Łukasz Pośpiech Jeszcze niedawno media spekulowały, czy Aaron Wan-Bissaka nie będzie zmieniał barw narodowych w obliczu potężnej konkurencji na pozycji prawego obrońcy w reprezentacji Anglii. Jak donosi “The Telegraph”, piłkarz Manchesteru United porzucił plany gry dla Demokratycznej Republiki Konga i podejmie próby odzyskania pozycji w kadrze Garetha Southgate’a.
22-latek mógłby grać dla afrykańskiego kraju, robił to nawet w młodzieżowych drużynach do lat 20, jeszcze gdy był zawodnikiem Crystal Palace. Z kolei na początku ubiegłego sezonu zawodnik został nawet powołany przez Garetha Southgate’a do seniorskiej kadry Anglii, lecz musiał wrócić ze zgrupowania ze względu na kontuzję.
Pozycja prawego obrońcy reprezentacji “Lwów Albionu” jest niezwykle dobrze osadzona, bo wśród kandydatów do gry tam możemy wymienić Trenta Alexandra-Arnolda, Kierana Trippiera, Kyle’a Walkera i ostatnio także Reecego Jamesa. Nie oznacza to jednak, że wymienieni piłkarze muszą koniecznie grać na prawej flance defensywy. Walker coraz częściej gra w kadrze jako stoper, a pozostali boczni obrońcy są też zabezpieczeniem dla Bena Chilwella, który nie ma wielu jakościowych zmieników.
Trudno odmówić Wan-Bissace zwyżki formy, która objawiła się pięknym golem z Newcastle United i podręcznikowym spotkaniem z PSG w Lidze Mistrzów. Eksperci podkreślają jakość piłkarza “Czerwonych Diabłów” w defensywie, ale naciskają też na poprawę jego gry z przodu boiska. Z tymi opiniami nie zgadza się jednak były kapitan Manchesteru United i emerytowany prawy obrońca – Gary Neville.
– Uważam, że Aaron Wan-Bissaka powinien skupić się na bronieniu i stać się wyśmienitym bocznym obrońcą Manchesteru United, który zapewnia czyste konta. To priorytet, na którym powinien się skupić – powiedział ekspert Sky Sports.
– Jedyną inną rzeczą, którą moim zdaniem powinien zrobić, jest podjęcie próby nawiązania relacji ze swoim prawoskrzydłowym, dzięki czemu będzie mógł mu dobrze służyć i dobrze służyć swojemu [prawemu] środkowemu pomocnikowi – dodał Neville.
Komentarze