Po świetnych występach w Eintrachcie Frankfurt, Andre Silva to jeden z najbardziej rozchwytywanych napastników w Europie. Zdaniem wielu mediów Portugalczyk znalazł się również na celowniku Manchesteru United i w jednym z wywiadów odniósł się do krążących wokół niego plotek.
Portugalski strzelec, który w obecnym sezonie zdobył aż 20 goli w 23 występach, jest jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym. Byłym piłkarzem AC Milanu interesują się “Czerwone Diabły” oraz Atletico Madryt. Plotki te dotarły już także do samego zawodnika, a on chętnie postanowił je skomentować.
– Słyszałem plotki, ale to tyle. Plotki pozostają plotkami. Na koniec sezonu to coś, co daje mi większą motywację do pracy. To znak, że to czego dokonałem, przyniosło owoce, a obrana przeze mnie ścieżka była dobra.
– Myślę, że mógłbym kosztować około 105 milionów euro – zażartował Portugalczyk poproszony o ustanowienie własnej ceny.
– Żartuję. Wydaje mi się, że słyszałem o 30 milionach euro. Coś mi się obiło o uszy. Sprzedając merchandising, zawsze podnosimy trochę wartość.
– Na razie sprawy układają się tak, jak się układają. Nieważne jest to, co dzieje się wokół nas. Najważniejsze, aby patrzeć na siebie oraz na to, co mogę robić lepiej.
Dyskusja