Reprezentacje: Maguire pogrąża Polskę, Portugalia u-21 Dalota bez straty gola wygrywa grupę na Mistrzostwach Europy

własne Łukasz Pośpiech
Zmień rozmiar tekstu:

Przerwa reprezentacyjna oficjalnie za nami. Ostatni dzień rozgrywek przyniósł kilka starć „Czerwonych Diabłów”. Jak spisali się podopieczni Solskjaera na delegacji?

Harry Maguire, Jesse Lingard, Dean Henderson, Luke Shaw

Anglicy podjęli u siebie ekipę Polaków osłabioną nieobecnością Roberta Lewandowskiego i żadna z drużyn nie pokazała się z wybitnej strony. Jedynym piłkarzem Solskjaera, który wziął udział w tym starciu od pierwszej minuty był Harry Maguire, który zamieszany był w najważniejsze akcje spotkania.

Anglicy, ustawicznie atakując, bez przerwy stanowili zagrożenie dla bramki Szczęsnego, a dryblingi Sterlinga w polu karnym mogliśmy oglądać regularnie. Nic dziwnego, że w końcu zakończyły się one wywalczonym rzutem karnym, który bez skrupułów wykorzystał Harry Kane.

Przy stanie 1:0 dla „Synów Albionu” miejsce miała bardzo kontrowersyjna sytuacja z udziałem Maguire’a, której zdaje się, można by uniknąć, gdy by tylko w rozgrywkach eliminacyjnych obecny był system VAR. Harry Maguire w bardzo oczywisty sposób odbił piłkę ręką we własnym polu karnym, lecz na jego szczęście arbiter nie zauważył jego przewinienia.

Niedługo później Anglicy i tak stracili gola, za którego głowę popiołem powinien posypać John Stones, który w kuriozalnych warunkach stracił piłkę tuż przed własnym polem karnym. Jakub Moder z zimną krwią wbił futbolówkę obok Nicka Pope’a i na tablicy pokazał się ponownie wynik remisowy.

Remis 1:1 utrzymywał się aż do 85. minuty, gdy to Harry Maguire popisał się silnym wolejem. Piłka zagrywana była z rzutu rożnego, a w kierunku ustawionego przed 11. metrem stopera Manchesteru United odbił ją John Stones. Obrońca łatwo poradził sobie z kryciem i mocnym uderzeniem pokonał Szczęsnego.

Ogólnie w spotkaniu tym Maguire miał piłkę przy nodze 97 razy i zagrał 74 celne piłki do kolegów. Słabiej niż zazwyczaj było u niego z celnością długich piłek, bo wyniosła ona zaledwie 50%. Zaskakująco kiepsko wypadł też w pojedynkach bezpośrednich z Polakami – wygrał 2 z 3 toczących się na ziemi, a także zaledwie 4 z 10 w powietrzu. Po tym, jak Kane zszedł z boiska, obrońca Manchesteru United przejął po nim opaskę kapitańską.

Kadra Anglii cała jednak zaprezentowała się co najmniej kiepsko i powinna cieszyć się, że nie doszło w tym meczu do przypadkowego remisu. Tym bardziej, ze Polacy mieli swoje szanse w ostatnich chwilach starcia – czy to przy woleju Augustyniaka posłanym w kosmos, czy też w sytuacji, gdy Kamilowi Grosickiemu nie udało się dobiec do piłki w polu karnym rywali.

W ostatnich sekundach meczu na boisku zameldował się również Jesse Lingard, który futbolówki dotknął siedmiokrotnie, przypuścił jedną nieudaną próbę dryblingu. Nie udało mu się błysnąć niczym spektakularnym.

Diogo Dalot

Portugalia z Dalotem w składzie kończy grupowe zmagania na Mistrzostwach Europy do lat 21 bez straty gola. W trzecim wygranym spotkaniu młodzi Portugalczycy rozbili Szwajcarów 3:0.

Obrońca Manchesteru United spędził ponownie 90 minut na murawie i w czasie tym miał piłkę przy nodze 92 razy. 14-krotnie stracił ją i aż 64 razu celnie ją podał (94% skuteczności podań). Dalot często podpinał się pod ataki swojej ekipy – raz uderzył nawet celnie w bramkę. W defensywie z kolei był to bardzo poprawny występ okraszony kilkoma interwencjami i zakończony czystym kontem.

Portugalia wygrała tym samym wszystkie grupowe spotkania Mistrzostw Europy i spokojnie melduje się w fazie pucharowej. W niej zmierzy się z Włochami, lecz spotkanie to rozegrane zostanie 31 maja.

Paul Pogba

Również Francuzi z Paulem Pogbą w składzie wygrali swoje spotkanie. Co może cieszyć, pomocnik w końcu spędził pełne 90 minut na boisku, co może świadczyć o jego pełnym powrocie do meczowej sprawności.

Mistrzowie Świata mierzyli się z Bośniakami i po golu Griezmanna z 60. minuty wyszli ze starcia zwycięsko. Sam pomocnik Manchesteru United grał w duecie w drugiej linii z Adrienem Rabiotem. Para pomocników po równo brała na siebie ciężar gry i pokazała całkiem skuteczną wymienność pozycji. To Rabiot popisał się asystą przy golu piłkarza Blaugrany.

Pogba był przy piłce 81 razy i zanotował celność podań na poziomie 87%. Dosyć skutecznie zajmował się dostarczaniem długich piłek w różne strefy boiska, a także nie pozwalał rywalom na swobodę w starciach 1 na 1.

Za swój jedyny odgwizdany faul zobaczył w 79. minucie żółtą kartkę. Anthony Martial, który w poprzednim spotkaniu rozegrał kapitalne zawody, nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych po odniesionej kontuzji.

David de Gea

Historia się powtarza – David de Gea nie wystąpił w meczu „La Furia Roja”. Tym samym, zupełnie jak Henderson, nie pograł podczas tej przerwy reprezentacyjnej przez nawet minutę.

Scott McTominay

Po dwóch meczach spędzonych w pomocy, McTominay wrócił w kadrze na pozycję stopera w formacji z trójką z tyłu. Absolutną maestrią popisał się w tym meczu Kieran Tierney, również grający jako obrońca. Piłkarz „Kanonierów” uzbierał w starciu z Wyspami Owczymi hattrick asyst. Dwie bramki po jego podaniach zdobył John McGinn, a jednego gola dołożył Che Adams. Bramkę na 4:0, która zamknęła wynik meczu, zdobył Ryan Fraser po asyście Robertsona.

Wyspy Owcze nie są wymagającym rywalem, więc McTominay wiele do roboty nie miał w defensywie. Dwa wślizgi wystarczyły w zupełności, by pomóc w zachowaniu czystego konta. Pomocnik skupił się raczej na rozegraniu, mając piłkę przy nodze 96 razy. Posłał 77 celnych podań (90% skuteczności). Znaczną część spotkania McTominay spędził na połowie rywali, lub też w okolicach linii środkowej.

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze