Jakub Brzyski Obrońca Manchesteru United Eric Bailly, jak sam powiedział, nie może się już doczekać przybycia Amada Diallo. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej chce pomóc swojemu rodakowi jak najszybciej zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu.
Skrzydłowy Atalanty został zakupiony przez Manchester United jeszcze w poprzednim okienku transferowym, ale jego przenosiny zostały sfinalizowane dopiero teraz, w styczniu. Eric Bailly ujawnił, że utrzymywał kontakt ze swoim rodakiem od momentu, kiedy ten podpisał kontrakt z „Czerwonymi Diabłami”.
W ramach ekskluzywnego wywiadu, który w całości dopiero pojawi się w sobotę na łamach „United Review”, zawodnik ujawnia, że chce zmniejszyć presję wywieraną na 18-latku.
– Znam Amada. Rozmawiałem z nim. Jest bardzo młodym zawodnikiem, który jest niezwykle utalentowany. Doskonale wiemy, że powinniśmy nie wywierać dodatkowej presji na nowych zawodnikach. Wydaje mi się, że poradzi sobie, ale najważniejsze teraz jest to, aby dać mu trochę spokoju – mówił Eric Bailly.
– Służę mu pomocą. Chętnie pomogę każdemu zawodnikowi w klubie. Dla mnie jest to bardzo ważne. Kiedy przechodziłem do Manchesteru to mieliśmy wielu doświadczonych zawodników. Pamiętam Wayne’a Rooney’a, Zlatana Ibrahimovicia oraz Antonio Valencię. To właśnie oni mi pomogli, kiedy przybyłem tutaj. Bardzo ważne jest to, aby pomóc młodym zawodnikom, którzy dopiero co dołączyli do zespołu.
Eric Bailly został jeszcze zapytany czy nowy nabytek Manchesteru United zadowolony jest, że jego rodak chce mu pomóc.
– Tak. Jest świetnym człowiekiem. Rozmawiałem z nim oraz jego rodziną, wiem jak bardzo szczęśliwy był z faktu, że podpisał kontrakt z Manchesterem United. Wszyscy w klubie na niego czekają i to wszystko.
Już wkrótce Diallo będzie mógł zacząć trenować z nowymi kolegami z klubu, pozostało już tylko załatwienie paru dokumentów. Nastolatek urodził się w Abidżanie, ale jako młodzieżowiec przeniósł się do Włoch, gdzie imponował głównie w drużynach młodzieżowych Atalanty.
Komentarze