Ole Gunnar Solskjaer przed meczem z Granadą: atakowanie i zdobywanie bramek jest w naszym DNA

manutd.com Patryk Tabak
Zmień rozmiar tekstu:

Ole Gunnar Solskjaer w wywiadzie z klubowym dziennikarzem wypowiedział się na kilka kwestii związanych z meczem z Granadą w ćwierćfinale Ligi Europy. Norweg skomentował sytuację kadrową, pochwalił drużynę z La Liga oraz skomplementował 18-letniego Anthony’ego Elangę.

W czwartek o 21:00 na Estadio Nuevo Los Carmenes Manchester United zagra z Granadą w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy. Będzie to pierwsze spotkanie „Czerwonych Diabłów” z tą drużyną w historii. Ole Gunnar Solskjaer w rozmowie z klubowym dziennikarzem nie krył optymizmu przed nadchodzącym starciem. Poniżej zapis wywiadu.

Ole, przede wszystkim dobrze wiedzieć, że Marcus Rashford ma się dobrze, a na mecz z Granadą zabierasz silny skład.

– Tak, z Marcusem jest wszystko w porządku. Trenował w środę rano, do treningów wrócił także Juan [Mata]., podobnie jak Alex [Telles]. Wyglądamy więc na silniejszych. W weekendowym meczu z Brighton nie straciliśmy nikogo.

Czy włączenie Marcusa do kadry pokazuje jego determinację, by zawsze być dostępnym? Te kłopoty pojawiły się u niego przecież w ostatnim meczu z Brighton.

– Tak, oczywiście, a dodatkowo przed nami wielki mecz. Mamy mnóstwo meczów przed sobą i potrzebujemy piłkarzy, którzy będą ze sobą współpracować jako zespół, niezależnie od tego czy zaczynają od początku czy wchodzą z ławki. Jest dostępny do gry, tak jak powiedziałem, ale zobaczymy czy rozpocznie od pierwszej minuty czy będzie zmiennikiem.

Jakie są najnowsze informacje dotyczące Erika Bailly’ego?

– Potrzebuje negatywnego wyniku testu zanim będzie mógł do nas wrócić. To zajmie tyle czasu, ile będzie trzeba, niestety. Tak wygląda świat, w którym teraz żyjemy i musimy podjąć wszystkie niezbędne środki ostrożności. Miejmy nadzieję, że Eric czuje się dobrze. Ostatnim razem, gdy z nim rozmawiałem, wszystko było w porządku.

Czy ty wraz z piłkarzami wynieśliście dużo pewności siebie z ostatnich wyjazdowych meczów w Lidze Europy z Realem Sociedad i Milanem?

– Myślę, że przede wszystkim udowodniliśmy zarówno sobie, jak i wszystkim innym, że jesteśmy dobrym zespołem niezależnie od tego czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Oczywiście spotkanie z Realem Sociedad na neutralnym terenie było bardzo dobre. Zagraliśmy przeciwko bardzo dobrej drużynie. Granada to inny zespół, grający w innym ustawieniu niż Real Sociedad, ma inny sposób gry, więc musimy znaleźć sposób, który pozwoli nam jak najlepiej się zaprezentować.

To największy mecz w historii Granady – czego się po nich spodziewasz, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak długą drogę przebyli, by znaleźć się w tym miejscu? To będzie dla nich 14. mecz w Lidze Europy w tym sezonie.

– Ich sezon był bardzo długi, ale przy tym wyjątkowo dobry. Awansowali dwa lata temu, grali w La Liga zajmując siódme miejsce i po raz pierwszy zakwalifikowali się do europejskich pucharów, a w całym sezonie we wszystkich rozgrywkach rozegrali już 46 czy 47 meczów. Myślę, że tylko Tottenham ma obecnie na koncie więcej spotkań. Rozgrywają świetny sezon i wiemy, że spotkamy się z drużyną z dobrym nastawieniem, chęciami, doświadczeniem i duchem, który jest lepszy niż u innych zespołów. Wiemy, że kiedy przechodzisz kolejne rundy, to ten duch w drużynie sprawia, że nie odpuszczasz i walczysz dalej. Wyniki, które do tej pory osiągnęli, są fantastyczne. Oczywiście oglądałem ich mecz z Molde i chyba nikogo nie urażę, gdy powiem, że miałem nadzieję, że to drużyna z Norwegii awansuje [uśmiech]. Granada była jednak zbyt dobra.

Roberto Soldado to bardzo doświadczony napastnik, swego czasu grał w Tottenhamie. Czy będzie on stanowił jedno z głównych zagrożeń?

– Tak, oczywiście on ma to doświadczenie. W Granadzie występują jednak też inni zawodnicy, którzy mają za sobą pobyt w Anglii, jak Yangel Herrera czy Kenedy, którzy byli w Manchesterze CityChelseaJesus Vallejo grał w Wolverhampton, więc znają Premier League. Roberto Soldado strzelił gola przeciwko Cardiff, które trenowałem. Przegraliśmy wtedy z Tottenhamem 0:1. Wiem, co potrafi i do czego jest zdolny. Jak jednak powiedziałem, w czwartek zmierzymy się bardziej z zespołem jako całością niż poszczególnymi indywidualnościami.

Biorąc pod uwagę, jak ważne są bramki na wyjeździe w fazie pucharowej europejskich pucharów, czy wzmacnia to wasze ofensywne nastawienie do tego meczu?

– Myślę, że to jest to co robimy najlepiej. Zdobywanie bramek zawsze będzie w naszym DNA. Oczywiście chcesz mieć fundamenty w defensywie, ale wiemy o bramkach na wyjeździe, a także o tym, jak dobrze prezentujemy się na Old Trafford. Jesteśmy dumni z naszej serii w Manchesterze w Europie, więc jeśli w czwartek uzyskamy dobry wynik, na którym będziemy mogli się oprzeć, to będzie to wszystko, o co możemy prosić.

Do składu dodany został Anthony Elanga. Znalezienie się w takim środowisku jest dla niego wielkim przeżyciem. Czy to kolejny przykład twojej wiary, jaką pokładasz w młodych zawodników?

– Oczywiście wierzę w tych młodych chłopaków, a Anthony to zawodnik z dobrymi umiejętnościami i świetnym nastawieniem. Zdobywa bramki zarówno prawą, jak i lewą nogą, jest szybki. On nie jest tu tylko po to, by zebrać doświadczenie, być może odegra też jakąś rolę, kto wie. Ma ten mityczny „czynnik X”, ja osobiście lubię graczy szybkich, z dobrym przyspieszeniem, a on to zdecydowanie ma.

 

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze