Phil Neville: pomijanie Paula Pogby w wyjściowej jedenastce jest haniebne

The Mirror Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Paul Pogba rozpoczął weekendowe spotkanie z Evertonem na ławce rezerwowych. Był to kolejny mecz, w którym Solskjaer pominał Francuza przy wyborze pierwszej jedenastki. Pomocnik pojawił się na boisku na ostatnie dziesięć minut ze względu na inne preferencje personalne trenera.

Phil Neville określił pominięcie Paula Pogby przy wyborze pierwszego składu jako absolutne haniebne. Były zawodnik Manchesteru United uważa, że Francuz jest niezbędny do jakichkolwiek sukcesów klubu w przyszłości.

Pogba po raz kolejny znalazł się wśród rezerwowych w spotkaniach z Basaksehirem oraz Evertonem. Oba te mecze były różne pod względem formy zaprezentowanej przez ekipę z Old Trafford. Od porażki w słabym stylu w Turcji po bardzo dobry występ na Goodison Park. Strata punktów w Stambule nie przekreśla szans w grupie Ligi Mistrzów, a cenne trzy punkty w meczu z Evertonem pozwalają ponowną walkę z innymi zespołami w Premier League po dość słabym starcie sezonu.

Pogba musiał poczekać aż do 82 minuty, aby wybiec na murawę na Goodison Park. Mecz wcześniej pomocnik dostał od trenera około 30 minut na boisku. Phil Neville nie ukrywał swojej irytacji aktualną sytuacją pomocnika.

– Jest to absolutnie haniebne, że Pogba nie dostaje szans na grę w takiej drużynie – mówi Neville dla Premier League Productions. – Dla United ważna jest walka o zwycięstwo w lidze. Jednak, aby United mógł odnieść sukces, aby United grał tak jak chce tego Ole, to do tego wszystkiego musi grać Pogba. Możesz zagrać jednym z nich: Matić, Fred lub McTominay, ale zawsze musisz zagrać Pogbą z Bruno Fernandesem.

Do tej pory Pogba pojawiał się na boisku częściej jako zmiennik niż jako gracz podstawowej jedenastki (6 występów jako zmiennik, pięć jako gracz podstawowego składu).

Francuz należał do grupy krytykowanych piłkarzy po porażce u siebie z Arsenalem, jednak krytyka szczególnie skupiła się na nim. Spowodowane to było przewineniem w polu karnym. Sędzia podyktował rzut karny dla „The Gunners”, który wykorzystał napastnik drużyny z Londynu, Pierre-Emerick Aubameyang, ustalając wynik spotkania.

Bruno Fernandes rozegrał świetne spotkanie w meczu z Evertonem, strzelając dwie bramki gospodarzom. Gole Portugalczyka pozwoliły odrobić stratę bramkową do rywali w meczu i objąć prowadzenie zespołowi z Old Trafford. Wynik spotkania ustalił Edinson Cavani. Urugwajczyk przypieczętował los Evertonu, zdobywając gola w doliczonym czasie gry.

Fernandes w meczu na Goodison Park pełnił rolę wysuniętego pomocnika, którego zadaniem było szukanie wolnych przestrzeni w środku pola, wspierany był przez Freda i McTominaya, którzy likwidowali wszelkie niebezpieczeństwa.

– Prawdopodobnie nie, ale wolałbym wyjść tam i strzelić gole, wyjść tam i wygrać dla Manchesteru United, ale z Pogbą w składzie – odpowiedział Neville na pytania, czy francuski pomocnik mógłby grać w innej roli.

– Pamiętam co o nim mówiłem, kiedy chciał odejść. Nie chciał tutaj być, ale nadal uważam, że jest jednym z najlepszych pomocników na świecie, więc ciągle się zastanawiam: dlaczego nie było Paula Pogby w podstawowej jedenastce?

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze