uefa.com

Zapowiedź: Manchester United – Istanbul Basaksehir. 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów

manutd.pl, Sky Sports Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Wpadka w Stambule mocno oddaliła „Czerwone Diabły” od awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W 4. kolejce fazy grupowej podopieczni Ole Gunnara Solskjaera muszą powrócić na właściwe tory i pokonać Istanbul Basaksehir, jeżeli chcą pozostać liderem grupy „H”. 

Po niesamowitych triumfach nad Paris Saint-Germain oraz RB Lipskiem, kibice „Czerwonych Diabłów” znaleźli się już w stanie euforii. Rzeczywistość piłkarska szybko jednak sprowadziła na ziemię graczy z Teatru Marzeń oraz wszystkich fanów. Poprzedni występ Manchesteru United w rywalizacji z mistrzem Turcji należał do jednego z najgorszych pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera, ponieważ jego zawodnicy całkowicie zapomnieli, na czym polega atak, obrona oraz organizacja gry. Błędy ze szkolnego boiska dla dziesięciolatków wytknęli im niemal wszyscy eksperci angielskiego futbolu, którzy natychmiastowo zaczęli zastanawiać się, czy obecny menedżer „Czerwonych Diabłów” oraz jego sztab panują jeszcze nad rozstrojoną drużyną. Znajdujący się pod ogromną presją mediów Solskjaer w ostatnich dwóch meczach odniósł jednak zwycięstwo (w tym pierwsze ligowe na Old Trafford) i powoli wspina się w tabeli angielskiej ekstraklasy. We wtorek dojdzie natomiast do spotkania o innym ciężarze gatunkowym. Po kompromitacji w Stambule, awans klubu z Old Trafford do fazy pucharowej ponownie stanął pod znakiem zapytania. Jeżeli Manchester United nadal chce rozdawać karty w grupie „H”, to potrzebuje zupełnie odmiennej postawy od tej, którą zaprezentował na boisku Basaksehiru.

Mistrzowie Turcji nie najlepiej wznowili kampanię ligową po przerwie reprezentacyjnej, przegrywając w derbach z Besiktasem. Porażka ze znienawidzonym przeciwnikiem z pewnością rozwścieczyła nieformalnego właściciela klubu Recepa Tayyipa Erdogana, dlatego zawodnicy z Fatih Terim Stadium wyjdą na Old Trafford naładowani sportową złością. Ich nastawienie na to spotkanie nie powinno ulec zmianie. Agresja, świetna organizacja gry i szybkie przegrupowanie w przejściu do fazy ataku to trzy elementy, które doprowadziły do desynchronizacji gry ekipy Ole Gunnara Solskjaera. Tym razem jego gracze muszą lepiej zadbać o przestrzeń za swoimi plecami i znacznie szybciej operować piłką, szukając bardziej ryzykownych rozwiązań pod polem karnym przeciwnika. Norweg po ostatniej potyczce narzekał, iż jego podopieczni za bardzo przesuwali się do lewej strony, co ułatwiało przeciwnikowi odczytywanie zamiarów „Czerwonych Diabłów” i wynikało najprawdopodobniej z niezachowania odpowiedniego balansu przy doborze składu. Powtórzenie tych błędów jest absolutnie niedopuszczalne.

Solskjaer na przedmeczowych konferencjach prasowych dotyczących spotkań Ligi Mistrzów nieustannie powtarza o konieczności zdobycia dziesięciu punktów. Ten cel byłby bardzo bliski realizacji, gdyby Manchester United nie zaliczył wpadki podczas pierwszego starcia z Istanbulem Basaksehirem i wywiózł z Turcji komplet punktów. Klub z Old Trafford skomplikował sobie jednak sytuację w grupie i oprócz wtorkowej wygranej, będzie potrzebował również korzystnych rezultatów w konfrontacjach z RB Lipskiem oraz Paris Saint-Germain. Taki wymóg sprawia, że w nadchodzącym starciu inny scenariusz niż zwycięstwo, okaże się ogromną klęską menedżera, piłkarzy oraz całego klubu.

NA KOGO WARTO ZWRÓCIĆ UWAGĘ?

W pierwszym spotkaniu po stronie mistrza Turcji z najlepszej strony pokazali się Demba Ba, Edin Visca oraz były gracz Manchesteru United, Rafael. We wtorkowej rywalizacji również możemy spodziewać się występu wyżej wymienionych zawodników, choć wiele się mówi, że senegalskiego piłkarza na pozycji napastnika w wyjściowym składzie może zastąpić Fredrik Gulbrandsen. Przed jego umiejętnościami na przedmeczowej konferencji prasowej przestrzegał Ole Gunnar Solskjaer, który uważnie śledzi kariery norweskich strzelców. Gulbrandsen ma bowiem na swoim koncie 3 gole (dwa strzelił przeciwko Besiktasowi w ostatniej kolejce) i razem z Edinem Viscą są najskuteczniejszymi piłkarzami w ekipie Okana Buruka.

SYTUACJA KADROWA:

Manchester United: przed wtorkowym meczem Ole Gunnar Solskjaer wyraził nadzieję na powrót Paula Pogby, który nie wziął udziału w starciu z West Bromwich Albion z powodu delikatnego urazu kostki. Francuz trenował już z drużyną, ale ostateczna decyzja w kontekście jego występu zostanie podjęta dopiero we wtorek rano.

W kadrze na czwartą kolejkę fazy grupowej Ligi Mistrzów z pewnością nie znajdą się Luke Shaw, Phil Jones oraz Jesse Lingard. Na powrót lewego obrońcy musimy czekać około czterech tygodni, natomiast ofensywny pomocnik przebywa w samoizolacji po kontakcie z osobą zainfekowaną koronawirusem.

Nie wystąpią: Luke Shaw, Phil Jones, Jesse Lingard
Niepewny występ: Paul Pogba

Istanbul Basaksehir:

Nie wystąpią: Junior Caicara (lewy obrońca), Enzo Crivelli (napastnik), Danijel Aleksić (napastnik)
Niepewny występ:

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

Manchester United (4-2-3-1): Dean Henderson – Aaron Wan-Bissaka, Axel Tuanzebe, Harry Maguire (c), Alex Telles – Scott McTominay, Paul Pogba – Daniel James, Donny van de Beek, Marcus Rashford – Edinson Cavani

Istanbul Basaksehir (4-5-1): Volkan Babacan – Rafael da Silva, Martin Skrtel, Alexandru Epureanu, Boli Bolingoli-Mbombo – Edin Visca (c), Irfan Kahveci, Mehmet Topal, Berkay Ozcan, Nacer Chadli – Fredrik Gulbrandsen

FAKTY MECZOWE:

– Manchester United przegrał trzy z czterech ostatnich starć przeciwko tureckim drużynom w europejskich rozgrywkach (jedno zwycięstwo).

– Istanbul Basaksehir jak dotąd rozegrał tylko jedno wyjazdowe spotkanie przeciwko angielskiemu zespołowi. Doszło do tego w sierpniu 2018 w ramach rywalizacji z Burnley w eliminacjach do Ligi Europy.

– „Czerwone Diabły” wygrały trzy ostatnie spotkania z tureckimi klubami na Old Trafford, biorąc pod uwagę rozgrywki Ligi Europy oraz Ligi Mistrzów. Ostatni raz przegrali w listopadzie 2009 roku, ulegając 0:1 Besiktasowi.

– Klub z Old Trafford wygrał sześć ostatnich spotkań na własnym boisku w rozgrywkach Ligi Mistrzów z ogólnym bilansem bramkowym 20:1. W tej edycji w Teatrze Marzeń „Czerwone Diabły” pokonały RB Lipsk 5:0.

– Istanbul Basaksehir przegrał trzy ostatnie wyjazdowe mecze w europejskich pucharach, a w dwóch ostatnich nie zdobył nawet gola, ponosząc porażkę z Kopenhagą 0:3 w sierpniu oraz z RB Lipskiem 0:2 w październiku.

– Anthony Martial może stać się pierwszym graczem, który strzeli gola w każdym z trzech pierwszych występów w Lidze Mistrzów od czasów Wayne’a Rooneya dokonującego tego wyczynu w marcu 2010 roku.

– Pięć z dziewięciu goli Marcusa Rashforda w Lidze Mistrzów padło po wejściu z ławki rezerwowych. Jedynym piłkarzem, który dla dwudziestokrotnego mistrza Anglii zdobył więcej bramek w tych rozgrywkach jako zmiennik, jest Ole Gunnar Solskjaer (7).

– Demba Ba oraz Edin Visca strzelali bramki Manchesterowi United w poprzednim starciu na Fatih Terim Stadium. Ostatnim graczem, który pokonał bramkarza „Czerwonych Diabłów” w meczu domowym oraz wyjazdowym w Lidze Mistrzów, był zawodnik Bragi, Alan, któremu udało się to w sezonie 2012/13.

PODSUMOWANIE:
Mecz: Manchester United – Istanbul Basaksehir
Rozgrywki: 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów
Data: 24.11.2020r. (wtorek), godz. 21:00
Miejsce: Old Trafford, Manchester
Sędzia:
Ovidiu Hațegan (Rumunia)
Transmisja: Polsat Sport Premium 4

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze