Selekcjoner reprezentacji Belgii, Roberto Martinez, skomentował przemianę Romelu Lukaku, który z niedocenianego gracza Manchesteru United stał się gwiazdą Interu Mediolan.
Roberto Martinez odniósł się m.in. do pobytu napastnika w klubie z Old Trafford, twierdząc, ze Lukaku w Manchesterze United był bardzo niedoceniany i zbyt często obwiniany za niepowodzenia zespołu.
W 2017 roku “Czerwone Diabły” sprowadziły belgijskiego napastnika z Evertonu za 75 milionów funtów. Lukaku w 96 występach dla dwudziestokrotnego mistrza Anglii zdobył 42 gole, ale nigdy do końca nie przekonał fanów oraz swoich trenerów do tego, że jest niezbędnym elementem drużyny z Teatru Marzeń.
27-latek powrócił do najwyższej dyspozycji pod okiem Antonio Conte w Interze Mediolan, gdzie według selekcjonera Belgów okazano mu zdecydowanie więcej szacunku, niż miało to miejsce w Manchesterze United:
– Znam Romelu [Lukaku], odkąd był młodym piłkarzem, który przybył na wypożyczenie do Evertonu. Następnie dołożyliśmy wszelkich starań, aby pozyskać go na zasadzie definitywnego transferu. W tamtym czasie stał się rekordowym wydatkiem Evertonu.
– Piłkarze przechodzą przez różne fazy, dobre i złe momenty. W przypadku Romelu Lukaku widzimy jednak, że nie zatracił swojej wyjątkowej umiejętności, jaką jest zdobywanie bramek. Dopiero teraz dostrzegliśmy jego prawdziwą dojrzałość.
– Podczas okresu spędzonego w Manchesterze United był zdesperowany, aby zdobywać trofea. Wziął na siebie odpowiedzialność za wyniki klubu i prawdopodobnie czuł się za nie winny, co w moich oczach wygląda na bardzo niesprawiedliwe.
– Po przenosinach do Włoch znalazł się w centrum projektu. Wziął na siebie odpowiedzialność i pokonał trudności, z którymi zmagał się w Anglii. Aktualnie znajduje się w najlepszym momencie swojej kariery.
Dyskusja