Menedżer Manchesteru United po ostatnim meczu z Evertonem wyraził swoje rozżalenie w związku z terminarzem klubu z Old Trafford. Bojowe nastawienie norweskiego szkoleniowca rozbawiło byłego gracza “Czerwonych Diabłów”, Phila Neville’a.
Ole Gunnar Solskjaer w pomeczowych wywiadach oraz na konferencji prasowej postanowił zaatakować władze ligi oraz nadawców telewizyjnych ze względu na datę i czas spotkania z “The Toffees”. Frustracja norweskiego szkoleniowca urosła do tego stopnia, że oskarżył on organizatorów terminarza o wystawienie jego piłkarzy na porażkę.
W środę dwudziestokrotni mistrzowie Anglii rozgrywali mecz w Turcji w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów i do domu wrócili dopiero w czwartek rano. Oznaczało to, że piłkarze Manchesteru United mieli na przygotowanie się do konfrontacji z ekipą Carlo Ancelottiego tylko jeden dzień.
Norwega dodatkowo rozsierdziły trzy kontuzje, których nabawili się jego gracze na Goodison Park. Luke Shaw doznał urazu ścięgna udowego, Victor Lindelof miał problem z plecami, a Marcus Rashford z barkiem. Były kolega z zespołu, Phil Neville wyjawił, że nigdy nie widział tak rozzłoszczonego menedżera klubu z Old Trafford.
– Wyglądało to całkiem zabawnie, czyż nie? Mam na myśli to, że był zły. Nigdy wcześniej go takiego nie widziałem, ale rozumiem, co miał na myśli.
– To hańba. Wiemy, że pracujemy dla Premier League, ale to niedorzeczne, że rozgrywali w środowy wieczór mecz w Turcji, a następnie musieli grać w sobotę o 12:30 (czasu brytyjskiego).
– To nie jest elitarne planowanie dla przygotowania fizycznego graczy. To traktowanie piłkarzy jak kawałek mięsa. W ten sposób nie wydobędzie się z zawodników tego, co najlepsze.
Komentarze