Paweł Waluś Manchester United „nie jest jeszcze na tym poziomie”, aby wygrać Premier League, tak przynajmniej twierdzi Gary Neville. Były kapitan „Czerwonych Diabłów” oczekuje jednak, że w przyszłym sezonie jego były klub będzie już gotowy do prawdziwej walki o tytuł mistrzowski.
Gol Dominica Calverta-Lewina w doliczonym czasie gry kosztował Manchester United dwa punkty po remisie z Evertonem 3:3. Ten rezultat w połączeniu z Manchesterem City demolującym Liverpool pozostawia „Czerwone Diabły” pięć punktów za liderem, pomimo rozegrania jednego spotkania więcej.
Ole Gunnar Solskjaer przyznał po tym meczu, że jego drużyna nie powinna być postrzegana jako kandydat do mistrzostwa. Jego podopieczni wygrali zaledwie jedno z czterech ostatnich spotkań w lidze, zaliczając w tym czasie m. in. szokującą porażkę z Sheffield United.
Wypowiadając się w „Gary Neville Podcast”, były kapitan „Czerwonych Diabłów” przyznał, że było jeszcze za wcześnie, aby mówić o aspiracjach mistrzowskich, zwłaszcza po tak niefortunnej serii spotkań.
– Nie są jeszcze na tym poziomie. Wiem, że to rozczarowujące, ale nie zaskakujące. Uważam jednak, że są na dobrej drodze – mówił Gary Neville.
– Widzimy to od kilku tygodni. Remis z Arsenalem, remis z Liverpoolem, porażka z Sheffield United, remis z Evertonem. Takie wyniki nie zapewnią tytułu mistrzowskiego. Jeśli o mnie chodzi, to nie oczekuję, że w tym roku Manchester United wygra Premier League.
– Oczekuję jednak, że zbliżą się poziomem do Liverpoolu i Manchesteru City. Spodziewam się również, że już w przyszłym roku będą realnie walczyli z tymi drużynami o mistrzostwo.
– Oczekuję rywalizacji, ale spodziewam się również innego środkowego obrońcy w klubie. Może też nowego bocznego obrońcy. Bez wątpienia trzeba także przyjrzeć się sytuacji bramkarzy. Interesująca będzie również obsada prawego skrzydła i pozycji napastnika, w zależności od tego, jak [Mason] Greenwood zaprezentuje się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Pomimo rezultatu, Neville znalazł kilka pozytywów w meczu Manchesteru United z Evertonem. W jego opinii to spotkanie było lepsze, niż kilka wcześniejszych z tego sezonu, nawet jeśli tamte zapewniły więcej punktów.
– Byłem na Old Trafford w sobotę i byłem też na innych spotkaniach, które Manchester United wygrywał. Mecz wyjazdowy z West Hamem i tym podobne. Myślałem sobie wtedy: „co to ma być?” W sobotę czułem, że oglądam dobre spotkanie. Wyglądali na drużynę, która dobrze się rozumie, jakby wszystko zaczynało się tam układać tak jak trzeba.
– Brawa dla Evertonu za to, że nie odpuścili, ale końcówka była okropna. To musi być naprawdę duże rozczarowanie dla Manchesteru United, bo widziałem gorsze występy w ich wykonaniu, wiele razy w tym sezonie, gdzie mimo to kończyli ze zwycięstwem.
– Uważam, że ten mecz był naprawdę dobry. Myślę jednak, że pojawiły się prawdziwe wątpliwości, dotyczące środkowych obrońców, a także bramkarzy. To wiele nam mówi o obecnej pozycji Manchesteru United.
– Wiemy już od kilku tygodni, że nie są jeszcze gotowi na walkę o tytuł mistrzowski. Nigdy nie uważałem, że są, ponieważ ich występy nie były wystarczająco dobre. Ewidentnie czegoś im jeszcze brakowało.
– W sobotę pokazali się z dobrej strony, ale znowu czegoś zabrakło. Od samego początku sezonu nie oczekiwałem od nich walki o tytuł mistrzowski Wiem, że ludzie będą wytykać „brak wiary”. Nigdy nie oczekiwałem od nich tej wiary.
Komentarze