Solskjaer po meczu z Chelsea: Edouard Mendy został bohaterem tego spotkania

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer w pomeczowej rozmowie z klubową telewizją skomentował występ swoich podopiecznych w zremisowanym 0:0 starciu z Chelsea.

WYWIAD Z OLE GUNNAREM SOLSKJAEREM DLA MUTV PO MECZU Z CHELSEA

Niewielu przewidywało wynik 0:0 w spotkaniu z Chelsea. Co sądzisz o tym meczu?

– Rywalizowały ze sobą dwa dobre zespoły, które charakteryzują się sporą jakością. Bohaterem spotkania został ich szybki bramkarz. To zawodnik tego meczu. Zanotował dwie fantastyczne obrony po strzałach Marcusa Rashforda. Ta z drugiej połowy była wręcz niewiarygodna. Czułem, że ta piłka zmierza w okienko jego bramki. Przy pierwszej okazji natomiast świetnie zablokował uderzenie swoją prawą nogą. Pojedynek okazał się wyrównany. Rozpoczęliśmy dosyć wolno, ale po 20-25 minutach przejęliśmy inicjatywę. Nałożyliśmy na przeciwnika presję i jestem przekonany, że gdyby Stretford End było pełne, to wieczór zakończyłby się magicznie, tak jak miało to miejsce wiele razy na tym stadionie. Zabrakło nam wsparcia, aby wepchnąć piłkę do siatki.

W takich meczach jak ten brakuje kibiców…

– W stu procentach. Wszyscy mówią o meczach domowych i wyjazdowych. Teraz nie ma czegoś takiego. Chodzi tylko o podróż. I tak mieszkamy w hotelu, więc nie ma żadnej różnicy.  Bardzo tęsknimy za fanami i ich pasją, która pozytywnie wpływa na piłkarzy.

Zauważyliśmy różnicę w grze obronnej w porównaniu do ostatniego meczu na tym boisku. Musisz być zadowolony z postawy defensywnej.

– Oczywiście. Widzieliśmy kilka niezłych bloków. Czuliśmy, że kontrolujemy to spotkanie. W żadnym momencie tego spotkania nie czuliśmy, że to rywal nakłada na nas presję. W drugiej połowie to my wywieraliśmy nacisk na ich obronę, zabrakło nam po prostu czegoś dodatkowego, by wpakować piłkę do siatki, abstrahując oczywiście od sytuacji, które miał Marcus Rashford. Muszę po prostu docenić występ ich bramkarza, który zaliczył dwie cudowne interwencje.

Cavani po wejściu na boisku od razu popisał się bardzo inteligentnym dotknięciem piłki…

– Niezła sztuczka. Pokazał dziś przebłyski tego, co może nam zaoferować. Potem znalazł się w kolejnej sytuacji, ale zablokował go Thiago Silva. Doda nam trochę prezencji w polu karnym rywala.

Przed wami bardzo napięty terminarz…

– Kalendarz jest bezwzględny. Łatwo jest być kibicem i mówić, kto powinien zagrać. Nie wiecie przecież, co dzieje się za kulisami. Piłkarze są zmęczeni, ponieważ grali dla swoich reprezentacji, a później w Lidze Mistrzów. Ostatnim razem po spotkaniu z PSG znaleźliśmy się w dołku formy. Tym razem zaczęliśmy od dobrego występu, być może powinniśmy zdobyć trzy punkty, ale to się nie udało, więc mamy podstawy do budowy.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze