Marcin Polak Manchester United został poinformowany, że dwie kluczowe decyzje sędziowskie w meczu przeciwko Sheffield United były „złe” – informuje dziennikarz „The Athletic”, Laurie Whitwell.
W zeszłym tygodniu Manchester United niespodziewanie przegrał na Old Trafford z zespołem Chrisa Wildera 1:2. To było dopiero drugie zwycięstwo Sheffield United w obecnym sezonie.
W pierwszej połowie John Fleck dośrodkował z rzutu rożnego, a Kean Bryan trafił do siatki Manchesteru United. Pojawiły się pytania o to, czy Billy Sharp faulował w tej sytuacji Davida de Geę w trakcie walki o pozycję, co uniemożliwiło Hiszpanowi odpowiedni wyskok do piłki. Zdaniem sędziego wszystko odbyło się zgodnie z zasadami.
Około 30. minuty spotkania Anthony Martial trafił piłką do siatki gości, ale bramka została anulowana. W ocenie sędziów Harry Maguire sfaulował Aarona Ramsdale’a przed uderzeniem Francuza, również w walce o górną piłkę.
W kontekście przebiegu meczu były to istotne decyzje. Gol Bryana wyprowadził Sheffield United na prowadzenie i zmienił tempo gry na korzyść gości. Trafienie Martiala oznaczałoby wyrównanie w meczu i z pewnością wpłynęłoby na przebieg całego spotkania.
Sheffield United ostatecznie wygrało mecz dzięki bramce Olliego Burke’a – nie było żadnych wątpliwości co do tego gola.
– Nie lubię o tym wspominać, ale konkretne momenty wpływają na spotkanie tak, jak w przypadku meczu z Sheffield United – mówił Ole Gunnar Solskjaer. – Otrzymałem raport delegata od sędziego i obie decyzje były błędne. Przyznali, że bramka Sheffield United powinna zostać anulowana, natomiast gol Martiala został zdobyty prawidłowo.
– To były ważne momenty dla nas… detale, tak to wygląda w tym sezonie, drobne elementy, trafiasz w słupek, piłka wpada lub nie wpada do bramki, czasami masz szczęście przy decyzjach sędziów, czasami nie. Musimy po prostu skupiać się na swojej grze, wykonywać swoją pracę i jestem pewien, że dobre wyniki i występy znów nadejdą.
Komentarze