Przedstawiciele Związku Piłkarskiego Demokratycznej Republiki Konga po raz kolejny mieli kontaktować się z Aaronem Wan-Bissaką w celu przekonania obrońcy „Czerwonych Diabłów” do reprezentowania tego kraju. Jednak jak podaje Paul Joyce z „The Times”, zawodnika ma interesować jedynie gra w kadrze Anglii.
Wan-Bissaka urodził się w Croydon w Wielkiej Brytanii, ale ma pochodzenie z Demokratycznej Republiki Konga. Jeszcze w 2015 roku reprezentował nawet ten kraj na poziomie U-20, m.in. w meczu przeciwko rówieśnikom z Anglii.
Trzy lata później prawy obrońca był już powoływany do kadr Anglii U-20 i U-21. Jednak nie przeszkodziło to w podjęciu kolejnych prób przez Związek Piłkarski DR Konga w przekonaniu Wan-Bissaki do reprezentowania kraju, z którego pochodzą jego przodkowie.
Zawodnik ma jednak wierzyć w otrzymanie w przyszłości szansy od selekcjonera dorosłej kadry Anglii. Już raz 23-latek był tego bardzo bliski, gdy w sierpniu 2019 roku został powołany na mecze eliminacyjne mistrzostw Europy przeciwko Kosowu i Bułgarii, ale ostatecznie wycofał się ze zgrupowania z powodu kontuzji pleców.
Problemem dla Aarona Wan-Bissaki w kontekście gry w kadrze Garetha Southgate’a jest duża konkurencja na prawej obronie. W ostatnich latach na tę pozycję powoływani byli i są Reece James z Chelsea, Trent Alexander-Arnold z Liverpoolu, Kieran Trippier z Atletico Madryt, a także Kyle Walker z Manchesteru City.
Komentarze