Paweł Waluś Denis Irwin, legendarny lewy obrońca Manchesteru United, zwraca uwagę, że nieobecność Luke’a Shawa jest ogromną okazją dla Aleksa Tellesa, który latem dołączył do drużyny. Jeżeli Brazylijczyk będzie unikał kontuzji.
Od momentu trafienia na Old Trafford, Alex Telles zagrał jak na razie jedno spotkanie. Jednak zaprezentowane przez niego umiejętności w starciu z Paris Saint-Germain, wygranym przez Manchester United 2-1, dawały nadzieję na wysoki poziom na lewej obronie w przyszłości.
Lewy obrońca musiał się później pogodzić z pozytywnym wynikiem testu na obecność COVID-19, co zatrzymało jego wejście do pierwszej drużyny. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie on gotowy na sobotnie starcie w Premier League z West Bromwich Albion, chociaż niestety czeka go męcząca podróż z Ameryki Południowej. Denis Irwin uważa jednak, że to spotkanie będzie wielką okazją dla 27-latka, ponieważ Luke Shaw nie będzie mógł zagrać przez około miesiąc z powodu kontuzji ścięgna udowego.
– Najbliższe spotkania to dla niego okazja, żeby wcisnąć tam swoją stopę – tłumaczył Irwin. – Czasami utrzymanie swojej pozycji na lewej obronie jest kwestią unikania kontuzji. Jak na razie nie widzieliśmy za wiele jego gry, a Premier League to trudna liga i boczny obrońca musi też sobie radzić w defensywie. Wiemy już jednak, że ma odpowiednie umiejętności do ofensywnej gry.
W trakcie zwycięskiego spotkania na Parc de Princes, Telles operował jako lewy wahadłowy w ustawieniu w pięcioma obrońcami. Szczególnie zaimponował Irwinowi swoimi umiejętnościami dośrodkowania piłki – zarówno ze stałego fragmentu gry, jak i w trakcie toczącej się akcji. Były obrońca rozważał nawet porównanie go do jednego z najlepszych w historii klubu, jeśli chodzi o posyłanie piłek w pole karne rywala.
– Nie ma wątpliwości co do tego, że będzie dla nas ogromnym wzmocnieniem przy stałych fragmentach gry – zachwycał się Irwin. – Nie, nie mam zamiaru porównywać go z Davidem Beckhamem! Ale z całą pewnością ma świetną lewą nogę i potrafi posłać dobrą piłkę z odpowiednią mocą, a nasi napastnicy będą go za to uwielbiać.
We wtorek brazylijska federacja potwierdziła, że Telles otrzymał negatywny wynik testu na obecność COVID-19, jednak mimo to pozostał niewykorzystanym zmiennikiem w meczu wygranym z Urugwajem 2:0.
Komentarze