówił Marcus Rashford MBE.

– To, co robimy i co przyczyniło się do tego, że zostałem odznaczony [tytułem MBE], polegało po prostu na pomaganiu innym ludziom. Ważnym jest, aby ta uwaga dalej się na tym skupiała.

– Ja i moja rodzina byliśmy jednymi z tych ludzi, którzy zmagali się z problemami, gdy byłem młodszy, więc pomaganie jest dla mnie czymś, w czym czuję się w zasadzie normalnie. Trudno mi o tym mówić, ponieważ wcale nie czuję, że robię coś niezwykłego lub coś, co nie było do tej pory robione.

– Ludzie są teraz bardziej świadomi problemów i zaczęli dołączać do nas i nam pomagać. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby użyć mojej pozycji w pozytywny sposób. Gdy jedna osoba to zrobi, to inni mogą zrobić to samo.

– To otwiera oczy i coraz więcej ludzi używa swojej pozycji do tego, aby wpływać na tych, którzy potrzebują pomocy. To tylko mała rzecz, a może zrobić wielką różnicę – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze