„Daily Mail”: skauci Man Utd, Arsenalu, Tottenhamu i Evertonu będą oglądać w czwartek Leona Baileya

Daily Mail Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Skauci angielskich klubów w czwartek będą oceniać ewentualne możliwości wpasowania do swoich zespołów młodego Leona Baileya grającego w Bayerze Leverkusen – donosi Simon Jones z „Daily Mail”.

23-latek wybiegnie na murawę spotkania ze Slavią Pragą w ramach Ligi Europy. Oczywiście wejście na stadion jest mocno utrudnione w czasach pandemii, ale skauci i tak będą bacznie przyglądali się grze jamajskiego piłkarza.

Zawodnik ten odegrał ważną rolę w obiecującym początku sezonu w wykonaniu Leverkusen – jego zespół awansował do fazy pucharowej Ligi Europy z jednym meczem w zapasie, a w lidze plasuje się na drugiej lokacie tuż za Bayernem Monachium.

Zdaje się, że Bailey przejął obowiązki lidera ofensywy Leverkusen po tym, jak latem zespół opuścił Kai Havertz. W obecnych rozgrywkach mogliśmy zobaczyć pięć goli i sześć asyst w jego wykonaniu.

– Staje się lepszy z każdym meczem, nie tylko fizycznie, ale i pod względem piłkarskim – mówił niedawno Peter Bosz, menedżer Bayeru Leverkusen.

Piłkarz z Jamajki później od innych zaczął sezon ze względu na kwarantannę, którą musiał odbyć (podobnie jak Raheem Sterling) po tym, jak w ojczyźnie wziął udział w imprezie urodzinowej Usaina Bolta.

Od tamtej pory jednak 23-latek pokazał na boisku ogromną dojrzałość, która musiała zostać spotęgowana przez narodziny jego drugiego dziecka. Taka postawa z miejsca przyciągnęła nową falę zainteresowania jego usługami. W poprzednich latach jego sytuację sondowały m.in. takie kluby jak Manchester City, Bayern Monachium i Chelsea.

W letnim oknie transferowym Leeds złożyło nawet ofertę za Jamajczyka, która opiewała na 36 milionów funtów, ale po sprzedaży Havertza za 71 milionów funtów, klub z Leverkusen nie musiał ratować swoich finansów. Takie zachowanie Niemców chyba wyjdzie im na dobre, bo po ostatnich dobrych występach wartość piłkarza z pewnością wzrośnie.

Bailey ma kontrakt ważny jeszcze przez trzy lata, lecz sam potwierdził publicznie, że chciałby kiedyś spróbować swoich sił w Premier League. Urodzony w Kingston piłkarz mógł reprezentować barwy Anglii ze względu na pochodzenie swoich dziadków, ale ostatecznie zdecydował się grać dla Jamajki i w 2019 roku zadebiutował w tamtejszej kadrze narodowej.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze