Świetna forma wyjazdowa Marcusa Rashforda na boiskach ligowych

manutd.com Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Marcus Rashford zbliża się do niedzielnego wielkiego meczu z Liverpoolem chcąc kontynuować swoją świetną passę w meczach wyjazdowych w Premier League i Carabao Cup.

Reprezentant Anglii opuścił zeszłoroczny wyjazd na Anfield z powodu kontuzji, ale w niedzielne popołudnie będzie chciał namieszać w defensywie Liverpoolu swoją szybkością i sztuczkami.

Marcus Rashford strzelił już w swojej karierze trzy bramki drużynie z Anfield. 23-latek będzie głównym zagrożeniem dla obrony Liverpoolu, w której zabraknie kontuzjowanych Virgila van Dijka i Joe Gomeza.

Sprytne podanie napastnika z prawej strony pozwoliło Paulowi Pogbie strzelić zwycięską bramkę w meczu z Burnley w miniony wtorek. Było to jego najnowsze zaangażowanie przy golu w spotkaniu wyjazdowym.

Ta świetna passa rozpoczęła się od rewelacyjnego występu z Newcastle United, kiedy nie tylko strzelił gola, ale też asystował Bruno Fernandesowi i Aaronowi Wan-Bissace w wygranym 4:1 meczu.

W spotkaniu z Evertonem, wielu sądziło, że trafił do bramki strzeżonej przez Jordana Pickforda. Gol jednak został zaliczony na konto Bruno Fernandesa, gdyż jak się okazało w powtórce, Anglik nie dotknął piłki, zanim ta wylądowała w siatce. Niemniej jednak, zanotował w tym meczu asystę, posyłając świetne podanie do Portugalczyka.

W kolejnym spotkaniu z Southampton świetne wyłożył piłkę Edinsonowi Cavaniemu, który bez problemu trafił do bramki „Świętych”. Mecz z West Hamem zakończył z bramką na koncie.

W wygranym 3:2 meczu z Sheffield United dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Pomógł Manchesterowi United przejść do kolejnej rundy w Pucharze Carabao. W wyjazdowym spotkaniu z Evertonem zaliczył asystę przy bramce Anthony’ego Martiala.

W Boxing Day razem z drużyną udał do Leicester City. Mecz zakończył się remisem 2:2, a Marcus Rashford powiększył swój dorobek strzelecki o jedną bramkę.

Utalentowany napastnik był zaangażowany przy większości bramek Manchesteru United w tym sezonie. Wszyscy mają nadzieję, że ponownie pokaże na co go stać w niedzielnym spotkaniu z Liverpoolem.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze