Paul Scholes powiedział, że „fenomenalny” Bruno Fernandes jest lepszym graczem, niż był on sam w czasie swojej kariery i z chęcią zagrałby obok niego w barwach Manchesteru United.
Fernandes wywarł ogromny wpływ od czasu dołączenia do Manchesteru United ze Sportingu Lizbona w styczniu. Jego bramki oraz asysty sprawiły, że coraz poważniej mówi się o “Czerwonych Diabłach” w kontekście mistrzostwa Anglii.
Scholes był pod wrażeniem 26-latka, który, jak mówi, odblokował kreatywność w Manchesterze United.
– To, co robi, jest naprawdę fenomenalne – powiedział Scholes. – Spójrz na klub, od czasu jego przybycia. United może być na szczycie tabeli, jeśli wygrają bezpośrednie spotkanie z Liverpoolem. To dziwne, patrząc na gorszy początek sezonu w ich wykonaniu.
– Cóż, wydawało się, że to był zły początek sezonu, ale obecnie są na dobrej drodze i myślę, że mogą być tylko lepsi. Liczby, które wykręca Fernandes, są po prostu niewiarygodne; miejmy nadzieję, że będzie kontynuował, to co robi.
Fernandes miał swój udział (gol lub asysta) przy 31 bramkach w 28 występach w Premier League dla “Czerwonych Diabłów”, które zajmują czwarte miejsce w tabeli, tracąc pięć punktów do Liverpoolu, jednak mając jeszcze jeden zaległy mecz do rozegrania.
Scholes był gwiazdą Manchesteru United, zdobywając 11 tytułów Premier League, trzy Puchary Anglii i dwie Ligi Mistrzów, ale uważa, że Fernandes, jest lepszym zawodnikiem.
– Jest lepszy ode mnie. Jesteśmy innymi typami pomocników – powiedział Scholes. – On strzela więcej goli niż ja, kreuje więcej. Chciałbym z nim zagrać, pewnie byłbym ustawiony za nim – ale nie, jest rewelacyjny, stanowi dużą różnicę.
– Uważam, że zanim dołączył do zespołu, Manchester United z trudem był w stanie stworzyć jakieś sytuacje, a teraz wygląda na to, że mogą strzelić trzy, cztery lub pięć goli w każdym meczu.
Komentarze