Solskjaer: nie martwcie się o Donny’ego van de Beeka, będzie bardzo ważnym ogniwem drużyny

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer wystąpił z jasnym przekazem do tych, którzy zaczęli w ostatnich tygodniach coraz mocniej powątpiewać w sensowność zakupu do klubu z Old Trafford Donny’ego van de Beeka po tym, jak Holender kolejne spotkania przesiaduje na ławce rezerwowych.

Jak do tej pory Donny van de Beek wystąpił w tym sezonie jedynie w dwóch meczach od pierwszych minut w rozgrywkach Carabao Cup, a w pozostałych spotkaniach, jeżeli już pojawiał się na placu gry, to z ławki rezerwowych. Gdy jednak Holender grał, to zazwyczaj pokazywał się z dobrej strony, strzelając m.in. bramkę honorową w spotkaniu ligowym z Crystal Palace.

Wielu kibiców oraz ekspertów uważało, że sprowadzony z Ajaksu pomocnik, powinien otrzymywać więcej szans od Ole Gunnara Solskjaera. Inni z kolei zaczęli ostatnio poddawać w wątpliwość sens tego transferu, skoro Norweg nie korzysta za bardzo z usług 23-latka.

Solskjaer jednak uspokaja. Van de Beek potrzebuje czasu na aklimatyzację w nowym kraju i nowej lidze, a przed drużyną bardzo wymagający i obfitujący w wiele spotkań kalendarz gier w tym sezonie. Holender ma być bardzo ważnym ogniwem klubu z Old Trafford.

– Cóż, sami wiecie, że gdy piłkarze przychodzą do nowej ligi, nowej drużyny, to zawsze potrzebny jest czas na adaptację. Donny [van de Beek], gdy już grał, to prezentował się naprawdę dobrze – mówił Solskjaer na konferencji prasowej przed nadchodzącym meczem z RB Lipsk.

– To też mówi dużo na temat głębi i jakości naszego składu, że nie musimy korzystać z jego usług w każdym meczu, ponieważ mamy też innych zawodników na tę pozycję. Myślę, że to mówi wszystko na temat naszych ambicji: w tym sezonie chcemy podjąć walkę o trofea.

– Donny odegra wielką rolę w naszej grze w tym sezonie. Zdaję sobie sprawę, że istnieje teraz temat Donny’ego van de Beeka. To miłe dla niektórych piłkarzy czy komentatorów, że mają swoje pięć minut. Wiem też, że nie mają wiele czasu w telewizji i muszą wyrażać swoje zdanie bardzo szybko.

– Należy jednak wiedzieć, że nie trzeba rozpocząć od pierwszych minut pierwszych trzech meczów, aby być bardzo ważnym zawodnikiem w składzie. Byłbym zawiedziony, gdyby któryś z moich kolegów powiedział, że nie jestem ważny dla Manchesteru United, ponieważ nie rozpoczynam zbyt wielu meczów od pierwszych minut. Donny będzie dla nas bardzo ważnym ogniwem. Nie martwcie się o to – zapewniał Norweg.

Ponadto podczas osobnego wywiadu dla klubowej telewizji, poprzedzającego potyczkę „Czerwonych Diabłów” z RB Lipsk, Solskjaer przyznał, że nie rozmawiał z Donnym van de Beekiem na temat ostatnich komentarzy.

– Nie, nie rozmawiałem z nim na temat tego, co się o nim ostatnio mówi czy pisze. Niemniej rozmawiam z każdym piłkarzem dość regularnie. Dobrze dla nas, że ludzie dostrzegają głębię, jaką posiadamy teraz w składzie. Gdy Donny nie zagra w jakiś meczu, to mówimy o dobrym zawodniku, który nie wystąpił w spotkaniu, ale też są tutaj inni piłkarze, którzy chcą grać – mówił Norweg w rozmowie z MUTV.

Donny adaptuje się i coraz bardziej przyzwyczaja się do nas jako drużyny, a także do stylu gry, który chcemy prezentować. Oczywiście gra w Premier League to także inne sceneria niż ta w Eredivisie. Niemniej zobaczymy go bardzo często w akcji, nie martwcie się o to – dodał.

Nowy klubowy kolega Van de Beeka z Old Trafford, Scott McTominay, również wstawił się za Holendrem i zaapelował do ekspertów, mediów oraz kibiców o to, aby wykazali się większą cierpliwości w stosunku do byłego pomocnika Ajaksu i pozwolili mu w spokoju zaadaptować się do nowego życia i gry w Anglii.

– Codziennie widzimy jak Donny [van de Beek] przychodzi na trening z wielkim uśmiechem na twarzy, chce ciężko pracować i zaimponować wszystkim dookoła. Jak wspomniał menedżer, jestem pewny, że będzie ważną postacią w tej drużynie w trakcie sezon – mówił Szkot, który pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z RB Lipsk w towarzystwie Ole Gunnara Solskjaera.

– Sposób, w jaki wszedł do zespołu, podbudował wszystkich innych. Tak sam jest w przypadku Edinsona [Cavaniego] i Alexa [Tellesa]. Mówimy o wielkich wzmocnieniach, piłkarzach najwyższej jakości, którzy potrafią naprawdę podnieść szatnię. Myślę, że mogliśmy to dostrzec po sposobie gry, jaki pokazał Alex w Paryżu czy Donny, wchodząc z ławki rezerwowych, pokazując co ma do zaoferowania, gdy tylko pojawia się na placu gry.

– To nie czas, aby panikować z powodu Donny’ego. Myślę, że ludzie zbyt szybko wyciągają wnioski, ponieważ nie gra. Dajcie mu czas, aby zaadaptował się do gry w nowej lidze. Dajcie mu czas, aby przyzwyczaił się do swojego nowego domu czy gdziekolwiek teraz mieszka. Pozwólcie mu skoncentrować się na drużynie – dodał.

Przy okazji w rozmowie z klubową telewizją, Scott McTominay dodał, że nie ma żadnych wątpliwości w to, że Van de Beek odegra wielką rolę w grze drużyny jeszcze w tym sezonie.

– Będzie dla nas niezwykle ważny. Donny to wciąż młody chłopak, który przechodzi przez przemianę na tym etapie swojej kariery i który przybył do największego klubu na świecie. Trzeba dać ludziom czas na adaptację. Nie chodzi o to, aby od razu wejść do drużyny i zagrać osiem spotkań z rzędu, zaczynając każde z nich od pierwszych minut – mówił Szkot w rozmowie z MUTV.

– Należy powoli budować swoją ścieżkę do pierwszego składu, a sposób, w jaki trenuje, jest niesamowity. Przychodzi na sesje treningowe z uśmiechem na twarzy i jest gotowy do zajęć każdego dnia. Będzie dla nas ogromnie ważnym zawodnikiem w dalszej części sezonu – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze