Tom Cleverley: krytyka, jaka spadła na Man Utd i Harry’ego Maguire’a w zeszłym roku, była niesprawiedliwa

World News Era, fourfourtwo.com Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Były pomocnik „Czerwonych Diabłów” jest ucieszony z progresu, jaki wykonała drużyna Manchesteru United pod rządami Solskjaera. Zdaniem Cleverleya, ekipa z Old Trafford spotkała się wcześniej z ogromną falą niesprawiedliwej krytyki.

Nie da się ukryć, że drużyna Manchesteru United miotająca się nieco po odejściu sir Aleksa Fergusona stała się łatwym celem dla szyderców. David Moyes, Louis van Gaal i Jose Mourinho nie podołali misji przywrócenia (lub utrzymania w przypadku Moyesa) dawnego blasku ekipie z Old Trafford. Możemy mówić nawet o poważnym regresie, jeśli chodzi o ambicje i możliwości zespołu.

Tendencja ta zdaje się obracać pod rządami Solskjaera, który postawił na nogi drużynę „Czerwonych Diabłów”. Tom Cleverley, czyli członek kadry Manchesteru United, która jako ostatnia podniosła trofeum za Premier League, zauważa to i nie ukrywa, że cieszy się, widząc upadłego giganta wstającego z kolan.

– Robią fantastyczną robotę i czasem byłoby miło zobaczyć pochwały dla ludzi takich jak Harry Magiure, który rozgrywa każde spotkanie na wysokim poziomie, ale gdy zdarzy mu się jeden słaby mecz, to każdy się na niego rzuca – powiedział Cleverley, który wystąpił 79 razy z diabełkiem na piersi.

– Myślę, że wbrew wszelkim przeciwnościom[piłkarze Manchesteru United robią dobrą robotę i jak już mówiłem, to świetne dla angielskiej piłki, jeśli ten klub stanie do walki o tytuł, na co się zapowiada w tym roku.

Pomocnik grający obecnie w Watfordzie poruszył też temat krytyki spadającej na Ole Gunnara Solskjaera, który co jakiś czas musi wysłuchiwać medialnych spekulacji na temat własnego zwolnienia.

– Jeżeli w momencie, gdy odchodziłem z klubu powiedziano by, że nie będzie tu walki o tytuł aż do 2021 roku, to trudno byłoby w to uwierzyć, szczególnie biorąc pod uwagę pieniądze, jakie zainwestowano.

– Wiele z tego wszystkiego stało się dzięki Ole. Potrzeba czasu, żeby ułożyć zespół mogący bić się o tytuły, a wygląda na to, że jemu się to udało i życzę im wszystkiego, co najlepsze.

Tom Cleverley z pewnością wie, jak to jest być piłkarzem „Czerwonych Diabłów”, którego fani zaatakują przy pierwszej lepszej okazji. Jego czas na Old Trafford pełen był wybojów, a sam piłkarz trzykrotnie był wypożyczany: do Leicester, Wigan i Watfordu.

Cleverley, zamiast w pierwszej drużynie, grywał też w rezerwach. Tak się składa, że zajmował się nimi akurat Ole Gunnar Solskjaer, więc pomocnik miał okazję podpatrywać jego pracę.

– Był moim menedżerem w rezerwach przez sześć miesięcy, czy rok, więc tak, nasze ścieżki już się skrzyżowały – wspominał pomocnik. – To było bardzo dla niego naturalne i myślałem sobie, że był świetny dla młodych napastników jeśli chodzi o poruszanie się, a także to, że był naturalnym strzelcem. Cieszę się, że osiąga sukces w Manchesterze United.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze