„MEN”: szatnia Manchesteru United chce dwóch zmian

Manchester Evening News Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United w ubiegłym sezonie heroicznie wywalczył awans do Ligi Mistrzów. Miały być triumfy i fajerwerki, a skończyło się na powrocie do Ligi Europy. Ciemne chmury zmierzają nad Old Trafford, bo porażka w Champions League nałożyła się z medialną burzą wokół słów Mino Raioli, agenta Paula Pogby.

Ole Gunnar Solskjaer cieszy się nadal sporym zaufaniem szatni, ale zdaniem niektórych zawodników to on ma być problemem. Jak rozumie „MEN”, część zawodników wini menedżera za wahającą się formę drużyny.

Solskjaer jest pierwszym menedżerem angielskiego klubu, który przegrał sześć ze swoich pierwszych dziesięciu meczów w Lidze Mistrzów. Przyszłość Norwega jest niepewna, bo po raz kolejny eksperci i media rzucają nazwisko Mauricio Pochettino.

Zespół ma uważać, że Manchester United skorzystałby, wprowadzając zmiany kadrowe – w szczególności pozbywając się Paula Pogby. Francuz jest nadal lubiany przez kolegów, którzy doceniają jego umiejętności, ale rozumieją też jego chęć odejścia.

Mino Raiola, jak donosimy od poniedziałku, zdradził w wywiadzie dla „Tuttosport”, że Pogba jest w klubie nieszczęśliwy i nadszedł czas, by opuścił „Teatr Marzeń”. 27-latek ma kontrakt ważny przez jeszcze 1,5 roku i raczej nie ma szans na jego przedłużenie.

– Z kadrą jest wszystko w porządku. To drużyna, zawodnicy trzymają się razem. Im szybciej agent Paula [Pogby] zda sobie sprawę, że piłka nożna to gra zespołowa i że wszyscy tutaj współpracujemy, tym lepiej. To prawdopodobnie ostatnia rzecz, którą powiem w tym temacie. Nie chcę tracić więcej energii na to – mówił Solskjaer.

– To, o czym rozmawiamy za kulisami, zostanie między nami. Jak już jednak powiedziałem, nie mam zamiaru więcej rozmawiać na temat agenta Paula.

Piłkarze mają być też zdania, że prawdziwą szansę powinien dostać Dean Henderson, który mógłby zastąpić Davida de Geę, któremu zdarzyło się ostatnio kilka niepewnych momentów. 23-latek ma imponować na treningach, a także spisał się dobrze w trakcie swojego debiutu w Premier League w barwach Manchesteru United.

Źródła z Carrington donoszą, że Hiszpan miał poprawić się po tym, gdy do klubu wrócił Henderson. Zdarzają mu się jednak błędy – tak jak przy trzecim golu Lipska we wtorkowym meczu, co podkreślił również Paul Scholes.

– Tu David de Gea stchórzył. Bał się, że stanie mu się krzywda. Piłka nigdy nie powinna przejść przez pole karne w taki sposób. Harry Maguire wyglądał jak drewno, jest bardzo sztywny. De Gea, jako golkiper, wyjdź spraw, że będziesz największy, jak się da – możesz dostać w twarz, a on się obraca plecami. Właściwie, to robi się mniejszy. To kryminał dla tak doświadczonego bramkarza. To kryminał – zakończył Scholes.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze