Choć jeszcze na początku grudnia to Ole Gunnar Solskjaer pozostawał jednym z faworytów bukmacherów do zwolnienia wśród menedżerów klubów Premier League, a Chelsea zajmowała 3. miejsce w lidze ze stratą 2 punktów do lidera, to po raz kolejny okazuje się, jak szybko sprawy potrafią zmienić swój obrót w piłce nożnej.
W kolejnych 8 meczach ligowych ekipa “The Blues” zdobyła zaledwie 7 punktów i na półmetku sezonu zajmuje dość odległe 9. miejsce w tabeli z 11 punktami straty do lidera, obecnie Manchesteru United.
Słabsza forma w ostatnich tygodniach oraz równie przeciętne wprowadzenie się do drużyny takich wielomilionowych transferów z minionego lata, jak Kai Havertz czy Timo Werner, ostatecznie przelały czarę goryczy i Roman Abramowicz postanowił się rozstać z legendą klubu ze Stamford Bridge, co zostało w poniedziałek potwierdzone przez Chelsea.
Chelsea Football Club has today parted company with Head Coach Frank Lampard.
— Chelsea FC (@ChelseaFC) January 25, 2021
Abramowicz w specjalnie wydanym oświadczeniu przyznał, że decyzję tę podjął z ciężkim bólem serca, bowiem ma bardzo dobre relacje z Frankiem Lampardem i niezwykle go szanuje, ale jak dodał: “w obecnych okolicznościach, najlepszym dla dobra klubu wydaje się być zmiana menedżera”.
Tym samym Lampard poprowadził Chelsea łączenie przez nieco ponad półtora roku, w 84 meczach, z których 44 razy wychodził zwycięsko, 17 razy remisował i 23-krotnie przegrywał. Nie mogąc dokonywać transferów w zeszłym sezonie (zakaz nałożony na Chelsea), doprowadził ekipę “The Blues” do 4. miejsca w lidze i finału Pucharu Anglii, gdzie musiał uznać wyższość Arsenalu.
Włodarze klubu ze Stamford Bridge jeszcze nie poinformowali kto zastąpi 42-latka na stanowisku menedżera “The Blues”, ale media zgodnie donoszą, że będzie to niedawny szkoleniowiec Paris Saint-Germain, Thomas Tuchel.
Dyskusja