Damian Domitrz Klubowa telewizja tradycyjnie przeprowadziła wywiad z piłkarzem meczu, którym został Bruno Fernandes. Portugalczyk w wygranym 4:0 spotkaniu z Realem Sociedad zdobył dwa gole.
POMECZOWY WYWIAD Z BRUNO FERNANDESEM:
Czy to niemal perfekcyjny wyjazdowy występ w europejskich pucharach?
– Myślę, że jest perfekcyjny. Rezultat jest bardzo dobry, wygraliśmy 4:0. Należy jednak pamiętać, że wciąż mamy do rozegrania jedno spotkanie. Nasi rywale mają naprawdę dobry zespołów, w którym tkwi jakość. Poprzez wynik niektórzy mogą myśleć, że było to łatwe spotkanie, ale nie jest to prawdą. Zagrali dobrze. My po prostu wykorzystaliśmy nasze sytuacje. Mieliśmy ich więcej. To dla nas dobry wynik, ale czeka nas jeszcze rewanż.
Czy jakość rywala pokazuje, jak dobry jest to rezultat? Prawdopodobnie było to jedno z najtrudniejszych losowań, jakie mogliśmy otrzymać.
– Myślę, że tak. To jedna z najgroźniejszych ekip, z którymi mogliśmy się zmierzyć. Są naprawdę dobrzy. Posiadają indywidualną oraz zespołową jakość. Mają fajny sposób na futbol, ale na nasze szczęście nasza mentalność stała na najwyższym poziomie. Byliśmy odpowiednio skupieni i robiliśmy właściwe rzeczy. Następnym krok jest teraz zachowanie tej pewności siebie, podtrzymanie dyspozycji i kontynuowanie tego, co dobre w kolejnych starciach.
Zanotowaliście płynny występ, często zakładając wysoki pressing. Czy taki był plan na to spotkanie?
– Graliśmy to spotkanie na wiele różnych sposobów. Czasami opieraliśmy się na wysokim pressingu, czasami na wycofaniu. Kiedy masz piłkę, musisz zrozumieć, co potrafisz robić dobrze, cieszyć się futbolem i spróbować zdobywać bramki. Myślę, że w tym meczu wszystko zrobiliśmy dobrze. Przełożyliśmy pracę z treningów na boisko i widać tego efekty. Teraz ponownie musimy się skupić, pracować, pracować i pracować oraz podtrzymać takie rezultaty.
Jak się czujesz? Strzeliłeś już 21 goli w bieżącym sezonie. Jaki masz stosunek do swojej formy?
– Czuję się dobrze. Najważniejsze na koniec sezonu są dla mnie trofea. Ludzie mogą być zmęczeni, kiedy to mówię, ale wolę nie strzelać goli do końca sezonu, jeżeli podniesiemy jakiś puchar. Oczywiście, pragnę pokonywać bramkarzy w każdym meczu. To samo dotyczy asyst, chcę po prostu wygrywać każde spotkanie. Na końcu tego wszystko chodzi jednak o trofea. Rozmawiamy o tym zawsze i wiemy, że dla tego klubu musimy odnosić sukcesy. Sam udział w takich rozgrywkach nie jest wystarczająco dobry.
Komentarze