David de Gea złapał w tym sezonie dobrą formę, po ostatnim okresie wzlotów i upadków w swojej karierze. Zdaniem Darrena Fletchera, powrót Deana Hendersona jest głównym powodem ostatnio bardzo dobrej dyspozycji Hiszpana w barwach Manchesteru United.
Hiszpański golkiper świetnie się zaprezentował we wtorkowym zwycięstwie 2:1 nad zespołem PSG w rozgrywkach Ligi Mistrzów, kilkukrotnie zatrzymując strzały Kyliana Mbappe i Neymara, a na koniec otrzymując statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu.
„Czerwone Diabły” straciły aż 12 goli w pierwszych czterech meczach Premier League, lecz trudno jest obwiniać De Geę za kiepską dyspozycję linii defensywnej, więc Hiszpan poleciał z drużyną na mecz do stolicy Francji.
W kadrze na to spotkanie znalazł się również Dean Henderson, który dotychczas dostawał szanse gry jedynie w Carabao Cup. Anglik wrócił latem na Old Trafford po 2-letnim wypożyczeniu do Sheffield United i będzie chciał wskoczyć do pierwszego składu. Fletcher twierdzi, że powrót Hendersona miał duży wpływ na poprawę formy De Gei.
– Ludzie zastanawiają się, dlaczego młody Anglik nie odszedł na kolejne wypożyczenie. Został, by powiedzieć Davidowi: „Masz teraz wyzwanie” – mówi Fletcher w rozmowie z BT Sport.
– Myślę, że Sergio Romero był zadowolony z roli drugiego bramkarza, ale teraz David ma konkurenta do pierwszego składu i to wyciąga z niego to, co najlepsze. Jego występ z PSG był fantastyczny, utrzymywał drużynę w grze swoimi świetnymi interwencjami. De Gea jest w topowej dyspozycji i nie jest to przypadek.
– Dean Henderson jest dla niego zagrożeniem, chce być numerem jeden, jest pewny siebie, ale przed nim jeszcze długa droga. Cieszę się, że David odzyskał swoją najlepszą formę – dodaje Szkot.
Komentarze