Donny van de Beek i jego zamiłowanie do rzutek

manutd.com Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Nie samą piłką człowiek żyje. Donny van de Beek, jak większość innych piłkarzy, posiada hobby, które pozwala mu się odprężyć po emocjach związanych z futbolem. W przypadku Holendra możemy mówić o zamiłowaniu do dartów, co upodabnia go do innego niderlandzkiego zawodnika grającego swego czasu w ekipie „Czerwonych Diabłów” – Robina van Persiego.

To sport popularny w ojczyźnie obu panów. Nic dziwnego – w końcu jedni z najlepszych graczy w darta są Holendrami. Gdy Van de Beek rozmawiał z klubowymi mediami w okresie przedświątecznym, to zdradził, że na jego liście prezentów znajduje się nowa tablica do gry.

– Chodzi mi o to, że jestem wielkim fanem rzutek. Śledzę każdy turniej z holenderskiej perspektywy. To jedna z rzeczy, które naprawdę lubię i z pewnością będę ją śledził. Grałem sporo, zanim przyjechałem do Anglii, ale teraz nie mam jeszcze w domu tablicy. Kupię ją sobie i znowu będę grał, ale lubię też darta oglądać.

Od tamtej pory Van de Beek zdążył pochwalić się nową tablicą, która stanęła w jego domu. Dzięki temu pomocnik był w stanie zaprezentować swoje umiejętności na swoim instagramowym profilu.

Na jednym nagraniu widać jak Van de Beek trafia dwa razy w potrójną dwudziestkę, a następnie kończy rundę z wynikiem 140 punktów. Ambitny sportowiec uznał to jednak za słaby wynik, gdyż zależy mu na najlepszym możliwym – czyli 180 punktach.

Miejmy nadzieję, że już niedługo zobaczymy, jak młody zawodnik przeniesie swoją celność na angielskie boiska. 23-latek zdobył do tej pory jedną bramkę w Premier League i od tamtego momentu nie udało mu się znaleźć drogi do siatki rywali. W weekendowym starciu z Watfordem wystąpił od pierwszej minuty i spisywał się dobrze. Na szczególną uwagę zasługuje jego podanie do Juana Maty z pierwszej połowy tamtego spotkania, które mogło zakończyć się golem.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze