Axel Tuanzebe dla MUTV po meczu z Watfordem w FA Cup: wykonaliśmy swoje zadanie

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Po sobotnim meczu z Watfordem w 3. rundzie tegorocznej edycji FA Cup, który Manchester United wygrał na Old Trafford 1:0 i awansował dalej, przed klubowymi kamerami stanął Axel Tuanzebe, jeden z rezerwowych Ole Gunnara Solskjaera, który otrzymał szansę na pokazanie się w tym spotkaniu.

WYWIAD Z AXELEM TUANZEBE DLA MUTV PO MECZU Z WATFORDEM W 3. RUNDZIE FA CUP 2020/21

Przede wszystkim przeszliście dalej. To może nie był najlepszy mecz w waszym wykonaniu, ale wykonaliście swoje zadanie.

– Tak, to jest najważniejsze. To sobie powiedzieliśmy po meczu: gramy dalej. Czasami takie mecze, jak ten, nie są widowiskowe, wiele zmian nastąpiło w drużynie, trudno jest złapać rytm, utrzymać pewne schematy gry, ale wykonaliśmy swoje zadanie.

Dobrze też widzieć cię z powrotem na boisku, łapiącego kolejne minuty gry.

– Tak, czuję się dobrze. Oczywiście bardzo chciałbym grać jeszcze więcej, więc nieustannie staram się poprawiać swoje występy. Drużyna radzi sobie dobrze, więc jedynym sposobem na częstszą grę jest dla mnie wykorzystanie szans, które otrzymuję.

Menedżer wspominał, że cały czas ciężko pracujecie na treningach, a gdy przychodzą takie okazje jak ta, po prostu musicie być gotowi.

– Tak, dokładnie. Czasami takie okazje mogą pojawić się niespodziewanie. Jednak dziś najważniejsze jest to, że zachowaliśmy czyste konto i wygraliśmy mecz.

Eric Bailly doznał w pierwszej połowie brzydko wyglądającej kontuzji. Widziałeś się z nim po meczu? Wiesz jak się ma?

– Z Erikiem [Baillym] jest wszystko w porządku. To w sumie najważniejsze. Dobrze jest widzieć, że nic mu nie jest. To wojownik. W ten sposób gra dla nas – staje na drodze innym. Dobrze jest widzieć, że wszystko z nim w porządku. Myślę, że powinien normalnie trenować w przyszłym tygodniu.

To z pewnością wojownik. Co do samego Watfordu, pokazali dziś naprawdę wielkiego ducha gry, prawda?

– Tak, Watfordowi należy się szacunek za ten występ. Mówiliśmy już o tym przed meczem, że to bardzo waleczna drużyna. Należy im się uznanie, pomimo dokonania pewnych zmian w drużynie, widzieliśmy w ich grze ten etos i kulturę, którą prezentują. Wiedzieliśmy więc, że musimy się dobrze zaprezentować, aby sięgnąć po zwycięstwo.

Wy z kolei musicie teraz się z regenerować i być gotowi na kolejny mecz Premier League, tym razem przeciwko Burnley. Zaraz potem przyjdzie czas na spotkanie Liverpoolem. Kolejne mecze przychodzą szybko.

– Tak, dokładnie. Chcemy być na szczycie ligowej tabeli. Nadszedł czas, aby tego dokonać. To będą dwa mecze, które mogą naprawdę scementować naszą pozycję na szczycie tabeli i na nich możemy zbudować formę na przyszłość.

Oczywiście w tym sezonie czeka was jeszcze wiele spotkań. Wszyscy otrzymacie swoje szanse, skład dalej będzie podlegał rotacjom. Dobrze jest mieć zdrową, szeroką kadrę, prawda?

– Zdecydowanie. Dzięki temu unikamy kontuzji w składzie, wszyscy otrzymują szansę na występy, miejsca na grę są dostępne, nikogo nie brakuje, a konkurencja w kadrze pozostaje na wysokim poziomie. To pozytywna rzecz.

Na koniec pytanie o zwycięską bramkę strzeloną przez Scotta McTominaya. To była fantastyczna główka, zgadzasz się z tym?

– Tak, pracowaliśmy nad tym dzień przed meczem. Te małe rzeczy związane ze stałymi fragmentami gry przydały się. Gdy jednak przyszła moja kolej, to już nie zadziałało! Nic się jednak nie stało. Gratuluję mu, dał nam zwycięstwo w tym meczu.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze