W niedzielę Manchester United zmierzy się na Old Trafford z Newcastle United w ramach 25. kolejki Premier League. Z tej okazji Ole Gunnar Solskjaer spotkał się z dziennikarzami na przedmeczowej konferencji prasowej.
PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNAR SOLSKJAERA:
Mówisz o wyjątkowym talencie oraz magii. Jak możesz upewnić się, że twoi zawodnicy będą w stanie skorzystać z tego w każdym spotkaniu, a nie tylko w trakcie dziesięciominutowego przebłysku?
– Wiecie, każde spotkanie stwarza okazje oraz problemy. Drużyny dają ci przestrzenie i jest to po prostu naturalne, ponieważ boisko jest duże. W każdym zespole gra 11 piłkarzy. Niektóre dają ci przestrzenie za swoimi plecami, inne pomiędzy formacjami, a kolejne lubią zakładać wysoki lub niski pressing. Musimy nauczyć się przystosowywać do każdego spotkania. Chodzi o wyciąganie wniosków. Biorąc pod lupę ostatnie starcie z West Bromem, oni bronili głęboko, a my nie spisaliśmy się wystarczająco dobrze. O przestrzeniach, które pojawiły się w czwartek, wiedzieliśmy. Musieliśmy zagrać prawidłowo, ale chodziło także o jakość w kreowaniu sytuacji – ostatnim podaniu czy dośrodkowaniu. Koncentrujemy się na polepszaniu swojej gry i poprawie przez cały czas.
Do końca Premier League pozostało 14 kolejek. Czy przegraliście już tytuł na rzecz Manchesteru City, czy jednak mogą zostać powstrzymani?
– Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek stwierdził, że nie będzie próbował o niego walczyć. Zamierzamy wygrać każde kolejne spotkanie. Nie możemy kontrolować tego, co zrobią inne drużyny – Manchester City, Liverpool, Leicester, Chelsea, Tottenham, West Ham. Należy kontrolować samych siebie. Znajdujemy się na drugim miejscu, a naszą ambicją jest to, by nie spaść niżej. Jeśli chcemy wywrzeć presję na Manchesterze City, potrzebujemy dobrej serii, która powinna rozpocząć się w niedzielę.
Czy Donny van de Beek oraz Edinson Cavani zdążą wykurować się na to spotkanie? Czy są jacyś inni piłkarze, których może zabraknąć?
– Poza grą znajdują się Paul Pogba oraz Phil Jones. Nie wiem co ze Scottem McTominayem. Nie wiem również, czy zdążą wyzdrowieć Donny van de Beek oraz Edinson Cavani. Mają szansę, więc musimy dać im czas do sobotniego treningu, na którym wybierzemy skład na niedziele. Wtedy zobaczymy, jak się czują i mam nadzieję, że obaj będą dostępni.
Marcus Rashford zmarnował parę sytuacji, zanim zdobył gola przeciwko Realowi Sociedad. Czy można zatem stwierdzić, że tylko instynkt strzelecki powstrzymuje go przed byciem kompletnym piłkarzem?
– Staje się coraz lepszy i coraz bliżej mu do kompletnego zawodnika. Poprawia się nieustannie. Sytuacje, w których się znalazł, wynikały z jego atletyki i poruszania się. Przy pierwszej okazji był wystarczająco silny, aby przytrzymać obrońcę, ale golkiper dobrze skrócił kąt i szansa stała się trudna. Przy drugiej, bramkarz wyszedł z bramki. To kolejny z aspektów, nad którymi pracujemy. W środę poświęciliśmy takim ćwiczeniom mnóstwo czasu. Marcus się rozwija, ale widzę, ze wciąż jest kilka rzeczy do poprawy. Wie, czego od niego oczekujemy, a jego gol był dobrym przykładem opanowania i techniki.
Czy obrońcy nie znajdują się za blisko własnej linii podczas stałych fragmentów gry? To może być powód, dlaczego tracicie tak wiele bramek w tym elemencie. A może jesteś zadowolony z tego, jak ustawiają się twoi gracze?
– Wiecie, pracujemy nad tym każdego tygodnia i przed każdym spotkaniem. Chodzi o to, aby wykonać swoją pracę i pozostać skoncentrowanym. Ważne jest wygrywanie pojedynków, niskie ustawienie w odpowiednim momencie lub pozostanie wyżej, kiedy o tym zdecydujemy. Czasami nie wygrywaliśmy pierwszej główki i większość tych sytuacji kończyła się szansą dla rywali. Mamy całkiem niezły wynik, biorąc pod uwagę pierwsze kontakty. Kiedy jednak ich nie wygrywamy, to najczęściej kończy się to utratą bramki.
Dean Henderson zachował czyste konto. Co sądzisz o jego występie przeciwko Realowi Sociedad i jak daleko znajduje się od otrzymania kolejnej szansy w Premier League? Czy jest szansa, że przeciwko Newcastle zagra od pierwszej minuty?
– Oczywiście, że bierzemy go pod uwagę. W sobotę wybierzemy zespół, a Dean był bardzo solidny. Dobrze wykopywał piłkę i mógł, a nawet powinien mieć asystę do Marcusa Rashforda. To kolejna z rzeczy, nad którymi pracujemy. Dobrze radził sobie w powietrzu i precyzyjnie zagrywał krótkie podania. To był dobry występ. Ciągle dojrzewa, ale posiadam bardzo, bardzo dobrego golkipera w osobie Davida de Gei. Uratował nas w starciu z West Bromem, więc nie mogę wam powiedzieć, kto zagra. Najpierw rozmawiam z piłkarzami. Oni dowiedzą się pierwsi.
Czy Edinson Cavani przedłuży swój kontrakt pod koniec sezonu?
– Edinson spisuje się dobrze i to wszystko, co mogę powiedzieć. Jestem pod sporym wrażeniem jego gry. Zgrał się z zespołem i w najbliższej przyszłości usiądziemy z nim do rozmów, aby porozmawiać o wspólnych planach. Czeka nas przyjemna rozmowa. Biorąc pod uwagę kontrakt, jesteśmy zadowoleni z tego, co wniósł do naszej drużyny Cavani.
Dyskusja