Konferencja prasowa Solskjaera po meczu z Chelsea: inni menedżerowie nie powinni wpływać na sędziów i ufam, że to nie działa

MUTV Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer stawił się na konferencji prasowej zorganizowanej po meczu z Chelsea (0:0) w ramach 26. kolejki Premier League.

POMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA:

Zastanawiałem się nad waszym rekordem przeciwko drużynom z „Wielkiej Szóstki”. Wiem, że zdobyliście kolejny punkt, co wcale nie stanowi złego rezultatu, biorąc pod uwagę, iż mierzyliście się na wyjeździe z Chelsea. Ale czy jako kolektyw podejmujecie wystarczające ryzyko, aby zdobywać bramki w tych spotkaniach?

– Nie strzelamy wystarczająco dużo goli, z pewnością. Wyjeżdżamy z kolejnym dobrym czystym kontem, ale tak jak powiedziałem przed tym meczem, następnym krokiem dla mojego zespołu jest wygrywanie takich starć i zdobywanie bramek, które zapewnią nam trzy punkty. Prawdopodobnie należał nam się rzut karny. Zawsze wspieram Bruno Fernandesa, ale brakowało nam odpowiedniej jakości w kluczowych podaniach podczas czterech czy pięciu kontrataków w drugiej połowie.

Chciałem zapytać o incydent z rzutem karnym. W pomeczowym wywiadzie powiedziałeś, że jesteś w stu procentach przekonany, iż należała wam się jedenastka. Wiedzieliśmy, jak rozmawiałeś na ten temat z sędziami. Otrzymałeś wyjaśnienie, dlaczego podjęto taką decyzję?

– Nie. Prawdopodobnie uważali, że ręka naszego rywala znajdowała się w naturalnej pozycji, gdy podbijał piłkę. Przepadło. Powinniśmy otrzymać rzut karny i to jest jasne. Jestem trochę zaniepokojony tym, że nie gwiżdże się nam jedenastek po tym, jak jeden lub dwa miesiące temu narobiono wokół tego hałasu, skarżąc się, iż za często dostajemy rzuty karne. To oczywiste, że menedżerowie próbowali wpłynąć na sędziów, a nie powinni tego robić.

W poprzednim sezonie miałeś bardzo dobry bilans przeciwko „Wielkiej Szóstce”. Czy jesteś świadomy tego, dlaczego w bieżącej kampanii nie udaje wam się tak punktować z najlepszymi?

– Tak, brakuje nam jakości lub drobnych detali. W tym spotkaniu przeważnie brakowało nam jakości w ostatniej tercji boiska. Mieliśmy kilka momentów, byliśmy blisko i stworzyliśmy wspaniałe szanse po kontratakach, ale ostatnie podanie czy dośrodkowanie nie było wystarczająco dobre. Swoją sytuację miał Fred, a Mason Greenwood również oddał kilka solidnych prób. Nie mieliśmy ich jednak wystarczająco dużo. To dla nas następny krok. Poprawimy się w tym względzie. W poprzednim sezonie notowaliśmy wspaniałe wyniki, ale robiliśmy to w inny sposób. W tym momencie próbujemy się rozwinąć, aby zwyciężać takie starcia. Obrona, energia, działanie – spisaliśmy się w tym aspekcie naprawdę nieźle. Nie zabrakło tego w defensywie.

Oglądałem twój wywiad telewizyjny i moją uwagę przykuło ostatnie wypowiedziane przez ciebie zdanie. Wspomniałeś, że inni menedżerowie narzekali na decyzje sędziego, dzięki którym otrzymywaliście rzuty karne. Nawiązałeś do Franka Lamparda, że on to rozpoczął… Czy według ciebie są inni trenerzy, którzy się do tego posuwają? I dlaczego to robią? 

– Taka jest po prostu nasza natura, menedżerów, czyż nie? To wszystko, co dzieje się przeciwko tobie, prawdopodobnie chcesz naświetlić. Jeżeli innym drużynom wiedzie się dobrze, chciałbyś najpewniej spróbować to zatrzymać. Ufam sędziom, że nie poddają się takim wpływom, ale byłem zaskoczony decyzją z tego spotkania, kiedy przyjrzałem się wideo. Na żywo również nie widziałem jedenastki. Rozumiem, dlaczego sędzia od razu go nie podyktował. Przyglądając się jednak zbliżeniu na wideo, nie jest to zbyt naturalne ułożenie ręki.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze