Czy Bruno Fernandes może być następcą Cristano Ronaldo w Manchesterze United?

manutd.com Jakub Brzyski
Zmień rozmiar tekstu:

Według Ole Gunnara Solskjaera Bruno Fernandes może stać się talizmanem Manchesteru United. 26-latek został naznaczony jako następca swojego rodaka, Crisitano Ronaldo.

Portugalczyk jak na razie reprezentował barwy ekipy z Old Trafford w 35 spotkaniach. Od momentu dołączenia do klubu, portugalski pomocnik zamieszany był w 34 sytuacje bamkowe dla „Czerwonych Diabłów”. Jest to najlepszy wynik ze wszystkich aktualnie grających zawodników w Premier League. Pomocnik zdobył pięć bramek i zaliczył jedną asystę w listopadowych meczach przeciwko Evertonowi, West Bromwich Albion oraz Basaksehirowi.

Zespół Manchesteru United ewidentnie gra lepiej na wyjeździe w tym sezonie. Bruno Fernandes przez 10 spotkań wyjazdowych wypracował zespołowi aż 15 sytuacji bramkowych. Dotychczas zespół Ole Gunnara Solskjaera nie wygrał tylko w dwóch gier poza Old Trafford. Pokazuje to jaki wpływ na grę zespołu ma 26-latek i nie można się chyba dziwić, dlaczego porównywany jest do swojego rodaka, który grał za kadencji sir Aleksa Fergusona w latach 2003 – 2009.

– Zdecydowanie odgrywa bardzo dużą rolę w naszej taktyce. Jest autorytetem dla kolegów z klubu i ma na nich ogromny wpływ – mówił Solskjaer podczas konferencji prasowej przed nadchodzącym meczem z Southampton.

– Odkąd przyszedł, nasze wyniki poprawiły się. Ma w sobie ogromne pokłady energii i jest urodzonym liderem. Bezapelacyjnie jest graczem zespołowym, co jest kluczowe dla dalszego rozwoju drużyny.

Podczas wywiadu po wygranym spotkaniu z Basaksehirem, mogliśmy ujrzeć jak bardzo solidarny ze swoim zawodnikiem jest Ole Gunnar Solskjaer. Jest to ewidentnie jedna z najmocniejszych i najlepszych cech Norwega.

Szkoleniowiec zauważył, że były zawodnik Sportingu i jego kolega z boiska Marcus Rashford są bardziej niż szczęśliwi z aktualnej sytuacji klubu. Nawet nie przeszkadza im posadzenie na ławce rezerwowych w celu rotacji składu.

– Niektórzy gracze będą musieli usiąść na ławce rezerwowych i odpocząć – kontynuuje Solskjaer. Kiedy powiedziałem Bruno, że nie wyjdzie w podstawowej jedenastce w meczu z Lipskiem, to odpowiedział mi, że nie jest to żaden problem dla niego.

– Podobnie było z Marcusem. Oni doskonale wiedzą, że ten sezon jest pełen wyzwań i właśnie w ten sposób budujemy zespół oraz jego kulturę. Tu chodzi o całą drużynę, a nie tylko o konkretne jednostki. Bruno nie raz już udowadniał, że stawia zespół i kolegów przed sobą – zakończył Norweg.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze