Bruno Fernandes po meczu z Liverpoolem w FA Cup dla MUTV: to bardzo ważne, że posiadamy graczy, którzy mogą zastąpić tych zmęczonych

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Bruno Fernandes po zakończonym meczu z Liverpoolem udzielił pomeczowego wywiadu także klubowej telewizji. Portugalczyk dzięki pięknej bramce z rzutu wolnego, która zagwarantowała „Czerwonym Diabłom” zwycięstwo, został jednym z bohaterów spotkania na Old Trafford.

WYWIAD Z BRUNO FERNANDESEM DLA MUTV PO MECZU Z LIVERPOOLEM W 4. RUNDZIE FA CUP 2020/21

Menedżer powiedział nam, że ćwiczyłeś rzuty wolne na treningu?

– Wydaje mi się, że robię to prawie każdego dnia. Czasami musi mnie z niego wyrzucać, abym przerwał. Zawsze pracuję nad tego typu sytuacjami. Lubię obserwować i uczyć się od Juana Maty, ponieważ uważam, że jest naprawdę dobrym specjalistą w tym zakresie. Ja i Juan zawsze zostajemy dłużej, ale rzuty wolne trenują także Alex Telles, Rashford oraz Fred. Myślę jednak, że dla Freda to tylko zabawa.

Czy zamierzasz zatem zawsze podchodzić do rzutu wolnego? To zawsze będzie twoja działka?

– Nie, nie! Myślę, że z trochę większych odległości uderzał będzie Marcus Rashford. Czuję się z tym bardziej komfortowo. Ja wolę strzelać z bliższych odległości ze względu na mój rodzaj uderzenia. Oczywiście, jeżeli na murawie znajdują się Juan [Mata] oraz Alex [Telles], to dla nich szansa, ale bardziej z prawej strony. Wydaje mi się, że mamy dobrych wykonawców. Posiadamy kilku graczy, którzy potrafią wykorzystać rzut wolny. To będzie zależało od chwili. W tamtym momencie to ja czułem się na tyle pewny siebie, aby do niego podejść. Na szczęście zdobyłem bramkę.

To było wspaniałe spotkanie do oglądania. Czy nie paliłeś się do gry?

– Oczywiście, że tak. Myślę, że pierwsza połowa była naprawdę dobra. Obie drużyny spisały się dobrze. Nieźle się to oglądało. Oba zespoły próbowały wygrać, grać dobrze w piłkę i wywierać na sobie presję. Widzieliśmy sporo jakości. Dla tych, którzy oglądali to spotkanie w domu, to był dobry mecz.

Jak smakowałoby to zwycięstwo przy pełnych trybunach?

– Z tym rezultatem oraz golem w ostatnich minutach, byłoby naprawdę dobrze. Myślę, że fani by oszaleli.

Jak ważne są te rozgrywki pucharowe? 

– Wszystkie mecze są dla nas ważne. Do każdego z nich musimy podchodzić w ten sam sposób, niezależnie od rozgrywek. Spotkania rozgrywa się po to, aby zwyciężać. Puchar nie różni się niczym od ligi. Oczywiście, wszyscy zdają sobie sprawę, że wygrana ligi jest bardziej wyjątkowa, ale dla nas piłkarzy najważniejsze są po prostu trofea. Spróbujemy zdobyć Puchar Anglii.

W następnej rundzie również zagracie na własnym boisku. Za dwa tygodnie zmierzycie się z West Hamem…

– Czekamy na to. Chcemy grać… Grając co trzy dni, wiesz, że masz szansę na zdobycie trofeów.

Czy czujesz, że nabraliśmy rozpędu, rozgrywając mecze co trzy dni?

– Myślę, że mamy naprawdę dobry zespół i skład. Posiadamy opcje, wystarczyło spojrzeć na ławkę rezerwowych z tego spotkania, wyjściową jedenastkę, a także na tych, którzy zostali w domu. Jeżeli ktoś czuje się zmęczony, mamy naprawdę dobrych graczy. Mówię o takich zawodnikach jak Donny van de Beek, który nie występował od jakiegoś czasu i spisał się według mnie naprawdę wspaniale. Grając na mojej pozycji, uważam że poruszał się bardzo dobrze. W pierwszej połowie zaliczył więcej kontaktów z piłką. To dla nas ważne, że wszyscy pragną występować. Być może gdybym zajął miejsce Donny’ego, nie byłbym taki szczęśliwy. Najważniejsze jest to, że wyszedł na murawę, zrobił wszystko, co w jego mocy i pomógł drużynie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze