Edinson Cavani: wyobraźcie sobie, gdybym trafił do Manchesteru United wcześniej…

United Review Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Edinson Cavani, który dołączył do Manchesteru United w 2020 roku, na łamach „United Review” zdradził, że „Czerwone Diabły” przejawiały nim zainteresowanie dziesięć lat wcześniej, gdy reprezentował jeszcze barwy włoskiego Palermo.

„El Matador” trafił na Old Trafford, mając 34 lata i nie da się ukryć, że znajduje się już u schyłku swojej bogatej kariery. Dziesięć lat temu, kiedy Urugwajczyk strzelał gole dla Palermo, w Manchesterze United pojawił się temat sprowadzenia skutecznego gracza „Rosanero”. Wracając do tamtego okresu, Cavani dopiero rozpoczynał swoją przygodę z europejskim futbolem i wykazywał niebywały instynkt strzelecki, który niedługo później przekonał takie kluby jak Napoli oraz Paris Saint-Germain do sprowadzenia go we własne szeregi.

Urugwajczyk zdradził, że zanim przeniósł się do Neapolu, usłyszał o zainteresowaniu Manchesteru United, ale realna oferta z klubu z Old Trafford nigdy nie przyszła. Na grę w ekipie „Czerwonych Diabłów” Cavani musiał czekać do 33. roku życia, kiedy stał się wolnym agentem, rozwiązując kontrakt z PSG.

– Wyobraźcie sobie, gdybym trafił do Manchesteru United wcześniej! Nie pamiętam dokładnie, co się wydarzyło. Przypominam sobie tylko tyle, że była mowa o dwóch różnych klubach, ale gdybym miał okazję dołączenia do United, oczywiście skorzystałbym z niej bez namysłu.

– Nie pamiętam, czy do końca tak to wyglądało, ale wydaje mi się, że jechaliśmy na Mistrzostwa Świata w Republice Południowej Afryki i podczas turnieju prowadziłem rozmowy z Napoli. Powiedziałem mi, że jeżeli we mnie wierzą i chcą mnie w swoim zespole, to do nich przejdę. Zaufanie i pewność siebie wiele dla mnie znaczą, więc podjąłem decyzję i z Palermo przeprowadziłem się do Napoli.

Cavani ma obycie z największą piłkarską sceną. Najwięcej czasu poświęcił na grę dla Paris Saint-Germain, gdzie spędził siedem lat i stał się legendą. W 301 meczach „El Matador” zdobył 200 goli, zapisując się w annałach klubu poprzez zostanie najskuteczniejszym strzelcem w historii.

Jak sam przyznaje, nigdy nie unikał wyzwań i wie, że takie podejście pozwoliło mu zagrać u boku kultowych postaci w piłce nożnej, jak m.in. Zlatan Ibrahimović, z którym dzielił szatnię we francuskim zespole.

– Miałem szczęście grać u boku kilku świetnych piłkarzy. Kiedy grasz z topowymi zawodnikami, możesz się rozwijać i poprawiać swoją grę.

– Zawsze czułem to pragnienie, aby poprawiać się i rozwijać, podpatrując jednego czy drugiego gracza. Gdybym miał zacząć wymieniać ich wszystkie cechy, to byłby to bardzo długi wywiad, ponieważ każdy z nich posiada indywidualne zdolności.

– Grałem u boku kogoś takiego jak Zlatan Ibrahimović, który uwielbiał rywalizację. Zawsze był gotów do walki i naprawdę nienawidził przegrywać. Nikt tego nie lubi, ale on zawsze okazywał to najmocniej. To wynik jego charakteru i tego, jaki jest.

– Występowałem także z Neymarem oraz Kylianem Mbappe. Wszyscy znają Neymara – dysponuje magią w nogach. Kylian posiada olbrzymie umiejętności, technikę oraz szybkość. To gracze najwyższej klasy.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze