Bruno Fernandes: staram się celebrować bramki tak, jakby kibice byli na stadionie

manutd.com Paweł Waluś
Zmień rozmiar tekstu:

Bruno Fernandes przyznał, że stara się celebrować każdą bramkę zdobytą dla Manchesteru United tak, jakby kibice wciąż siedzieli na trybunach. Portugalczyk przewodzi w klubowych statystykach zdobytych goli oraz asyst.

– Kiedy zdobywam bramki, to chcę się tym cieszyć – tłumaczy Bruno Fernandes. – Niektórzy piłkarze tego nie czują, ponieważ na stadionach nie ma kibiców i sami musimy tworzyć sobie atmosferę. Dlatego też powinniśmy się zachowywać tak, jakby fani byli z nami.

– Kiedyś to właśnie kibice powiedzieli mi, kiedy zaczęliśmy grać na pustych stadionach, że powinienem celebrować gole tak, jakby oni byli dookoła. Staram się to robić, chociaż czasami jest to trudne, bo ciężko to poczuć w takich warunkach. Próbuję jednak, więc jeśli ktoś ogląda mnie ze swojego domu, to może poczuć, że cieszę się razem z nim.

Fernandes miał tylko cztery okazje, aby zaprezentować się publiczności na Old Trafford podczas swojego pierwszego roku w Manchesterze United. Przyznaje jednak, że nie czuje się przez to okradziony z poczucia wagi zdobywanych przez siebie bramek.

– Nie, jestem po prostu odrobinę rozczarowany. Trafiłem do Premier League, do Manchesteru United i nie miałem okazji poczuć atmosfery tych spotkań. Czuję wsparcie od kibiców przez social media. Czasami rozmawiam z nimi, kiedy idę do sklepu, ale nie możemy się do siebie zbliżać. Dobrze jest czuć wsparcie, chociaż oczywiście lepiej byłoby czuć je z trybun.

Teraz „Czerwone Diabły” czeka wizyta na stadionie West Bromu, gdzie będą chcieli nadgonić trochę punktów do Manchesteru City. Pozostało do rozegrania 15 spotkań, a wiadomość od Fernandesa jest prosta: spróbujmy wygrać wszystko.

– Uważam, że jeśli chcesz coś osiągnąć, nie tylko w lidze, ale w każdych rozgrywkach, to musisz skupić się na wygrywaniu swoich spotkań i ewentualnie dopiero później zajmować się liczeniem punktów – powiedział Portugalczyk.

– Możemy wygrać spotkanie, zaczniemy myśleć o tym, że ktoś może zgubić punkty, ktoś inny też może je stracić, może ich przeskoczymy i obejmiemy prowadzenie. Nie, jeśli wygramy spotkanie, to ci za nami nas nie dogonią, a ci przed nami mogą pogubić punkty i wtedy będziemy bliżej.

– Dla mnie chodzi o to, aby zaprezentować najlepszy Manchester United. To jest nasz główny cel, więc możemy patrzeć tylko na siebie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze