Według medialnych doniesień Mauricio Pochettino miał już odrzucić kilka propozycji pracy. Argentyńczyk czeka bowiem na ciekawy projekt sportowy, który zmotywuje go do podjęcia kolejnych wyzwań.
Jeśli chodzi o kontekst potencjalnego zatrudnienia Pochettino na Old Trafford, to skupić musimy się na dwóch czynnikach. Po pierwsze – jak długo Argentyńczyk zgodzi się czekać na okazję do podjęcia pracy w klubie z Manchesteru, a po drugie – kiedy i czy Ole Gunnar Solskjaer ugruntuje swoją pozycję na stanowisku menedżera, lub też ją straci.
Norweg dał bowiem sygnały, że pod jego batutą “Czerwone Diabły” są w stanie powrócić na europejski i ligowy szczyt, ale równocześnie dał powody do obaw, że nic takiego może się nie ziścić. Rządy Norwega są ogromną sinusoidą i trudno wysunąć jednoznaczny wniosek.
W przyszłym miesiącu Solskjaer będzie mógł świętować dwulecie pracy w Manchesterze United na stanowisku menedżera. Choć w tym czasie klub wydał na piłkarzy ponad 250 milionów funtów, Manchester United plasuje się na dziesiątym miejscu w ligowej tabeli i choć rozegrał jeden mecz mniej niż konkurenci, to i tak nie wygląda na kandydata do podjęcia walki o tytuł.
Po odejściu przed rokiem z Tottenhamu Mauricio Pochettino nie znalazł jeszcze nowego pracodawcy i nie wiadomo, ile jeszcze potrwa jego zawodowy detoks. Jedno jest pewne – nie będzie on trwał wieczne i zagadką pozostaje, gdzie argentyński szkoleniowiec spróbuje zapuścić korzenie tym razem.
Dyskusja