Selekcjoner reprezentacji Francji przyznał, że widzi znaczną poprawę w tym, co na boisku prezentuje Anthony Martial. Napastnik Manchesteru United wrócił ostatnio do kadry “Les Bleus”, od której został odsunięty jeszcze przed Mistrzostwami Świata w 2018 roku.
Powołania są nagrodą za formę, jaką w ubiegłym sezonie prezentował Martial, który zakończył kampanię jako najlepszy strzelec Manchesteru United. Deschamps przyznał, że w ostatnim czasie widać znaczną poprawę gry wychowanka Lyonu i wsparł go po meczu z Portugalią.
Choć Francuzi pokonali swoich najgroźniejszych rywali w walce o triumf w grupie Ligi Narodów w bezpośrednim starciu, to nie Anthony Martial wpisał się na listę strzelców, a N’Golo Kante. Jak mówi jednak selekcjoner, 24-latek był blisko zdobycia bramki, a o jej braku zadecydowały detale.
– Zabrakło mu wykończenia – wydawało się nieco niezdarne – mówił Deschamps. – Szczerze, oglądając znów te akcje, myślę, że to sprowadziło się do drobnostek. Jest częścią grupy piłkarzy, których długo tutaj nie było, ale zmienił się w tym okresie, zarówno na boisku, jak i poza nim.
– Razem z latami zyskał dojrzałość. Jest dużo bardziej zdeterminowany – miał już jakość. Teraz sprawy są konkretniejsze. Uważam, że miał nieco pecha, że nie otrzymał nagrody w postaci gola [przeciw Portugalii], ale jest bardzo obiecujący – dodał.
Martial również w klubie miewa trudniejsze chwile, szczególnie, że ze względu za zawieszenie dyscyplinarne przegapił trzy spotkania ligowe. Napastnik w tym sezonie zdobył dwa gole i dwie asysty w Lidze Mistrzów, a także asystę w Premier League. Pomimo słabszej dyspozycji Ole Gunnar Solskjaer zdaje się trzymać go jako wyboru do pierwszej jedenastki.
Dyskusja