The Athletic: dlaczego piłkarze Man Utd tak często podczas rozgrzewki „grają w dziadka”?

The Athletic Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Dlaczego piłkarze podczas rozgrzewki grają w „dziadka”? Z pozoru zwykła zabawa, jednak może się okazać, że stoi za nią, jakiś cel, który trenerzy chcą osiągnąć. Dziennikarze The Athletic, Laurie Whitwell oraz Carl Anka, w swoim artykule przyjrzeli się jednej z bardziej ulubionych form rozgrzewki Manchesteru United.

Artykuł Lauriego Whitwella oraz Carla Anki dla The Athletic – pisownia oryginalna

Po raz pierwszy zaobserwował to jeden z naszych subskrybentów, w trakcie naszego Q&A w dniu meczowym. „Dlaczego Manchester United tak często gra w dziadka?”.

Twitterowe konto Manchesteru United udokumentowało wiele gier w dziadka od kiedy Ole Gunnar Solskjaer został menedżerem, a ta treningowa forma rozgrywania stała się kluczową częścią ich przedmeczowej rozgrzewki.

Czy to jest esencja rozgrzewek? I co to mówi o zespole Solskjaera?

Reporterzy The Athletic, Lurie Whitwell oraz Carl Anka przyjrzeli się tej kwestii…

Carl Anka

Ole Gunnar Solskjaer powiedział, że w jego wizji Manchester United w przyszłości będzie zespołem, który jest „szybki w kontrataku, z szybkimi zawodnikami; szybcy ofensywni piłkarze sprawią problemy rywalom, kiedy będziemy bronić się dobrze”. To ma sens, kiedy popatrzymy na jego ćwiczenia na treningach. Norweg chce, by United był w stanie szybko grać piłką, na jeden kontakt, przy tym rozbijając szyki rywala. Dlatego jedna grupa zawodników stara się utrzymać piłkę, wykonując dobre podania, a druga próbuje ją przejąć. To powinno zachęcić graczy do bycia ambitnym i precyzyjnym, kiedy nadejdzie mecz.

Powinno. To słowo klucz. Patrząc na statystki po wyszarpanej wygranej z West Bromwich Albion, zespół ma pomysł na grę, kiedy musi podawać piłkę między rywalami. United jest jedną z lepiej podających drużyn w Premier League, ale zdecydowana większość ich penetrujących podań pochodzi od Bruno Fernandesa. Może być to kwestia pewności siebie. Chronienie nadal często będącej w chaosie czwórki zawodników z tyłu, jednak może to być również pomysł trenera – Fernandes jest diamentem w koronie zespołu United, więc system podań może polegać na dostarczaniu mu piłek, żeby mógł wykonać trudne zagranie, gdyż mniej utalentowani gracze, nie dadzą sobie z nimi rady. Do sedna.

Więc dlaczego Manchester United tak często gra w dziadka? Chcą w ten sposób zachęcić innych graczy do wykonywania ambitniejszych podań? Czy to jak w filmie „Karate Kid”, ćwiczą fundamentalne elementy, na których będziesz powoli w przyszłości budować zespół? Czy też grają w dziadka, żeby mieć pewność, że wszyscy będą rozgrzani?

Różnica pomiędzy United Solskjaera a pozostałymi post-Fergusonowymi następcami jest taka, że w przypadku Norwega bardzo rzadko zdarzają się negatywne wypowiedzi/plotki/doniesienia ze strony piłkarzy na temat jego metod treningowych. Solskjaer i jego sztab złożony z Mike’a Phelana, Kierana McKenna i Michaela Carricka dobrze przygotowują sesje treningowe a piłkarze cieszą się z tego faktu.

Jednak, co mnie przeraża, jakaś część mnie, kiedy piję piątą kawę w ciągu dnia, martwi się, że statek o nazwie United pod wodzą Solskjaera płynie spokojnie nie tylko z powodu zadowolenia z treningu piłkarzy, ale także z tego, że te sesje nie wymagają od zawodników większego wysiłku.

Nie narzekasz, kiedy twój menedżer jest miły. Również jest mało prawdopodobne, byś narzekał, kiedy trener nie wymaga za dużo na treningu.

W dzisiejszych czasach, nie możemy jechać do Carrington i przyjrzeć się bliżej sesjom treningowym, jednak zapewniamy, że Manchester United ma ustrukturyzowaną rutynę przed meczami.

Jednak znów, część mojego mózgu po piątej kawie nie może powstrzymać się od oglądania statycznego dziadka przed ich meczem z Southampton w niedzielę. Potem ponownie widziałem, jak w trakcie spotkania zrobili zespołowi Ralpha Hasenhuttla inny rodzaj dziadka. Southampton próbował podawać z prawej na lewą, a przeciwnicy próbowali je blokować.

United wygrał to spotkanie, dzięki świetnej zmianie Edinsona Cavaniego, a Southampton trochę przystanęło w późniejszym okresie, więc jednak może jest coś w tym prostym ćwiczeniu Solskjaera wykonywanym na minuty przed meczem. Muszę przestać być takim piłkarskim hipsterem z Northen Quarter.

Laurie, a co ty myślisz? Dlaczego United tak często gra w dziadka? I czy powinienem pić mniej kawy?

Laurie Whitwell

Zostawię diagnozę na temat kawy twojemu lekarzowi, Carl, ale dopóki rozważamy na temat gry w dziadka w trakcie rozgrzewki, nie będę zastanawiał się nad tym za dużo.

Dziadek jest ćwiczeniem rozwijającym mózg, by myślał szybko, a do tego by myślał nieszablonowo, starając się podać piłkę różnymi częściami stopy; wewnętrzną, zewnętrzną, podbiciem. To świetny sposób na ocenę przez piłkarzy swoich umiejętności i zrozumienie zdolności swoich kolegów; niezwykle użyteczne jest to w przypadku drużyn, które muszą przebić się przez ciasną obronę rywali jednym podaniem.

Jest to też nic niewadząca, zabawna gra przed meczem. Jest takie radosne wideo ze stycznia 2019 roku, kiedy przed meczem Pucharu Anglii z Arsenalem, Marcus Rahsford założył w dziadku siatkę Fredowi. Jego koledzy celebrowali tę chwilę. Zawodnicy również zakładają się, kto spędzi więcej czasu w kole, więc jest w tym też element rywalizacji.

United prawdopodobnie chciałby publikować tego typu pokazy umiejętności w swoich mediach społecznościowych, ale raczej nie ujawnią intymnych szczegółów ze swoich treningów na Twitterze. Dziadek nie jest esencją zasad zespołu.

Rozgrzewka oferuje nam perspektywę elementów treningu, ale błędne jest myślenie, że obserwujemy to, co dzieje się w Carrington.

Przypominam sobie finał Ligi Mistrzów w 2011 roku. Część sztabu szkoleniowego Manchesteru podglądała, jak wyglądają piłkarze Barcelony na minuty przed rozpoczęciem spotkania na Wembley. Według słów jednego z obserwatorów, gracze Pepa Guardioli „niewiele zrobili” przygotowując się, ale „zaczęli jak pociąg”, gdy rozpoczął się mecz.

Mistrzostwo Lionela Messiego w staniu nieruchomo na boisku prawdopodobnie oznacza, że ​​nie ma wielkiego wymogu, by pocić się zbytnio przed gwizdkiem, ale nie jest sam. Andrea Pirlo miał szczególną pogardę dla tego okresu na trawie.

– Jedną z części mojej pracy, której nigdy nie nauczę się kochać, jest rozgrzewka przed meczem – napisał Pirlo w swojej autobiografii. – Nienawidzę tego każdą komórką mojej istoty. Właściwie to mnie brzydzi. To nic innego jak masturbacja dla trenerów kondycyjnych, ich sposób na zabawę kosztem zawodników.

Ryan Giggs również lubił oszczędzać energię podczas swojej 24-letniej kariery. W naszym majowym wywiadzie Giggs opowiedział, jak zdał sobie sprawę, że jego podejście różniło się od podejścia Louisa van Gaala, kiedy został asystentem Holendra w United.

– Louis zawsze powtarzał:„ Jak wyglądała rozgrzewka?” – wyjaśnił Giggs. Często gracze byli „biedni”, a Van Gaal był przerażony. Ale Giggs dodał: – Jako gracz zwykłem rozgrzewać się przed meczem na spokojnie, więc nie śpieszyłem się. Byłbym koszmarem Louisa, nie chciałem dawać z siebie wszystkiego podczas rozgrzewki.

Rozgrzewki United w erze Van Gaala charakteryzowały się atakowaniem graczy z pola ustawionych w szyku i przechodzeniem przez serię prawie identycznych ruchów podań, które kończyły się przerzutem do skrzydłowych lub bocznego obrońcy, który podawał do napastnika i ten wbijał ją do pustej bramki. Jednak często, gdy w grę wchodzili przeciwnicy, sprawy nie układały się tak gładko.

Jeśli chodzi o taktykę, praca ta powinna zostać wykonana na boiskach treningowych, wpajana sesji po sesji. Zespoły zbudowane na zdyscyplinowanej strukturze, a nie indywidualnym talencie, mogą mieć odstępy od ćwiczeń trenera przed meczem, ale doprawdy tylko wyjątkowy menedżer, wykorzystuje ten czas do wykreowania finezji w systemach.

Możesz być w stanie stwierdzić, czy strona zaczyna z trzema czy czterema obrońcami, ponieważ obrońcy mają tendencję do rozdzielania się na grupy, ale jest to poluzowanie szyi do gry głową lub doskonalenie jedności linii spalonej zamiast zrozumienia niuansów indywidualnego sposobu gry.

Podczas wizyty Liverpoolu na Old Trafford w zeszłym sezonie można było wykryć, że Solskjaer wybrał niespodziewaną trójkę, gdy Harry Maguire, Victor Lindelof i Axel Tuanzebe razem się rozgrzewali. Tuanzebe doznał kontuzji i wcześnie pobiegł tunelem, a w jego miejsce pojawił się Marcos Rojo

McKenna jest trenerem, który prowadzi tę sekcję rozgrzewki w United, podrzucając piłkę wysoko, aby uzyskać przelot z powietrza lub strzelając nią po ziemi, aby wyostrzyć kontrolę. Na innych pozycjach grupy dwu- lub czteroosobowe mogą wyrwać się na zaliczenie ćwiczeń. Każdy gracz ma inny sposób uderzania piłki – Bruno Fernandes ma tendencję do stosowania rotacji górnej – więc przypominanie o tym przed rozpoczęciem meczu jest nieco przydatne.

Pomocnicy i napastnicy nieuchronnie kończą rutynę przedmeczową kilkoma strzałami z krawędzi pola karnego w bramkarza rezerwowego. Numer 1 łapie dośrodkowania i wychodzi ze swojego pola na różne odległości. Oczywiście są odcinki i sekwencje biegowe. Prostym wymaganiem jest zapewnienie krążenia krwi i naprężenia mięśni.

Zimne ścięgna podkolanowe są głównym problemem, którego należy unikać, ale wśród naukowców zajmujących się sportem panuje przekonanie, że „przegotowanie” może być równie szkodliwe, szczególnie w tym pracowitym sezonie. Dane pokazują, że zapaleni gracze mogą pokonać dwa kilometry w trakcie rozgrzewki, jeśli nie będą ostrożni, a to może spowodować dodatkowe obciążenie. Niektóre kluby skróciły czas rozgrzewki do 20 minut, aby to zrekompensować.

Wydaje mi się, że szczera prawda jest taka, że ​​dla większości graczy rozgrzewka jest wstępem do turnieju głównego; zadanie do wykonania, a nie takie, które ma sens. Jak mówi jeden z zawodników:

– Jeśli zaczynasz, rozgrzewką jest przygotowanie. Jeśli siedzisz na ławce, pieprzysz to.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze