Juan Mata opowiada o swoich relacjach z Jose Mourinho i grze dla Man Utd

90min.com, Twitter Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Fani Chelsea byli zachwyceni powrotem „The Special One” na Stamford Bridge w 2013 roku. Jednak nie do końca umieli zrozumieć decyzję o odsunięciu od składu jednego z najlepszych wówczas piłkarzy „The Blues”, Juana Maty.

Hiszpan był zawodnikiem sezonu w Chelsea w kampanii 2011/12, a także w sezonie 2012/13, ale to nie wystarczyło, aby przekonać do siebie Jose Mourinho. Ostatecznie Juan Mata odszedł do jednego z ligowych rywali Chealsea, czyli do Manchesteru United w styczniu 2014 roku za około 37 milionów funtów.

Wywołało to sporo plotek związanych z konfliktem między nimi. Mata przy okazji podcastu Adidasa oraz 90min, wypowiedział się na temat relacji z byłym szkoleniowcem. Sam podcast miał na celu promocje nowych butów niemieckiej firmy odzieżowej określonych nazwą X Ghosted.

– Był to trudny okres, ponieważ byliśmy świetni w sezonie 2011/12 oraz w kolejnym. Sezon 2012/13 był prawdopodobnie jednym z najlepszych sezonów w mojej karierze pod względem statystyk oraz liczby rozegranych spotkań – wspomina Mata.

– Wygraliśmy Ligę Europy pod przywództwem Rafy Beniteza, wtedy układało się dobrze, nawet w prywatnych relacjach. Ostatecznie drużynę przejął Jose [Mourinho] i zmienił styl gry całej drużyny. Niestety moje umiejętności nie były aż tak ważne w taktyce preferowanej przez trenera. Nie grałem tak dużo jak wcześniej.

– Nigdy między nami nie było żadnego konfliktu, jak mówili niektórzy, ale cała sytuacja i tak była wyzwaniem dla mnie. Byłem ich najlepszym zawodnikiem przez dwa ostatnie sezony, rozegrałem dla nich około 70 spotkań w sezonie 2012/13. Poczułem się ważnym piłkarzem tego klubu, jednak nagle wszystko się zmieniło i musiałem ponownie się wykazać. Ostatecznie nie wytrzymałem za długo na ławce.

Mata nie tylko musiał próbować wygrać względy u Jose Mourinho, ale jako jeden z nielicznych musiał dokonać tego dwukrotnie. Dwa lata po przejściu Maty na Old Trafford, szkoleniowcem „Czerwonych Diabłów” został nie kto inny jak charakterny Portugalczyk, który chciał odbudować swoją reputację po swoim trzecim tragicznym sezonie w Chelsea.

Plotki o konflikcie obu panów pojawiły się ponownie już w trakcie debiutu „The Special One” w roli szkoleniowca Manchesteru United, podczas meczu o Tarczę Wspólnoty. Portugalczyk dokonał zmiany w połowie meczu wpuszczając Matę na boisko, jednak zmienił go w trakcie drugiej połowy ze względu na uraz pomocnika. Od razu po meczu zaczęły pojawiać się pierwsze plotki o konflikcie na linii MourinhoMata, ale ostatecznie dość szybko udowodniono, że to były tylko wymysły mediów.

– Zawsze starałem się dostosować. Wszyscy mi mówili po jego przyjściu do Manchesteru United, że nadszedł mój czas i powinien odejść z klubu. Pomimo wszystkich tych informacji byłem bardzo spokojny i pewny siebie – mówi Mata.

– Wiedziałem, kim jestem jako zawodnik. Wiedziałem, że będę potrafił się dostosować. Jestem dumny z tego, że czas udowodnił, że miałem rację. Czuję się ważnym zawodnikiem Manchesteru United. Staram się skupiać na rzeczach nad którymi mam kontrolę: moje zachowanie, moje umiejętności jako gracza, utrzymywanie pewności siebie oraz utrzymanie dobrej kondycji fizycznej.

Mata udowodnił, że Mourinho mylił się co do niego, odgrywając ważną rolę w wygraniu Ligi Europy przez Manchester United w sezonie 2016/17.

– Wiele to dla mnie znaczyło. Tak, dalej był tą samą osobą, ale czasami kadra jest inna, jakość zawodników jest różna, więc czasami był zmuszony do zmienienia taktyki. Nauczyliśmy się jednego, że sytuacja potrafi się nagle zmienić z miesiąca na miesiąc. Wiele to dla mnie znaczyło, a na myśli mam to, że czułem się ważnym zawodnikiem oraz to, że wystąpiłem w finale z nim na ławce trenerskiej.

Radzenie sobie z presją nie jest niczym nowym dla Maty. Hiszpan od początku musiał walczyć o względy u Mourinho. Presja wywierana z dnia na dzień staje się coraz większa, jeśli jesteś zawodnikiem Manchesteru United. Hiszpan przyznaje, że doskonale zdawał sobie z tego sprawę, kiedy zdecydował się dołączyć do drużyny z Old Trafford.

– Nie jest to proste, aby w pełni sprostać odpowiedzialności jaką niesie ze sobą gra dla Manchesteru United. Po każdym spotkaniu, każdego dnia pojawiają się nowe wiadomości związane z klubem. Ściąganie nowych zawodników, jakieś wydarzenie z meczu – oczekiwania są zawsze wysokie – dodaje Hiszpan.

– Od momentu, kiedy przyleciałem tu helikopterem na moją prezentację, rozumiem jak wielki jest to klub. Struktura organizacyjna, codzienne treningi oraz same spotkania, pozwalają mi czuć, że dostąpiłem zaszczytu gry dla Manchesteru United. Jestem dumny z tego, ale nie zapominam o tym, że miałem wiele szczęścia trafiając tu.

– Czasami jest ciężko nie myśleć w jakim położeniu się znajduję oraz co osiągnąłem w swojej karierze. Mam na myśli dzieciaka, który grał w piłkę w Oviedo ze swoimi kolegami, a teraz gra co tydzień na Old Trafford – zakończył.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze