Noah Solskjaer: spokojnie, zawsze mam co jeść

Sky Sports Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Noah Solskjear, starszy z synów obecnego menedżera Manchesteru United, odniósł się do ostatniej burzliwej wymiany zdań pomiędzy jego ojcem, a menedżerem Tottenhamu, Jose Mourinho.

Ta odnosiła się do niedzielnego pojedynku „Czerwonych Diabłów” z „Kogutami”, który ekipa z Manchesteru wygrała 3:1, zaliczając comeback w drugiej połowie. Jednak już w pierwszej odsłonie gry goście strzelili gola, którego dopiero po interwencji sędziego obsługującego VAR, arbiter główny zdecydował się anulować.

Chodziło o to, że w fazie budowania akcji bramkowej Scott McTominay, uwalniając się spod opieki Sona Heung-mina, trafił dłonią w twarz Koreańczyka. Podopieczny Jose Mourinho długo leżał na ziemi, wymownie tym wskazując jak wielką krzywdę mu wyrządzono i to właśnie o to największe pretensje po meczu miał Ole Gunnar Solskjaer.

– Muszę powiedzieć, że jeżeli to mój syn leżałby na murawie po takiej sytuacji przez trzy minuty i potrzebował 10 kolegów, aby go podnieśli, to nie otrzymałby ode mnie jedzenia – mówił bardzo obrazowo Norweg.

Komentarz ten wzbudził nie tylko zdecydowaną reakcję ze strony Jose Mourinho, ale też odbił się szerokim echem w środowisku piłkarskim. Najstarszy syn Solskjaera, Noah, który aktualnie reprezentuje barwy norweskiego Kristiansund BK, odpowiedział na słowa swojego ojca w rozmowie z lokalną gazetą.

– Mogę wszystkich zapewnić, że zawsze otrzymuję jedzenie. Co prawda kiedyś mój kolega z drużyny, Max Williamsen zapytał mnie, czy dają mi jeść, gdy poznał mnie przed pierwszym wspólnym treningiem – mówił żartobliwie.

– Nigdy jednak nie leżałem w ten sposób na murawie jak Son. Mourinho prawdopodobnie po prostu chciał odciągnąć uwagę od faktu, że przegrali to spotkanie – dodał.

Portugalski menedżer Tottenhamu po niedzielnym meczu bardzo na poważnie wziął do siebie komentarz Solskjaera na temat Sona i udzielił „ojcowskiej reprymendy” swojemu następcy w Manchesterze United.

– Chcę po prostu powiedzieć, że Sonny ma bardzo duże szczęście, że jego ojciec jest lepszą osobą niż Ole, ponieważ uważam, że ojciec – sam nim jestem – zawsze musi nakarmić swoje dzieci, niezależnie od tego co musi zrobić, aby tego dokonać – mówił Mourinho po niedzielnej porażce.

– Jeżeli musisz kraść, aby nakarmić swoje dzieci, to robisz to. Jestem bardzo, ale to bardzo zawiedziony tym komentarzem. W Portugalii mówimy, że chleb jest chlebem, a ser jest serem. Powiedziałem Ole, co myślę na temat jego komentarzy – dodał.

Incydent między Sonem a McTominayem, w następstwie którego doszło do weryfikacji VAR i anulowania gola Edinsona Cavaniego wywołał wiele komentarzy i kontrowersji. Spore grono ekspertów stwierdziło, że ta decyzja była „upokarzająca i śmieszna”, ale były sędzia, Dermot Gallagher, przyznał w rozmowie ze Sky Sports News, że zgodnie z obowiązującymi przepisami, była prawidłowa. To samo stwierdził inny były arbiter z Wysp Brytyjskich, Mark Clattenburg, oceniając tę sytuację w programie „Jej Wysokość Premier League”, emitowanym na antenie Canal +.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze