Konferencja prasowa Ole Gunnara Solskjaera przed meczem z Brighton: mamy plan, jak będzie wyglądać nasza drużyna w sierpniu, gdy rozpoczniemy nową kampanię

manutd.com Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer stawił się na przedmeczowej konferencji prasowej poprzedzającej niedzielne spotkanie z Brighton & Hove Albion w ramach 30. kolejki Premier League.

PRZEDMECZOWA KONFERENCJA PRASOWA OLE GUNNARA SOLSKJAERA:

Czy możesz zaktualizować informacje dotyczące waszych kontuzji? Pojawiły się wątpliwości wobec występów Marcusa Rashforda oraz Anthony’ego Martiala, który, jak mi się wydaje, wrócił ze zgrupowania reprezentacji z urazem. Jakie są najnowsze wieści?

– Wysyłając piłkarzy na reprezentacje, trzymasz kciuki, aby po powrocie byli dostępni. W sprawie Anthony’ego Martiala nic nie mogę powiedzieć. Nie dołączył do naszego porannego treningu. Marcus Rashford oraz Mason Greenwood trenowali za to po raz pierwszy. Mamy nadzieję, że nie zareagują źle. Jeśli ukończą z powodzeniem jutrzejszą sesję, będą dostępni do selekcji.

Co myślisz o nadchodzącym starciu z Brighton? Zanotowali zwyżkę formy, ale nadal mają problemy w dole tabeli.

– Odkąd tu trafiłem, graliśmy z nimi kilka razy. Toczyliśmy twarde i trudne boje. Przygotowując się do spotkania z Brighton, widzimy, że wszyscy nasi gracze mają oczy szeroko otwarte. Naprawdę szanujemy sposób ich gry oraz jakość. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zasłużyć na zdominowanie pola gry. Trzeba bardzo ciężko pracować, aby odebrać im piłkę.

W meczowym programie wspomniałeś, że chcesz pomyślnie zakończyć sezon, ale patrząc w przyszłość, jest to również czas, kiedy podejmujesz decyzje co do przyszłości twoich zawodników. Czy jesteś w zupełności pewien zawodników, których chcesz zatrzymać na następny sezon oraz tych, którzy będą mogli opuścić klub latem?

– Oczywiście, mamy plan na przyszłość. Plan, który naszym zdaniem zostanie zrealizowany. W piłce nożnej dwa miesiące to bardzo dużo i pewne rzeczy mogą ulec zmianie. Jest kilku zawodników, których przyszłość nie została jeszcze przesądzona. Niektórzy bez kontraktów, a inni z kontraktami. Mamy pewien obraz tego, jak drużyna będzie wyglądać w sierpniu, kiedy rozpoczniemy nową kampanię.

Czuję się dziwnie, pytając o Paula Pogbę po przerwie międzynarodowej, ponieważ tym razem nie doszło do żadnego zamieszania z nim w roli głównej, po prostu grał w piłkę nożną. Rozegrał całkiem sporo minut. Jak wygląda po powrocie? Jak oceniasz jego grę w reprezentacji i jak ogromnym wzmocnieniem będzie dla was do końca sezonu?

– Będzie olbrzymim wzmocnieniem. Wrócił rozpromieniony i gotowy. Wiemy, jak ważnym będzie dla nas zawodnikiem i jak ważnym był. Jego długa absencja pokazała jednak jakość innych i wydaje mi się, że poradziliśmy sobie całkiem dobrze. Wraca do nas pod koniec sezonu, jest w formie i miejmy nadzieję, że nasi napastnicy znowu zaczną zdobywać bramki. Liczę, że odzyskamy iskrę i będziemy strzelać gole.

Jaka będzie twoja decyzja dotycząca bramkarzy, biorąc pod uwagę, że Dean Henderson grał wszystkie mecze przed przerwą, a David de Gea najwyraźniej nie był waszym numerem jeden?

– Dysponuję dwoma wspaniałymi bramkarzami. Posiadanie ich to czysta przyjemność. Mamy nadzieję, że zostało nam dziewięć plus pięć spotkań. Chcemy wygrać Ligę Europy. Jestem przekonany, że obu zobaczycie w tym czasie w naszej bramce.

Ole, chciałbym zapytać o kampanię antyrasistowską Manchesteru United. To dość wstrząsający temat. Słyszeliśmy wiele słów, ale czy czujesz, że przeciwdziałania nabrały rozpędu i zobaczymy działania, w których firmy technologiczne wezmą na siebie większą odpowiedzialność, budując pozytywny impet? 

–  Mamy taką nadzieję. Ta kampania z pewnością będzie miała wpływ i będzie widoczna. Jestem dumny, że my jako klub podejmujemy się takich działań. Przekonacie się o tym w niedzielę na naszym stadionie, że potrafimy zająć się takimi sprawami. Najwyższy czas, aby działania znaczyły więcej niż słowa.

Wygląda na to, że FC Barcelona wykonała swój ruch w kierunku Erlinga Haalanda. Czy jest to gracz, którego mógłbyś przegapić po raz drugi?

– Cóż, koncentruję się na dwóch kolejnych miesiącach. W świecie piłki nożnej dzieje się naprawdę bardzo wiele… Jest wiele miejsc, do których można się udać. Tak jak wspomniałem, ja skupiam się na tym, co dzieje się tutaj. Mimo że pracowałem z Erlingiem [Haalandem], to nie mam prawa, by wypowiadać się o nim jako menedżer Manchesteru United. Mogę z nim porozmawiać jako jego były trener, ale on sam podejmie tę decyzję.

Wasz ostatni mecz z Brighton był pełen emocji. Wygraliście po rzucie karnym, który podyktowano po końcowym gwizdku sędziego. Po tamtym spotkaniu zapytałem cię o rozwój Aarona Wan-Bissaki, a ty odpowiedziałeś, że bardzo szybko się uczy. Jak daleko zaszedł na przestrzeni tego sezonu?

– Myślę, że poradził sobie wyjątkowo dobrze. Każdy mógł zauważyć jego rozwój. Wciąż jest równie solidny w defensywie, wspaniały w grze jeden na jednego, ale podoba mi się, że rozwinął się także pod kątem kreowania sytuacji, podłączając się do akcji ofensywnych. Nadal znajduje się na bardzo wczesnym etapie swojej kariery prawego obrońcy. Sądzę, że rozwinie się o wiele bardziej. Widzimy to zarówno na treningach, jak i na murawie. Każdy może to dostrzec.

Udało ci się poradzić w trakcie sezonu z rywalizacją pomiędzy Deanem Henderson a Davidem de Geą, dając im mnóstwo okazji, ale czy czujesz, że latem będziesz musiał podjąć bardziej radykalną decyzję? Drugi sezon, w którym obaj nie są pewni, kto jest pierwszym bramkarzem, wydaje się mało prawdopodobny, zważając na to, że obaj walczą o miejsce w bramce w swoich reprezentacjach?

– Rozumiem to pytanie i narrację mediów. Tam gdzie występuje napięcie lub potencjalnie może dojść do kontrowersji, wszyscy chcą usłyszeć mój komentarz. Jedyne co mogę zrobić, to powtórzyć to, o czym wielokrotnie wspominałem. Posiadanie ich obu daje mi wspaniałe możliwości. Obaj są topowymi bramkarzami, ale każdy z nich pragnie też grać jak najwięcej, więc rozstrzygniemy to na podstawie zasług i zalet. Musimy pomyśleć o tym, kto zapewni nam zwycięstwo każdego dnia.

Czy Manchester United jest klubem, który będzie prowadził rozmowy transferowe bardzo prywatnie, zamiast zdradzać szczegóły tego, co się dzieje, tak jak widzieliśmy to w ostatnich 24 godzinach?

– Myślę, że biorąc pod uwagę to, jak obecnie działa świat, wszystkie interesy należy robić w ciszy. Twoje rozmowy muszą toczyć się po cichu. Wszędzie występują różne platformy, wiadomości, a media tylko utrudniają sprawę. Komu możesz zaufać? Mam nadzieję, że usiądę tu z zawodnikami, o których nikt jeszcze nie napisał. Dobrze prowadzimy nasz skauting oraz biznes i kontaktujemy się z piłkarzami, którymi jesteśmy zainteresowani. Robimy to dobrze, z odpowiednim wyczuciem.

Henderson rozegrał w bramce Manchesteru United sześć spotkań z rzędu. Czy można powiedzieć, że teraz to on jest pierwszym bramkarzem? Po drugie, biorąc pod uwagę całe wczorajsze zamieszanie z Haalandem w roli głównej oraz to, że prowadzi rozmowy z wieloma klubami, czy nadal jest piłkarzem, który cię interesuje? Czy jest to ktoś, komu poświęcisz swój czas przez następne kilka miesięcy?

– Nie zamierzam komentować tego, kim się interesujemy i kto może do nas trafić.

– Co do Deana Hendersona i Davida de Gei – będziemy potrzebować obu tych bramkarzy w dziewięciu i miejmy nadzieję w dodatkowych pięciu spotkaniach. Obaj wiedzą, że wysoko ich cenimy. Pominięcie jednego z nich to trudna decyzja. Łatwo jest się przed nimi pokłonić, ale najtrudniejsze jest odstawienie jednego. To dobra decyzja do podjęcia, więc prawdopodobnie zobaczycie ich obu.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze