manutd.com

Rio Ferdinand po meczu z Watfordem: wielu zawodników nie wykorzystało swojej szansy

Daily Mail Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Według Rio Ferdinanda, drugorzędni gracze Manchesteru United nie wykorzystali w pełni swojej okazji, aby zaimponować Ole Gunnarowi Solskjaerowi podczas pucharowego meczu z Watfordem.

Menedżer Manchesteru United dokonał dziewięciu zmian w meczu 3. rundy Pucharu Anglii przeciwko Watfordowi. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się m.in. Jesse Lingard oraz Donny van de Beek.

Ferdinand wątpi, czy którykolwiek z graczy, którzy mieli nadzieję przedrzeć się do pierwszej drużyny Solskjaera, zrobił wystarczająco dużo, aby ubiegać się o regularne występy w pierwszej jedenastce.

– Co najważniejsze, Ole będzie szczęśliwy z następnej rundy – powiedział były obrońca Manchesteru United w BT Sport po meczu. – Ta gra to była okazja dla zmienników. McTominay nie należy do nich i był prawdopodobnie jedynym graczem, który osiągnął oczekiwany standard lub go przekroczył.

– To była szansa dla tych, którzy próbują pokazać się menedżerowi, jednak wydaje mi się, że zawiedli. Mimo to najważniejszą rzeczą było przejście do następnej rundy.

Van de Beek musiał uzbroić się w cierpliwość od czasu przybycia z Ajaksu zeszłego lata. Pomocnik rozpoczął zaledwie dwa mecze w Premier League i siedem kolejnych w innych rozgrywkach.

Lingard zagrał dopiero po raz trzeci w tym sezonie, a jego pozostałe dwa mecze miały miejsce w Pucharze Carabao. 28-latek w obecnej kampanii tylko cztery razy znalazł się w kadrze na mecze Premier League.

Daniel James i Mason Greenwood również rozpoczęli spotkanie z Watfordem w pierwszej jedenastce, ale w drugiej połowie zostali zastąpieni przez Marcusa Rashforda i Anthony’ego Martiala.

Cały mecz z ławki obejrzał Bruno Fernandes. Solskjaer również chciał dać odpocząć Harry’emu Maguire’owi, ale kapitan Manchesteru United wszedł na boisko tuż przed przerwą, z powodu urazu Erica Bailly’ego.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze