Konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera i Marcusa Rashforda przed rewanżowym spotkaniem 1/8 Ligi Europy z AC Milanem

manutd.com Marcin Polak
Zmień rozmiar tekstu:

Marcus Rashford i Ole Gunnar Solskjaer spotkali się z mediami na przedmeczowej konferencji prasowej przed wyjazdem Manchesteru United na spotkanie z AC Milanem w ten czwartek.

Pierwszy mecz rozgrywany na Old Trafford zakończył się remisem 1:1. Do siatki w tym spotkaniu trafiali Amad Diallo oraz Simon Kjaer. Już w czwartek na San Siro zostanie rozegrany mecz rewanżowy. Mimo że to klub z Mediolanu, dzięki bramce na wyjeździe jest na uprzywilejowanej pozycji, Manchester United zrobi wszystko, co w ich mocy, by pokonać rywali i zagwarantować sobie miejsce w ćwierćfinale Ligi Europy.

Konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera oraz Marcusa Rashforda przed rewanżowym spotkaniem 1/8 Ligi Europy z AC Milanem – treść oryginalna

Pytania do Marcusa Rashforda:

Jak się obecnie czujesz i jak bardzo nie możesz się doczekać meczu z Milanem?

– To dla nas ważny mecz. Jestem pozytywnie nastawiony. W pierwszym spotkaniu pokazaliśmy, że radzimy sobie dobrze w trudnych meczach. Chcemy zdominować spotkanie na San Siro i strzelić kilka bramek.

Rozumiemy, że masz problem z barkiem – czy może to wymagać operacji po Euro?

– Na razie skupiam się na następnym meczu. Radzę sobie z problemem. Zobaczymy, czy będzie potrzebna operacja. Obecnie moim głównym celem jest być dostępnym w każdym kolejnym meczu.

Jak oceniasz swoją formę w tym sezonie?

– Każdy rok jest inny i jako gracze jedyne, co możemy zrobić, to dać sobie najlepszą szansę na poprawę, czyli przygotować się, dobrze trenować i wchodzić w mecz pozytywnie, nawet jeśli jesteś zmęczony. Taką atmosferę wprowadził do klubu menedżer. Gracze są z tego zadowoleni, jednak z drugiej strony rozumiemy, że nie każde spotkanie będzie szło po naszej myśli.

Co znaczyłoby dla ciebie zwycięstwo w tych rozgrywkach?

– Stało się to naszym celem, kiedy niestety odpadliśmy z Ligi Mistrzów – skupiliśmy się na wygraniu Ligi Europy. Nie interesuje nas nic poza tym i wiem, że zespół, menedżer, sztab nie będzie zadowolony, jeśli „tylko” dojdziemy do finału. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby wygrać te rozgrywki.

Martwisz się wypaleniem lub wpływem kontuzji?

– Znam swoje ciało i wiem, co fizycznie jestem w stanie zrobić. To wszystko. Skupiam się na jednym meczu. Tak wygląda życie piłkarza. Możemy odpocząć, kiedy przejdziemy na emeryturę, a na razie chcę grać jak najwięcej. Po meczach dochodzę do siebie całkiem dobrze i wiem, że nawet kontuzja nie jest w stanie mnie złamać, więc nie martwię się o to.

Jaki wpływ miał Zlatan Ibrahimović na twoją karierę i czy jest to podobny wpływ, jaki wywiera teraz Bruno Fernandes?

– Tak, można tak powiedzieć. Są silni mentalnie i chcą wygrywać mecze. Taka jest atmosfera i kultura w tym klubie, więc musimy zacząć to robić teraz; musimy zacząć zdobywać trofea i poczynić kroki w tym kierunku. Jutrzejszy mecz jest dla nas okazją do zrobienia jednego kroku naprzód.

Pytania Ole Gunnara Solskjaera:

Kto zostaje, a kto podróżuje do Mediolanu, pytam szczególnie o Davida De Geę, Paula Pogbę i Anthony’ego Martiala?

– W przypadku kilku zawodników musimy ocenić, czy są gotowi na powrót do gry. Anthony Martial na pewno nie pojawi się w składzie. Reszta graczy pozna decyzję po rozmowie z nimi, więc niektórzy mogą pojawić się w samolocie.

Czy możesz powiedzieć, czy zagrają Pogba, Edinson Cavani i Donny van de Beek? Czy skomentowałbyś plotki na temat tego, że van de Beek jest nieszczęśliwy?

– Zawsze będą pojawiać się spekulacje. Jak powiedziałem, wkrótce ocenimy ich dostępność w tym meczu. Wrócili na boisko treningowe i zobaczmy jutro, czy pojawią się jakieś problemy. Wszyscy trenowali wczoraj, trenowali dzisiaj i mamy nadzieję, że nie pojawią się żadne komplikacje. Donny jest cały czas skupiony, bardzo ciężko pracuje, aby być dostępnym w tych kilku ostatnich miesiącach. Nie zwracamy uwagi na plotki.

Dlaczego Eric Bailly i Shola Shoretire nie udadzą się na rewanż? Jak długo potrwa absencja Anthony’ego Martiala? I czy możemy spodziewać się jutro w bramce Davida de Gei?

– Shola w piątek rozegra mecz w zespole U-23. Uznaliśmy, że to dla niego będzie lepsze rozwiązanie. Jesteśmy w trakcie oceny kondycji fizycznej Erika, a jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, jaka jedenastka wybiegnie na murawę, to zrobimy to jutro.

Jak wypada San Siro jako jeden z najlepszych stadionów świata?

– Myślę, że grałem tylko raz w meczu towarzyskim na San Siro. Byłem głównie obserwatorem. Fantastyczny stadion z historią, a kiedy jest pełny, jest niesamowitym miejscem do gry. Zagramy niestety w innej atmosferze. Zamierzamy dziś wieczorem zapoznać się ze stadionem, po prostu pójść na mały spacer, aby chłopcy mogli poczuć ten klimat.

Czy Diogo Dalot ma przyszłość w Manchesterze United?

– Tak, ma. Plan był zawsze taki, że Diogo w tym sezonie… cóż, najważniejsza dla Diogo jest regularność gry. Niestety nie w przeszłości wielokrotnie odnosił kontuzje i urazy. Teraz utrzymuje wysoką formę przez cały sezon. Jest dostępny, gra. Przebywa w dużym klubie z dużymi oczekiwaniami, więc to dla niego dobry rok. Oczywiście jestem bardzo zadowolony z jego rozwoju w tym sezonie. Jest naszym zawodnikiem i nie możemy się doczekać, aż go odzyskamy.

Jak oceniasz postępy swojego zespołu?

– Myślę, że przyznasz mi rację, że widzisz kulturę tego klubu, co dzieje się każdego dnia. Widać wiele usprawnień w codziennych nawykach, w codziennej pracy. Chłopcy wzięli sobie do serca wszystkie moje rady. To inni oceniają, jak bardzo się poprawiliśmy. W porównaniu z zeszłym sezonem mamy 12 punktów więcej. Oczywiście wszyscy chcemy wygrywać trofea w tym klubie. Jednak czasami ewentualne trofea przysłaniają inne ważne elementy. Jednym z nich jest pozycja w tabeli ligowej, a sam przyznasz, że to jest wyznacznik progresu. Czasami w pucharach możesz mieć szczęście, możesz mieć pecha w przypadku remisów i spotkań, które są rozstrzygane na podstawie różnych czynników. Ale oczywiście naszym celem jest zwycięstwo; to jest to, co jest wymagane w piłce nożnej. Zawsze dążysz do zdobycia trofeów.

Czy doświadczenie Cavaniego z meczów przeciwko AC Milan może pomóc zespołowi?

– Edinson trenuje już od kilku dni, jednak decyzję podejmiemy jutro. Bardzo cenimy sobie jego doświadczenie. Ma ogromny wpływ na pozostałych graczy. Zawsze stara się pomóc każdemu. Jeśli chodzi o mecz, chłopcy nie mogą się doczekać. Mamy nadzieję, że nie pojawią się problemy po sesjach treningowych, które odbył w ciągu ostatnich kilku dni i będzie dostępny.

Jak myślisz, jak ewentualne zwycięstwo może wpłynąć na ten sezon?

– Cóż, widzieliśmy mecz w zeszłym tygodniu i jakie to było trudne zadanie. Są świetnie przygotowani kondycyjnie, mają dużo energii, dobrą jakość w zespole. Musimy działać na naszych najlepszych poziomach i wiemy o tym. Nigdy nie mieliśmy szczęścia w losowaniach, ale to są mecze, w których nasi gracze muszą rzucić rywalom wyzwanie, aby zobaczyć, czy naprawdę mogą przejść na następny poziom. Jutro wieczorem będziemy potrzebować wielu rzeczy: potrzebujemy jakości, doświadczenia, zarządzania grą i dobrego startu. Gramy na wyjeździe. Lubię grać rewanż na stadionie rywala, ponieważ jeśli zdobędziesz gola, to mecz układa się zupełnie inaczej. Im się ta sztuka udała na naszym obiekcie i teraz musimy odpowiedzieć tym samym.

Od ostatniego trofeum Manchesteru United minęły cztery lata, czy to dla ciebie niespodzianka?

– Jestem tu już od dwóch i pół roku i, oczywiście, wchodząc do klubu, jak już wiele razy mówiłem, czułem, że trzeba dokonać wielkiej przebudowy. Według mnie jedną z oznak postępu jest pozycja w ligowej tabeli. To podstawa każdego sezonu i pokazuje, czy jesteś zdolny do radzenia sobie ze wzlotami i upadkami. Oczywiście są jeszcze puchary, ale czasami jest to bardziej ego menedżerów i klubów: „w końcu coś wygraliśmy”. Musimy widzieć postępy, a wracając do kwestii pucharów, to jeśli grasz na odpowiednim poziomie, trofeum koniec końców trafi do klubowej gabloty. Ale to nie jest tak, że jedno wygrane trofeum będzie oznaczało powrót na szczyt. Nie, to stopniowy postęp i konsekwencja bycia w czołówce ligi, a w następnej kolejności są trofea. Czasami puchary mogą ukryć fakt, że wciąż zmagasz się z problemami.

Czy niektórzy menedżerowie są stworzeni, aby wygrywać poszczególne puchary?

– Każdy menedżer chce wygrać każdy mecz, a my chcemy walczyć na każdym froncie. Potem dochodzi do punktu w sezonie, w którym musimy sobie otwarcie powiedzieć: „ok, nie możemy tego wygrać lub nie osiągniemy takiego sukcesu”. Czasami możesz poświęcić ligę na koniec rundy pucharowej. Ja jednak nie jestem zwolennikiem takiej narracji. Musimy spróbować wygrać każde spotkanie, każdy gracz musi nauczyć się radzić sobie ze standardami i oczekiwaniami. Ale jeśli będziesz wystarczająco konsekwentny, a czasem będziesz miał szczęście, zdobędziesz trofea.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze