The Athletic: poznajcie Anthony’ego Elangę – młodego napastnika pod skrzydłami Dwighta Yorke’a

The Athletic sebekseba Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Już dziś kadra Manchesteru United do lat 18 rozegra niezwykle prestiżowy na poziomie młodzieżowym w Anglii mecz półfinału FA Youth Cup, odłożonego jeszcze z sezonu 2019/20. Szansę pokazania się w tym spotkaniu może otrzymać m.in. Anthony Elanga, szwedzki napastnik, który zdaje się, że obecnie najmocniej puka do drzwi pierwszej drużyny Ole Gunnara Solskajera. 

Przy tej okazji dziennikarz serwisu The Athletic, Andy Mitten, porozmawiał z samym 18-latkiem, a także jego trenerami, przybliżając nam nieco sylwetkę młodego napastnika.

Artykuł Andy’ego Mittena dla serwisu The Athletic – treść oryginalna

Gdy Anthony Elanga, obecny posiadacz tytułu Jimmy Murphy Player of the Year [Najlepszego Młodego Piłkarza w klubie z Old Trafford – wyj. red.], usłyszał o tym, że rozgrywki FA Youth Cup z sezonu 2019/20 zostaną jednak wznowione na etapie półfinałów, wysłał swoim trenerom wiadomość tekstową o krótkim brzmieniu: “The Last Dance” [“Ostatni taniec” – wyj. red.].

United zagra z Chelsea w ten piątek na St Geroge’s Park, a zwycięzcy tego pojedynku zmierzą się z wygranym z pary kadr U-18 Manchester City vs. Blackburn w poniedziałkowym finale. Niektórzy z zawodników, którzy pomogli drużynie osiągnąć ten półfinał, odeszli już z klubu bądź udali się na wypożyczenia. Z kolei inni zostali przeniesieni do kadry U-23 czy nawet do pierwszej drużyny.

Mason Greenwood wciąż jest dopuszczony do gry w młodej drużynie, ale znajduje się też w specjalnej “bańce bezpieczeństwa” dotyczącej seniorskiego zespołu i nie może swobodnie mieszać się z zawodnikami z młodzieżowych kadr, z uwagi na pandemię Covid-19.

Greenwood nie radził sobie źle po zdobyciu nagrody najlepszego piłkarza z klubowej Akademii w 2019 roku i jego następca, Anthony Elanga, również zdaje się rozkwitać. Jego siedem bramek w dziewięciu meczach w kadrze U-18 Neila Ryana pomogło skrzydłowemu, który może grać też jako środkowy napastnik, zdobyć tę klubową nagrodę i wywalczyć sobie miejsce w kadrze U-23. 18-letni Szwed grał też w meczu drużyny U-21, która rozniosła w tym sezonie Salford City, wygrywając 6:0 w rozgrywkach EFL Trophy. Współwłaściciel Salford, Gary Neville, określił Elangę jako koszmar, dla zawodników, którzy muszą się z nim mierzyć i porównał go do samego Thierry’ego Henry’ego.

Takie porównania pasują Elandze, który dokładnie na tym zawodniku wzoruje swoją grę, o czym otwarcie mówi w rozmowie z The Athletic.

– Thierry Henry to mój idol. Staram się dopasować moją grę do tej, którą on prezentował – mówi Elanga. – Był szybki, potrafił zagrać wszędzie w ofensywie – jako napastnik, jako lewy skrzydłowy czy prawy skrzydłowy. Właśnie na tym wzoruję swoją grę.

Sam Elanga rozwija się tak, jak oczekiwaliby tego od niego trenerzy z Old Trafford.

Anthony jest jednym z najciężej pracujących zawodników, jakich tutaj mamy – wyjawia trener kadry U-23, Neil Wood. – Jest zdesperowany do tego, aby się poprawiać, aby zdobywać wiedzę. Ogląda materiały wideo z udziałem wszystkich topowych zawodników, chce się uczyć od nich wszystkich i jest pierwszym piłkarzem, który wykonuje dodatkową pracę na treningach.

Można dostrzec wysiłek, jaki wkłada i tempo pracy, jaką wykonuje. Musimy po prostu uporządkować go pod kątem kontroli piłki i kombinacyjnej gry w okolicach pola karnego rywali. Potrzebujemy, aby dostarczał więcej bramek i asyst, gdy już znajdzie się w groźnej dla przeciwnika pozycji. Wie, że musi zachować nieco większy spokój w takich sytuacjach. To jednak jest proces, który postępuje, a on jest skory do przyswajanie przekazywanych mu informacji. To piłkarz, z którym można usiąść i przeprowadzić naprawdę dobrą rozmowę na temat jego gry.

Neil Wood uważnie śledził karierę swojego młodego protegowanego.

Spędziłem wiele czasu z Elangą w poprzednim sezonie. Radził sobie naprawdę dobrze w kadrze U-18 i zaczął pukać do drzwi zespołu U-23. Zaczęliśmy więc wprowadzać go do drużyny z ławki rezerwowych, a potem dostał jedną czy dwie szanse na zaprezentowanie się od pierwszych minut. Wyglądał na naprawdę groźnego, ale potem doznał kontuzji pleców, która wykluczyła go z gry na trzy miesiące.

To był wielki cios dla zawodnika, który jest tak oddany i tak profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków. Nie chciał opuszczać spotkań czy treningów i to go bolało, ale wrócił w świetnej formie podczas okresu przygotowawczego do tego sezonu.

Opisywany jako “bardzo szybki i bardzo silny” przez byłego już trenera i piłkarza United, Quintona Fortune’a, Elanga ma nadzieję na występ w piątkowym meczu z Chelsea, ponieważ wciąż jest wystarczająco młody, aby zagrać w tym spotkaniu. Pierwotny termin jego rozegrania przełożono z powodu wprowadzenia lockdownu.

Elanga opowiada The Athletic swoją historię.

Urodziłem się w Malmo i mam piłkarskie pochodzenie, ponieważ mój tata zwykł grać dla Malmo – odnosi się tutaj do Josepha Elangi, który był nawet w kadrze Kamerunu na Mistrzostwa Świata 1998. – Oglądałem jak mój tata gra w piłkę i zakochałem się w tej grze. Chodziłem na wszystkie spotkania i znałem wszystkie przyśpiewki fanów, a także wiedziałem wszystko o rywalizacji z Helsingborgiem czy AIK Sztokholm.

Przeprowadziłem się potem do Boras, blisko Gothenburga, gdzie grałem dla drużyny, która nazywa się Elfsborg. Jednak mojej mamie podobała się Anglia i chciała nowego życia. Przeprowadziłem się tutaj siedem lat temu. Przeprowadzka była dla mnie wielką sprawą. Uczyłem się angielskiego już w Szwecji, więc kwestia innego języka nie była dla mnie trudnością przy adaptacji. Mówię też biegle po francusku i szwedzku. Z kolei chciałbym się też nauczyć hiszpańskiego i portugalskiego.

Jego mama zabrała go, na jak to myślała, sesję treningową Hyde United. Okazało się jednak, że to była drużyna Hattersley FC, która niemal natychmiastowo go do siebie przyjęła. Później zawodnika wypatrzył Manchester City, a następnie Manchester United, który pozyskał go po zaledwie 14 meczach w Hattersley, gdzie i tak zdążył strzelić 12 bramek i zanotować 31 asyst.

W wieku 14 lat Elanga został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju Copa Mallorca i pojechał razem z kadrą Manchesteru United do lat 19 na turniej Otten Cup (zorganizowany przez PSV), mając zaledwie 15 lat. Jedynymi innymi 15-latkami w tej kadrze byli wtedy Mason Greenwood i Teden Mengi.

Elanga zmienił szkołę, aby być bliżej ośrodka treningowego w Carrington. Jest uprzejmy, elokwentny i inteligentny. Obecnie mieszka na stancji w Sale, blisko Carrington, razem z Mengim. Tak jak Mengi, przeniósł się z zachodniej części Manchesteru do wschodniej. Tak jak Mengi, chce też przedrzeć się do pierwszej drużyny.

Teden to mój dobry przyjaciel. Wspaniale się z nim gra i teraz staram się podążać jego śladami do pierwszej drużyny – mówi Elanga. – Znam się z nim od dawna. Tak samo jak z Masonem Greenwoodem czy Brandonem Williamsem. Widzę, że mamy menedżera, który daje szanse młodzieży.

Elanga zagrał na pozycji środkowego napastnika w meczu kadry United U-23 w piątkowym zwycięstwie 2:1 z Evertonem, strzelając przy tym wyrównującą bramkę. W ten piątek także powinien wyjść w ataku, w meczu przeciwko Chelsea w rozgrywkach, w których United ma bogatą historię. Klub z Old Trafford wygrał pięć pierwszych edycji FA Youth Cup w latach 50. ubiegłego wieku, a następnie dołożył do tego drugie tyle, będąc rekordzistą, z 10 trofeami na koncie. Tymczasem Chelsea zwyciężała dziewięciokrotnie w tych rozgrywkach, w tym siedem razy na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Ostatni tryumf United w tym turnieju miał miejsce w 2011 roku, gdy w kadrze U-18 grali tacy zawodnicy jak m.in. Paul Pogba, Jesse Lingard czy Sam Johnstone.

Elanga znajduje się w kadrze na to spotkanie, aby w nim zagrać, jak również po to, żeby się wciąż rozwijać.

Chcę lepiej zabezpieczać piłkę i kontynuować poprawianie mojego wykończenia akcji – mówił, rozmawiając z The Athletic po niedawnym zwycięstwie nad pierwszą drużyną Rochdale w rozgrywkach EFL Trophy. – Skupiam się w całości na tym, aby stać się lepszym zawodnikiem i ciężko pracuję na treningach. Praca, którą wykonuję na treningu, owocuje potem podczas meczów. Jeżeli widzicie mnie, jak mijam rywali podczas spotkania, to jest tak dlatego, że ćwiczę to na treningach. Jestem bezpośrednim piłkarzem.

W ostatnim czasie z młodzieżą United współpracuje Dwight Yorke, a Elanga mocno ceni sobie rady uzyskane od byłego napastnika klubu z Old Trafford.

Mówił mi, abym przedostawał się w pole karne, nazywał to “strefą jeden” i powiedział, że 92 procent bramek pada właśnie stąd. Mam też dwóch piłkarzy, których podglądam i których śladami chciałbym pójść do pierwszej drużyny, w osobach Marcusa i Masona.

Śledziłem postępy Anthony’ego, odkąd grał w kadrze U-13 – opowiadał Neil Ryan, menedżer kadry U-18. – Widziałem jak z dziecka przemienia się w młodego mężczyznę. Jest uczniem tej gry, ogląda nagrania najlepszych piłkarzy na świecie. Uwielbia Henry’ego. Kocha Kyliana Mbappe i Neymara. Jest świetnym zawodnikiem, prezentującym najwyższy poziom, a my po prostu musimy utrzymywać go w spokoju. Dysponuje cudowną atletyczną sylwetką i jest nowoczesnym napastnikiem, który potrafi grać na różnych pozycjach. Gdy widzisz jak ciężko pracuje, to w końcu kibicujesz takim chłopakom. Ekscytującym jest też zobaczenie owoców twojej pracy, ponieważ to jest długoterminowy proces.

Każdy jeden z naszych piłkarzy jest wysoce utalentowany, w przeciwnym razie nie byłby związany z Manchesterem United – wyjaśnia z kolei Nick Cox, szef klubowej Akademii. – Każdy z nich został zidentyfikowany jako zawodnik posiadający bardzo duży potencjał, być może taki, który pozwoli na debiut w dorosłej drużynie Manchesteru United. Wszyscy będą mieli okresy sukcesów i przeciwności losu. Wszyscy muszą wykazać się zaufaniem, poświęceniem i ciężką pracą, aby dostać się tam, gdzie chcą być.

Cox mówi, że Elanga jest teraz “w trakcie swojej podróży” i wyjaśnia: – Wygląda jakby był teraz na odpowiedniej trajektorii lotu, ale kto wie, co przyniesie przyszłość. Dla mnie, aby zajść dalej niż to, wystarczy po prostu nałożyć presję na młodego człowieka. Nie może sobie pozwolić na to, aby dać się ponieść emocjom, a rzeczywistość jest taka, że średnia wieku debiutantów w Premier League wynosi 22. To, że ten klub daje zadebiutować 17-latkom, wypacza nieco rzeczywistość.

W pewien sposób wolę tutaj przyjrzeć się bardziej przygodzie Deana Hendersona. Miał wiele wzlotów i upadków, gorszych okresów, a potem zadebiutował w pierwszej drużynie i otrzymał powołanie do dorosłej kadry Anglii. Każda taka podróż jest inna. Teraz to współpraca pomiędzy sztabem szkoleniowym, Nickym Buttem i samym Anthonym sprawi, że wszyscy pomożemy w tym, aby nawigować w tej podróży tak, aby miał dobrą karierę. Musi znaleźć sposób na to, aby zachować pracę i zrobić karierę jako piłkarz – najlepiej w Manchesterze United.

Jednak najpierw półfinał z Chelsea i wielki mecz pokazowy w piątkowy wieczór. Ostatni taniec, jak to ujął sam Elanga.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze