Konferencja prasowa Solskjaera przed meczem z Chelsea (cz. I): odpowiedzieliśmy na porażkę z Tottenhamem, czas na konsekwentną grę

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer spotkał się tradycyjnie z dziennikarzami na wideokonferencji prasowej przed kolejnym meczem Manchesteru United. Tym razem ekipę „Czerwonych Diabłów” czeka ligowe starcie na Old Trafford z drużyną Chelsea. Podopieczni Norwega będą szukać swojego pierwszego domowego zwycięstwa w tym sezonie.

KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA PRZED MECZEM Z CHELSEA – CZĘŚĆ I

Macie za sobą dwa fantastyczne występy przeciwko Newcastle United i PSG. Jak według ciebie ważne to było pod kątem zbudowania waszej wiary i pewności siebie?

– Oczywiście to bardzo ważne. Gdy przegrywasz mecz, to jesteś zdeterminowany i chcesz wygrać kolejny. Chcesz się odbić. Widziałem skupienie w naszych piłkarzach przed meczem z Newcastle United i oczywiście gdy wygrywasz przeciwko PSG, to dodaje to więcej wiary i pewności siebie. To były dwa bardzo dobre występy i osiągnięte wyniki przez nas. Teraz jednak chodzi już o kolejny mecz i na tym się skupiamy.

Czeka was teraz mecz z Chelsea, która dokonała wielu zmian w składzie podczas letniego okna transferowego. Jak oceniłbyś ich start w tym sezonie?

– Cóż, tak jak wiele drużyn, zaliczyli kilka bardzo dobrych spotkań, jak również mniej udanych występów. Piłka nożna dopiero zaczyna nabierać stabilizacji, więc myślę, że drużyny powoli łapią swoją formę. To będzie trudny mecz przeciwko Chelsea. Graliśmy przeciwko nim czterokrotnie w ubiegłym sezonie i chyba z cztery bądź pięć razy rok wcześniej, więc mówimy o dwóch drużynach, które bardzo dobrze się znają.

Nie widzieliśmy jeszcze zbyt wiele ze strony Donny’ego van de Beek. Nie rozpoczął jeszcze meczu w Premier League od pierwszych minut. Czy to kwestia jego przygotowania fizycznego, rywalizacji o miejsca w składzie czy po prostu procesu integracji Holendra z resztą drużyny?

– Donny [van de Beek] jest w wystarczająco dobrej kondycji fizycznej. Oczywiście chodzi o rywalizację o miejsce w składzie, a także o danie mu czasu na zadomowienie się w drużynie i przywyknięcie do nowych kolegów. To też nowa liga. Donny jest klasowym piłkarzem i profesjonalistą. Jest przy tym bardzo pokorny i ciężko pracuje. Oczywiście chciałby grać więcej, jednak powiedziałem to już wielokrotnie – zobaczycie go w trakcie sezonu na boisku. To będzie długi sezon, a on już zdążył mi zaimponować.

Chcę zapytać o Masona Greenwooda. Na wstępie mam nadzieję, że jest zdrowy. Grałeś obok zawodników w Manchesterze United, którzy mieli stać się przyszłymi gwiazdami tego klubu i wiesz jaka temu towarzyszy presja.

– Uważam, że w klubie mamy wspaniałe statystyki, tradycję i historię w zakresie wprowadzania do pierwszej drużyny wychowanków. To oznacza, że od najmłodszych lat mają oni dobre nawyki. My ufamy im, a oni mogą wyrażać siebie na boisku. Mason [Greenwood] przeszedł przez nasz program szkoleniowy i do tej pory spisywał się fantastycznie. Będzie to kontynuował, jestem tego pewny. Pod kątem współpracy, to bardzo ekscytujący chłopak

Czy nie martwisz się trochę, że sam nieco wystawia się na celownik mediów?

Mason [Greenwood]? Tak już jest, gdy gra się dobrze. Nie martwię się jednak wcale od Masona, ponieważ wszedł do drużyny i radzi sobie fantastycznie. Zaliczył swój pierwszy start w lidze w spotkaniu przeciwko Tottenhamowi w ostatnim sezonie i od tamtej pory po prostu idzie do przodu. Zgadza się, popełnił tego lata błąd podczas zgrupowania reprezentacji Anglii i nagle cała angielska prasa na niego siadła. To jest coś, czym musimy się zająć. Jednak poza tym Mason to chłopak, z którym fantastycznie się pracuje. Muszę was też zawieść, bo nigdy nie spóźnił się na trening. Nigdy też nie sprawiał żadnego problemu na boisku treningowym. Zawsze jest na czas. Widziałem ostatnio różne historie i nawet kilku byłych piłkarzy United o nim mówiło i muszę przyznać, że kompletnie nie wiedzą, o czym mówią. Mamy fotoreporterów przed ośrodkiem treningowym niemal każdego dnia, więc możecie zobaczyć, że zawsze pojawia się na czas. Nie wiem skąd biorą się te historie. Muszę też przy tym przyznać, że Mason jest otoczony dobrą rodziną. Ma też dobrą przeszłość w Akademii i zawsze dobrze trenował. Nie mogę uwierzyć w te wszystkie historie na temat tego, że nie zachowuje się profesjonalnie. Niemniej, to coś, z czym musimy się zmierzyć. Wielu piłkarzy w United przez to przechodziło.

Macie za sobą bajeczny tydzień i zanotowaliście 10 zwycięstwo z rzędu na wyjeździe. Jednocześnie wygraliście tylko raz na waszych ostatnich pięć spotkań na własnym stadionie, włączając w to jeszcze mecze z zeszłego sezonu. Jaka jest różnica pomiędzy grą u siebie, a spotkaniami na wyjazdach? Przed wami trzy wielkie mecze.

– Nie zgadzam się z tą statystyką dotyczącą 10 zwycięstw na wyjazdach z rzędu, ponieważ przegraliśmy po drodze w półfinałach z Chelsea i Sevillą. Dla mnie to były mecze wyjazdowe. W porządku, rozgrywane na neutralnym terenie. Musimy się więc zająć naszymi wynikami osiąganymi na własnym boisku. Może powinniśmy spojrzeć na to, w jaki sposób przygotowujemy się do tych spotkań. To być może coś, z czym sam muszę sobie poradzić. Cała sprawa z lockdownem sprawiła, że te mecze na własnym boisku wyglądają teraz inaczej. Być może będziemy musieli się do nich inaczej przygotowywać.

W ostatnim meczu nie mogłeś skorzystać z kilku piłkarzy. Czy Harry Maguire jest już dostępny do gry? Czy Mason Greenwood wraca do drużyny? Jaka jest sytuacja z Edinsonem Cavani, będzie mógł zagrać w tym spotkaniu?

– Mam nadzieję i spodziewam się, że cała trójka będzie dostępna przy selekcji składu. Mamy sesję treningową do przeprowadzenia dziś rano, ale cała trójka ma szansę na występ w tym meczu. Edinson [Cavani] chce odhaczyć wszystkie pozycje, które ma do zrealizowania w swoim programie treningowym, aby być gotowym do gry i pomocy drużynie. Myślę, że dziś odbędzie ostatnie przygotowania i wówczas z nim porozmawiamy. Wczorajszy dzień wyglądał też pozytywnie dla Masona [Greenwooda] i Harry’ego [Maguire’a], więc mamy nadzieję, że będą dostępni.

Marcus Rashford przemówił swoją grą w Paryżu, a także kontynuuje swoje działania pozaboiskowe. Czy możesz coś więcej powiedzieć o nim i pracy, jaką wykonuje?

– Prawdopodobnie nie, ale jest teraz na scenie w świetle reflektorów…wszyscy mówimy o Marcusie [Rashfordzie] jak o doświadczonym chłopaku, a on kończy niebawem 23 lata. To tak naprawdę przejście z fazy talentu do doświadczenia, myślę że można teraz dostrzec, że wychodzi z niego więcej tego doświadczenia. Mamy nadzieję i ufamy temu, że pochodzenie Marcusa i jego rodziny sprawi, że będzie dalej się rozwijał i szedł do przodu przez swoją karierę, ponieważ teraz nadszedł czas na to, abyście zobaczyli – przynajmniej taką mamy nadzieję – że odchodzi od bycia dobrym piłkarzem, aby stać się bardzo, ale to bardzo dobrym zawodnikiem.

Domyślam się, że jesteś zaznajomiony z tym, co dzieje się aktualnie z norweską drużyną narodową. W związku z wewnętrznym przeciekiem do mediów rozmów z szatni i ostrą dyskusją między Alexanderem Sorlothem a Larsem Lagerbackiem, zastanawiam się, niezależnie jakiej drużyny by to dotyczyło, jak bardzo taki przeciek może szkodzić zespołowi? Co myślisz o tej konkretnej sprawie?

– Nie mogę komentować tej konkretnej sprawy, ale ogólnie w grupie i drużynie jest się niczym rodzina. Musisz powiedzieć, że jesteś zawiedziony, jeżeli pewne rzeczy wypływają z szatni, zwłaszcza jeżeli jest to prawda. Sam czytałem o wielu historiach sugerujących przecieki z szatni United, które nie były prawdą. Jednak to inna sprawa, dotyczy wymyślania różnych historii. Jeżeli jednak taka historia jest potwierdzona i pochodzi z wewnętrznych dyskusji, to jestem pewny, że liderzy narodowej drużyny Norwegii oraz jej trenerzy są zawiedzeni.

Czeka was teraz pierwszy mecz na Old Trafford od tej porażki 1:6. Czy ewentualne zwycięstwo wymaże pamięć o tej przegranej i czy praktycznie uwieńczy wasz „comeback” po tamtym wyniku?

– Nie uważam, aby cokolwiek było w stanie wymazać to z pamięci, ponieważ będzie to już na kartach historii. Zawsze będziemy musieli już żyć z tym wynikiem i tym występem. Można spojrzeć tylko wstecz na ten występ i analizować różne powody tego, dlaczego skończył się on takim rezultatem. Musimy jednak skupić się na tym, aby iść dalej do przodu. Wiele razy zdarzało się już w tym klubie, że trzeba było podnosić się po wynikach, które nie były najlepsze czy też po różnych komplikacjach. Jak do tej pory dobrze odpowiedzieliśmy na tamten występ, ale teraz liczy się konsekwencja.

Chcę zapytać o Axela Tuanzebe. Po tym jak zagrał w meczu z PSG, jak spisuje się na treningach i jaka jest jego przyszłość w klubie, biorąc pod uwagę mnogość kontuzji, z jakimi się zmagał w ostatnim czasie?

– Tak, to był wspaniały występ ze strony dzieciaka, który nie grał przez 10 miesięcy. Jestem nim zachwycony, ponieważ posiada niesamowicie profesjonalny charakter. Chce wszystkiego. Naprawdę ciężko pracuje i tak też było w trakcie rehabilitacji, którą przechodził. Bardzo cieszę się z jego powodu. Teraz musi nabrać regularności w swoich występach, musi pozostać wolny od kontuzji, a my zajmiemy się resztą. To moja praca, jego, a także oczywiście fizjoterapeutów. Myślę, że może to kontynuować. To prawdziwy lider. Może grać na środku obrony, na prawej stronie defensywy, a także w środku pomocy. Może więc występować na wielu pozycjach. Axel [Tuanzebe] to chłopak, który bierze odpowiedzialność za swój własny rozwój. Teraz chodzi o to, aby upewnić się, że robi wszystko, co może, aby mieć długą karierę w United. Miejmy nadzieję, że wypracuje sobie tę regularność w występach.

https://www.youtube.com/watch?v=rkt_4VMiQ4Y

Drugą część konferencji prasowej Ole Gunnara Solskjaera przed meczem z Chelsea możecie obejrzeć tutaj.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze