Ole Gunnar Solskjaer tradycyjnie stawił się na pomeczowej konferencji prasowej. Tym razem jego podopieczni ograli Newcastle United 3:1 w ramach 25. kolejki Premier League.
POMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA SOLSKJAERA:
Gratuluję zwycięstwa. Przede wszystkim chciałem zapytać o to, jak było ci trudno bez twojego sztabu szkoleniowego, który nie mógł wziąć udziału w tym spotkaniu ze zrozumiałych powodów?
– Mieliśmy dobry sztab szkoleniowy gdzie indziej. Oznaczało to trochę inne przygotowania dla chłopców. Biorąc pod uwagę sytuację, w której się znajdujemy, byliśmy gotowi na coś takiego. Musimy zachować środki ostrożności i podążać za protokołami.
Daniel James ma za sobą doskonały tydzień. Biorąc pod uwagę, jak trudny był to dla niego sezon, czy ten okres wydaje się dla niego delikatnym przełamaniem?
– Tak, ma za sobą bardzo dobry tydzień. Pracował ciężko, a my zawsze braliśmy go pod uwagę w kilku meczach. W niektórych starciach potrzebowaliśmy jego energii i tak było też tego wieczoru. Stwarza zagrożenie, wbiegając za plecy obrońców, daje nam szerokość oraz energię w defensywie. Jestem zachwycony, że udało mu się wpisać na listę strzelców. Jest gotowy do kolejnego występu.
Jak ważna była ta wygrana oraz jak ważny był powrót na zwycięską ścieżkę w Premier League? Wiem, że zanotowaliście cudowny występ przeciwko Sociedad, ale wasza forma ligowa była dość kiepska w ostatnim czasie.
– Nie da się ukryć, że w lidze znajdowaliśmy się w złej formie, natomiast w Lidze Europy zagraliśmy wspaniale. Chodzi o to, aby wyjść na murawę, złapać rozpęd i poczuć, że grasz dobrze. To bardzo ważne. Przydarzyło nam się kilka wpadek, zdecydowanie należą do nich spotkania z West Bromem oraz Sheffield. Mogę siedzieć tu i rozmawiać o powodach, dlaczego nie zdobyliśmy w tamtych meczach trzech punktów, ale nie jest to coś, co chcę robić. Chłopcy są naprawdę skoncentrowani, dobrze się regenerują zarówno mentalnie, jak i fizycznie, co nie jest łatwe. Graliśmy w czwartek wieczorem i być może dlatego potrzebowaliśmy 45 minut, aby wejść w rywalizację w Newcastle.
Powiedziałeś w wywiadzie dla BT Sport, że wszystko może się jeszcze wydarzyć, jeżeli chodzi o ligową tabelę. Czy nadal bierzecie udział w polowaniu na tytuł?
– [śmiech] Wiesz, nigdy nie zamierzam powiedzieć, że to koniec, jeśli nie dobrnęliśmy do końca. Przykład stanowi wiele drużyn, które znalazły się wysoko, dalej pracowały i działy się różne rzeczy… Nie jest to coś, o czym myślimy. Skupiamy się wyłącznie na własnych występach i swoich meczach. To jedyna rzecz, którą możemy kontrolować. Nie podejdziemy do starcia żeby go przegrać, bo nie ma już sensu walczyć o tytuł… Czeka nas mnóstwo spotkań i jako drużyna mamy także mnóstwo do poprawy.
Debiut zaliczył kolejny młody piłkarz. Wiem, że kibice lubią rozmawiać o nowych transferach, ale jak kluczowe jest dla ciebie zachowanie tych młodych dzieciaków, którzy wspinają się przez szczeble Akademii?
– Znajduje się to w naszym DNA. Właśnie tak postępujemy w Manchesterze United. To bardzo ważne, by nasi chłopcy wiedzieli, że jeżeli będą wystarczająco dobrzy, to zasłużą na występ w seniorskiej drużynie. Shola [Shoretire] trenuje z nami od pewnego czasu i radził sobie naprawdę dobrze. Czuliśmy, że to czas na kolejny krok w jego karierze. Co do okna transferowego, podczas ostatniego okienka pozwoliliśmy kilku piłkarzom odejść na wypożyczenie. Jestem pewny, że Shola zapamięta te pięć czy sześc minut na boisku w tym meczu.
Czy w czwartek możemy spodziewać się występu Sholi Shoretire’a oraz Amada Diallo od pierwszej minuty? Chciałbym również zapytać o dodatkowe informacje na temat zdrowia Scotta McTominaya, Donny’ego van de Beeka oraz Edinsona Cavaniego?
– Prawdopodobnie do tego nie dojdzie. Nie jestem przekonany, czy byłoby to fair wobec nich. Znajdą się w składzie, to na pewno. Co do kontuzjowanych piłkarzy, nic jeszcze nie wiem. Być może będą dostępni, ale nie mam takiej pewności. Mam nadzieję, że tak.
Dyskusja