Letnie okno transferowe prawdopodobnie znów będzie spokojne, a Manchester United może być zmuszony do skupienia się na kilku kluczowych pozycjach w drużynie.
O ile ostatni domowy mecz Manchesteru United w Premier League przeciwko Fulham nie zostanie przeniesiony na poniedziałkowy wieczór, Old Trafford pozostanie ciche i opuszczone przez cały sezon.
Rządowy plan wyjścia z lockdownu przewiduje powrót kibiców na stadiony w poniedziałek, 17 maja – na ostatni weekend sezonu Premier League. Jednak jest to najprawdopodobniej za późno, aby tchnąć życie w Old Trafford w tym sezonie.
Rozgrywanie pełnego sezonu piłkarskiego bez ani jednego płacącego kibica, przechodzącego przez bramki Old Trafford, jest nadal trudne do zaakceptowania, nawet gdy staje się rzeczywistością. Z pewnością jest to sezon, który niewielu będzie wspominać z sentymentem.
Pełna kampania bez przychodów z dnia meczowego będzie miała również znaczący wpływ na finanse klubów Premier League. Manchester United szacuje, że każdy mecz domowy rozgrywany bez pełnego stadionu, uwzględniając miejsca na stadionie i usługi, powoduje u nich straty od 4 do 5 milionów funtów.
Z 27 meczami domowymi gwarantowanymi w tym sezonie, i co najmniej jeszcze jednym, biorąc pod uwagę raczej pewny awans w Lidze Europy, klub może stracić kolejne 100 milionów funtów, poza stratami, które już ponieśli.
Nie są jedynym klubem, który liczy koszty pandemii, a po całym sezonie bez wpływów z dnia meczowego, letnie okno transferowe będzie prawdopodobnie znowu spokojne.
Na horyzoncie może pojawiać się światełko w tunelu, ale wciąż wydaje się zbyt wcześnie, aby przewidzieć, kiedy stadiony znów będą pełne, biorąc pod uwagę, że liczba fanów w maju będzie ograniczona do 25%, czyli 10 000 widzów.
Drugi kolejny awans do Ligi Mistrzów i związane z nim pieniądze będą kluczowe dla Manchesteru United, ale to może nie wystarczyć aby pozwolić sobie na takie agresywne podejście do rynku transferowego, jakie obserwowano w Chelsea w 2020 roku. W zeszłym roku Czerwone Diabły działały ostrożnie, odmawiając blisko siedmiocyfrowej wyceny Jadona Sancho dokonanej przez Borussię Dortmund.
Nawet jeśli wojna przetargowa o Sancho zaostrzy się tego lata, jest mało prawdopodobne, że drużyna Bundesligi otrzyma kwotę 108 milionów funtów, której się trzymała. Pandemiczny wpływ na rynek transferowy nie zniknie po jednym oknie.
Pytanie brzmi teraz, czy Manchester United powróci po Sancho. Prawdopodobnie istnieją trzy pozycje w składzie Czerwonych Diabłów, które w idealnym scenariuszu zostałyby wzmocnione tego lata: konkurencja dla Aarona Wan-Bissaki na prawej obronie, nowy środkowym obrońca i prawy skrzydłowy, znajdujący się na szczycie listy zakupów. Zakładając, że Edinson Cavani otrzyma roczne przedłużenie kontraktu, kwestia środkowego napastnika zostanie wydłużona w czasie do 2022 roku.
Realistycznie rzecz biorąc, Manchester United może mieć trudności ze sfinansowaniem trzech nowych nabytków tego lata. Rywal Wan-Bissaki wydawałby się koniecznością i prawdopodobnie byłby najłatwiejszym rozwiązaniem, ale Ole Gunnar Solskjaer może stanąć przed wyborem pomiędzy nowym środkowym obrońcą a prawoskrzydłowym.
Na podstawie ostatnich wydarzeń, może się okazać, że najważniejsze jest wzmocnienie kręgosłupa drużyny w obronie. W miarę jak szanse w walce o tytuł Manchesteru United maleją, w centrum uwagi znalazła się obrona. W końcu jest to drużyna z najlepszą ofensywą w Premier League i nie zmienia tego nawet fakt, że liczba strzelonych goli wzrosła głównie za sprawą 15 trafień, które zdobyli przeciwko uległym przeciwnikom w spotkaniach z Leeds United i Southampton.
Może to oznaczać, że Manchester United będzie zmuszony odpuścić Sancho. Skrzydłowy reprezentacji Anglii prawdopodobnie opuści Dortmund tego lata, zwłaszcza jeśli nie uda im się zakwalifikować do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Po tym jak w zeszłym roku 20-latek był bliski przenosin na Old Trafford i widząc tak ekscytujący talent, jego przeprowadzka w inne miejsce będzie gorzka do przełknięcia, zwłaszcza jeśli uda się do innego klubu Premier League, ale może to być poświęcenie, do którego Czerwone Diabły będą zmuszone.
Ostateczna decyzja dotycząca priorytetowych celów i tego, ile jest pieniędzy w portfelu tego lata, może na razie poczekać, ale podczas gdy każdy klub prawdopodobnie podejmie ostrożne podejście na rynku, Manchester United musi wykorzystać obecny czas aż do końca sezonu w maju, aby ustalić kolejność priorytetową przebudowy drużyny Solskjaera.
Dyskusja