Premier League 2: Manchester United – Tottenham Hotspur 4:2

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

W minioną niedzielę na Leigh Sports Village kadra Manchesteru United podejmowała w ramach rozgrywek 1. dywizji Premier League 2 rezerwy Tottenhamu. Po emocjonującym i obfitym w gole meczu, „Czerwone Diabły” wygrały z „Kogutami” 4:2.

W pierwszym składzie drużyny prowadzonej przez Neila Wooda zobaczyliśmy w tym spotkaniu m.in. na prawej obronie Łukasza Bejgera, a w środku defensywy Tedena Mengiego. Ponadto kolejny raz w drużynie rezerw wystąpił letni nabytek Ole Gunnara Solskjaera, Facundo Pellistri.

To właśnie młody Urugwajczyk był architektem pierwszego gola „Czerwonych Diabłów” już w 13 minucie spotkania, kiedy to z prawego skrzydła posłał doskonałe dośrodkowanie na głowę Sholi Shoretire’a. 10 minut wcześniej piłkę do siatki wpakowali goście, ale sędzia dopatrzył się w tej akcji złamania przepisów, także po pierwszym kwadransie gospodarze prowadzili 1:0.

Jednak niespełna 10 minut później było już 1:1. Dośrodkowanie Brooklyna Lyons-Fostera na gola zamienił Kion Etete. Goście byli wyraźnie podrażnieni nieuznaną na początku meczu bramką i straconym golem.

Tymczasem minęło kolejne 10 minut i padł kolejny gol. Tym razem podopieczni Neila Wooda ponownie objęli prowadzenie, a to za sprawą Arnau Puigmala, który wykorzystał podanie Sholi Shoretire’a i sprytnym płaskim strzałem z okolic linii szesnastki strzelił swojego pierwszego gola w tym spotkaniu.

Gdy już wydawało się, że do przerwy utrzyma się wynik 2:1, w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy Łukasz Bejger posłał świetne prostopadłe podanie do Arnau Puigmala, który ze spokojem wykończył akcję, strzelając swojego drugiego gola w tym meczu. Do szatni „Czerwone Diabły” schodziły więc z dwubramkową zaliczką.

Goście nie mieli jednak zamiaru szybko rzucać ręcznika i już siedem minut po wznowieniu gry złapali kontakt za sprawą Harveya White’a, który wykorzystał dobre dośrodkowanie od Jacka Clarke’a.

To spowodowało, że zrobiło się nerwowo, a ekipa „Kogutów” zwietrzyła szansę na odwrócenie losów spotkania. Dobrze jednak w bramce Manchesteru United spisywał się Paul Woolstone, a na baczności mieli się także obrońcy „Czerwonych Diabłów”, jak chociażby Will Fish, który już w doliczonym czasie gry w ostatnich chwili odciął Kiona Etete od prostopadłej piłki.

Jak się jednak okazało ostatni i decydujący cios należał do gospodarzy. Już w 3 minucie doliczonego czasu gry Anthony Elanga otrzymał piłkę na lewym skrzydle od Hannibala Mejbriego, wygrał pojedynek biegowy z obrońcą gości, wpadł w pole karne i z ostrego kąta zmieścił piłkę do siatki gości. Ostatecznie podopieczni Neila Wooda wygrali 4:2.

Tym samym po bardzo niemrawym początku sezonu (dwa remisy i dwie porażki w pierwszych czterech meczach ligowych), zdaje się, że kadra U-23 złapała swój odpowiedni rytm, notując już trzecie zwycięstwo z rzędu. To sprawia, że po 7. kolejkach „Czerwone Diabły” mają na koncie 11 punktów i zajmują 5. miejsce w tabeli.

W przypadku zwycięstwa w zaległym meczu podopieczni Neila Wooda, którzy po pierwszych czterech meczach tułali się w okolicach strefy spadkowej, mogą wskoczyć na 3. pozycję w lidze, notując zaledwie dwupunktową stratę do wicelidera i lidera.

Brak opisu.
flashscore.pl

Swój kolejny mecz kadra U-23 Manchesteru United rozegra już w najbliższy piątek (27 listopada). Będzie to kolejne spotkanie ligowe, tym razem wyjazdowe, przeciwko rezerwom West Hamu United.

Manchester United U-23 – Tottenham Hotspurt U-23 4:2 (Shoretire 13′, Puigmal 32′ i 45’+2′, Elanga 90’+3′ – Etete 22′, White 52′)

Skład Manchesteru United: Woolston – Bejger, Fish, Mengi (c), Fernandez – Galbraith, Hannibal, Puigmal (Helm 84′) – Pellistri (Hugill 84′), Elanga, Shoretire
Niewykorzystane zmiany: Carney, Devine, McCann

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze