Manchester United będzie monitorował sytuację zdrowotną Victora Lindelofa po tym, jak zawodnik nie dokończył wtorkowego meczu przeciwko Francuzom. Ekipa Deschampsa ostatecznie zwyciężyła z rywalami wykiem 4:2.
Lindelof nie zagrał w przegranym meczu z Istanbulem Basaksehirem na początku listopada właśnie przez kłopoty z plecami, lecz wrócił w meczu z Evertonem. Jak jednak donosi asystent selekcjonera Szwedów, Peter Wettergren, Lindelof odczuwał ból już w sobotnim meczu z Chorwatami.
– Lindelof odczuwał ból po meczu z Chorwacją, ale mówił, że da z siebie wszystko dla drużyny. Był w stanie dobrze wczoraj trenować i powiedział, “pociągnę tak długo, jak to możliwe”. Dał mi sygnał w przerwie, że nie da rady zagrać całej drugiej połowy. Powiedziałem mu więc, żeby krzyczał, gdy nie będzie mógł wytrzymać.
Po drugiej stronie pełne 90 minut zagrał Paul Pogba, a Anthony Martial spędził spotkanie na ławce. Powodem braku gry Francuza mógł być uraz pleców, którego miał nabawić się po meczu z Portugalczykami. Zarówno Lindelof, jak i Martial będą zbadani później w tym tygodniu, gdy wrócą już do Manchesteru.
W równoległym meczu tej samej grupy Ligi Narodów 45 minut na boisku spędził Bruno Fernandes. Zmiana nie była jednak podyktowana względami zdrowotnymi, a raczej taktycznymi. Rozgrywający powinien być gotowy na weekendowe spotkanie.
Więcej informacji odnośnie kontuzji w zespole Solskjaera dowiemy się w piątek podczas przedmeczowej konferencji prasowej.
Dyskusja