Ole Gunnar Solskjaer przed meczem z Aston Villą dla MUTV: musimy dawać z siebie wszystko każdego dnia, a wtedy postawimy kolejny krok do przodu

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Manchester United wkroczy w 2021 rok starciem z rewelacją bieżącego sezonu angielskiej ekstraklasy, Aston Villą. Z tej okazji Ole Gunnar Solskjaer udzielił przedmeczowego wywiadu klubowej telewizji.

Norweski szkoleniowiec niezłomnie twierdzi, że to zbyt wcześnie, aby rozmawiać o mistrzostwie Premier League, ale jest zadowolony z silnego finiszu poprzedniego roku i wierzy, iż jego zespół stać na kolejny progres w 2021 roku.

„Czerwone Diabły” aktualnie plasują się na drugim miejscu w tabeli, tracąc do Liverpoolu trzy punkty, ale mając do rozegrania jedno zaległe spotkanie. 12 stycznia Manchester United zmierzy się z Burnley na Turf Moor. Zanim dojdzie do tego pojedynku, Ole Gunnar Solskjaer i spółka muszą skupić się na konfrontacji z Aston Villą.

PRZEDMECZOWY WYWIAD Z OLE GUNNAREM SOLSKJAEREM:

Spotkanie z Aston Villą jest ostatnim w gorączkowym okresie 10 dni. Jak oceniasz okres świąt Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok? 

– Rozegraliśmy kilka zaciętych meczów i mieliśmy swoje wzloty oraz upadki. Pokonanie Wolves w taki sposób było genialne dla naszego nastroju i impulsu, który w nowym roku zapewni nam dodatkową energię. Z drugiej strony w spotkaniu z Leicester City czuliśmy, że zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby zwyciężyć, a potem straciliśmy gola. Taki jest futbol. W tym sporcie chodzi o koncentrację oraz drobne detale, które czasami są po twojej stronie, a czasami nie. Przeszliśmy przez ten okres z dobrymi rezultatami, dobrymi występami, stosując rotację graczy, dzięki której zachowali kondycję oraz świeżość.

Jak wygląda sytuacja kadrowa po meczu z Wolves?

– Nic nadzwyczajnego. Każdy, kto wziął udział w tym spotkaniu, będzie zdrowy i dostępny.

Mentalnie, jak wspomniałeś chwilę temu, gol w końcówce spotkania daje ci spory impuls…

– Tak, udało nam się to kilka razy w tym sezonie i jest to cecha, z której ten klub jest znany. Coraz więcej graczy to rozumie. Wiara, z którą wróciliśmy do meczu z Southampton i wygraliśmy go oraz pokonanie Wolverhampton, daje nam dodatkową przewagę w ostatnich minutach rywalizacji. Wiemy, że posiadamy zmienników, którzy mogą wejść na murawę oraz piłkarzy, którzy wychodząc na murawę od pierwszej minuty będą urabiali sobie ręce po łokcie, dopóki nie zostaną poproszeni o zejście. Mnie jako menedżera stawia to w dobrym położeniu, ponieważ moi gracze są gotowi do walki w każdym momencie. Każdy, kto nie zaczyna meczu w wyjściowej jedenastce, jest rozczarowany.

Kończymy 2020 rok na drugim miejscu w tabeli. Wiem, że uciekasz od rozmowy o tytule, ale jakie jest twoje stanowisko w tej sprawie? Musisz być bardzo zadowolony ze swojej drużyny, prawda?

– Zaliczyliśmy trudny początek sezonu. Niektórzy gracze przybyli do nas zbyt późno i nie brali udziału w przedsezonowych sparingach. Po drugiej przerwie reprezentacyjnej w październiku przegrupowaliśmy się, zakasaliśmy rękawy i stajemy się coraz mocniejsi kondycyjnie oraz silniejsi. Nasz skład wygląda coraz lepiej. Koncentrujemy się na każdym pojedynczym meczu, awansie w tabeli i rozwoju. Z przytupem zakończyliśmy poprzedni rok. Wydaje mi się, że dobrze radzimy sobie od początku lutego lub końca stycznia i udowodniliśmy sobie, że potrafimy być regularni w dłuższym okresie.

Nie uważasz, że to ważne, aby ta drużyna miała poczucie kontaktu z mistrzostwem?

– Zgadzam się, jak najbardziej. Kiedy zbliżasz się do trofeum, daje ci to impuls i dodatkowe skupienie. Dobrą informacją dla tej grupy jest to, że mamy w zespole graczy, którzy coś wygrali, więc nie zamierzamy za daleko wybiegać w przyszłość. Wiemy, że jedynym sposobem jest koncentracja na każdym kolejnym spotkaniu. Rozumiem, że to dość nudne stanowisko, ale to dobre podejście – piłkarze nie pomyślą, że osiągnęli już sukces, dlatego że w tej lidze musisz być przygotowany do każdego meczu i właśnie dlatego posiadamy silną kadrę.

Przechodząc do meczu z Aston Villą, widzieliśmy sporo rotacji w poprzednich starciach. Czy tym razem możemy spodziewać się tego samego?

– Zobaczymy, jak piłkarze zareagują po meczu z Wolves. To było bardzo wymagające spotkanie pod względem fizycznym oraz mentalnym. Przetrwaliśmy i jak wspomniałeś, w każdym starciu wystawiamy do gry inny skład. Wszyscy piłkarze powinni być zatem świeży i mniej więcej gotowi. Zobaczmy, jak będą świętowali w Sylwestra i w jakim stanie będą w Nowym Roku.

Co sądzisz o postępie Aston Villi pod wodzą Deana Smitha? To drużyna, która najprawdopodobniej wykonała największy progres w lidze.

– Zdecydowanie. Widać poprawę wyników, występów oraz to, jak bardzo są solidni. Stracili jednego gola w ostatnich pięciu meczach ligowych i stało się w to spotkaniu z Chelsea. Zrobili na mnie spore wrażenie. Spotkaliśmy się z nimi w sparingu przedsezonowym i oczywiście utrzymywaliśmy kontakt. Byłem pod wrażeniem, ale nie zdziwiłem się, ponieważ dysponują składem pełnym dobrych graczy.

Wiemy wszystko o Jacku Grealishu, ale w ich ekipie kilku innych graczy również robi wrażenie. Kto według ciebie wyróżniał się najbardziej?

– Myślę, że ich wyniki to efekt bardzo dobrych występów zespołowych, choć nie da się ukryć, że dokonali dobrych transferów. Wydaje mi się, że Ollie Watkins jest jednym z tych napastników, przeciwko któremu nie lubi się grać. Aktualnie w formie znajduje się także Anwar El Ghazi strzelający gole w każdym spotkaniu. Cała ich ofensywa będzie wywierała na nas presję i zmuszała do obrony. Przy tym należy pamiętać, że są bardzo solidni w defensywie i nie tracą wielu bramek. Potrzebujemy dobrego występu i mamy nadzieję taki zanotować.

Będzie to nasze pierwsze spotkanie w 2021 roku. Jaki jest następny krok dla tego zespołu?

– Koncentracja na następnym dniu, następnym meczu i następnej sesji treningowej. Musimy robić, co możemy, aby odzyskiwać siły między spotkaniami, przychodzić i dawać z siebie wszystko każdego dnia, a wtedy nadejdą właściwe występy. Dobre występy przyniosą dobre rezultaty.

Na koniec, wiemy, jak bardzo brakuje nam kibiców, ponieważ kryzys związany z COVID-19 trwa. To szczególnie martwiące, kiedy zespół notuje tak obiecujące występy. Czy masz jakąś wiadomość dla wszystkich, którzy patrzą na ten wywiad?

– Oczywiście. Nie możemy doczekać się powrotu wszystkich na Old Trafford. W międzyczasie dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić wam rozrywkę. Wspierajcie nas dalej, ponieważ wiemy, jak bardzo chcecie wrócić na Old Trafford. Powitamy was z otwartymi rękami i do tego czasu postaramy się spisywać jak najlepiej.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze