Paul Scholes: środkowi obrońcy Man Utd są lepsi, gdy mają przed sobą Freda i Scotta McTominaya

goal.com Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Jak wspomniał sam Rio Ferdinand, duet Lindelof-Maguire sprawia, że emerytowany obrońca niekiedy „boi się o swoje życie”. Jak jednak zauważa jego były klubowy kolega, Paul Scholes, Solskjaer znalazł już sposób na uspokojenie gry dwóch stoperów Manchesteru United.

Zarówno Scholes, jak i jego były kolega z szatni – Rio Ferdinand – nie sądzą, by Manchester United dysponował środkiem obrony zdolnym do walki o najwyższe trofea. Mimo obaw legend klubu, zespół Solskjaera bardzo dobrze rozpoczął kampanię Ligi Mistrzów, strzelając w dwóch meczach siedem goli i tracąc tylko jednego – w dodatku samobójczego.

Dwie wspomniane klubowe ikony sądzą, że ze względu na niestabilny środek obrony Manchester United nie znajduje się w gronie pretendentów do tytułu Champions League.

– Czy [środek obrony Manchesteru United] jest wystarczająco dobry? Powiedziałbym, że nie, jeśli chce się wygrać najważniejsze trofea – powiedział Ferdinand. – Tak, w ostatnim sezonie mieli niezłe wyniki defensywne, ale widzę momenty w meczach, gdy są otwarci, zdominowani czasem fizycznie, szczególnie w kwestii szybkości i ich zabezpieczenie dostępu do bramki nie jest na poziomie, na którym byśmy się spodziewali, kiedy gra staje się nieco otwarta.

– Gdy mecz staje się otwarty, a oni są już w połowie boiska i grają jeden na jednego lub dwóch na dwóch, wtedy boję się o moje życie. Jeśli forma drużyny jest niezła i wszystko jest dobrze ustawione, to wyglądają jak niezła para obrońców – dodał.

Scholes zgodził się z Ferdinandem mówiąc, że obecny zestaw obrońców klubu z Old Trafford spisuje się dobrze jedynie, gdy ma przed sobą tarczę ochronną w postaci pomocników.

– Gdy mają przed sobą dwójkę Fred-McTominay, wyglądają inaczej – wskazał Anglik. – Jesteś obrońcą z jakiegoś powodu, masz być dobry w sytuacjach jeden na jeden, czasem to może osłabić atak przeciwników, co działo się w kilku ostatnich meczach, szczególnie przeciwko Chelsea w sobotę. Fred i McTominay zdecydowanie sprawili, że środkowi obrońcy wyglądają na lepszych piłkarzy i im się to podoba.

Podczas gdy Manchester United zdominował dotychczasowe dwa mecze w europejskich rozgrywkach, to w lidze nie grali już tak skutecznie i obecnie, rozegrawszy jeden mecz mniej od przeciwników, zajmują zaledwie 15. pozycję w tabeli Premier League.

W niedzielę zespół Solskjaera czeka mecz z Arsenalem, który w czwartek grał w ramach Ligi Europy, a następnie kolejne wyjazdowe spotkanie w Lidze Mistrzów, tym razem z Istanbulem Basaksehirem.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze