Wywiad z Odionem Ighalo dla Sky Sports: Ole Gunnar Solskjaer świetnie zarządza ludźmi i dobrze radzi sobie z taktyką

Sky Sports Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Były napastnik Manchesteru United, który zdobył 5 goli w 23 występach we wszystkich rozgrywkach, udzielił obszernego wywiadu dla Sky Sports News, odnosząc się do swojego wymarzonego pobytu na Old Trafford, atutów Ole Gunnara Solskjaera. Nigeryjczyk wyjaśnił również, dlaczego jego zdaniem Paul Pogba musi pozostać „Czerwonym Diabłem”.

TREŚĆ WYWIADU ORYGINALNA:

Dobrze Cię widzieć, Odion. Jak ci idzie w Al-Shabab?

– Podoba mi się tu, a co najważniejsze – kibice mnie kochają. Cieszy mnie czas w innym kraju z inną ligą oraz kulturą. Jesteśmy w tym momencie na pierwszym miejscu, więc mamy nadzieję, że uda nam się to podtrzymać i wygrać rozgrywki.

Czy nie mogłeś pozostać piłkarzem Manchesteru United?

– Nie było takiej możliwości, ponieważ chciałem grać więcej. W moim wieku chcę występować, a nie tylko siedzieć na ławce i nie notować żadnych minut. Nie chciałem tylko tam być i pobierać pensję. Chciałem się zaangażować, więc powiedziałem mojemu agentowi, że jeśli pojawi się oferta, to przyjrzę się jej i zobaczę, co jest dla mnie najlepsze.

– Jestem szczęśliwy, że moja droga skrzyżowała się z Manchesterem United. To klub, który kocham całym sercem i robię to przez całe życie. Granie dla niego stanowiło spory przywilej, co bardzo doceniam. To nieważne, jakie powody skłoniły mnie do odejścia. Zawsze będę wdzięczny trenerowi, kolegom z zespołu, fanom i wszystkim związanym z Manchesterem United.

Czy pojawiły się inne oferty poza Al-Shabab? Może jakieś z Premier League?

– Tak, była możliwość przenosin do West Hamu oraz West Bromu, więc mogłem zostać w Premier League. Sporo o tym myślałem. Po grze dla największego klubu w Anglii, jeśli nie na świecie, Manchesteru United, gdzie indziej mógłbym występować w Premier League? To były dobre oferty, ale wydawało mi się, że nie mogę zostać po spełnieniu mojego marzenia o graniu w klubie, któremu kibicowałem, odkąd byłem młody. Przyjechałem aż z Chin, ponieważ zgłosił się po mnie Manchester United. Odrzuciłem inne oferty, bo gra dla tego klubu od zawsze była moim marzeniem.

Zanim dołączyłeś do Manchesteru United, sporo mówiło się o twoich przenosinach do Tottenhamu. Czy te plotki były prawdziwe?

– Było blisko – zadzwonił do mnie agent i powiedział, że zgadzają się na moje warunki, ale kiedy usłyszałem o Manchesterze United, nie było odwrotu. Nie mogłem myśleć o niczym innym, niż zawarciu umowy z United. Mogłem nawet obniżyć swoje wynagrodzenie, nie obchodziło mnie to. Chciałem po prostu, aby ta transakcja doszła do skutku. Chciałem grać dla Manchesteru United. To klub moich marzeń i gra na Old Trafford zawsze stanowiła przywilej. Jestem wdzięczny Bogu za to, co się wydarzyło. Codziennie budzę się i wiem, że jestem byłym piłkarzem „Czerwonych Diabłów”. To coś, co bardzo doceniam.

Jesteś pierwszym Nigeryjczykiem, który wystąpił w Manchesterze United…

– Jestem bardzo dumny, ponieważ gra w Manchesterze United podniosła mój profil i teraz ludzie mówią o mnie więcej. Wracając do Nigerii, ludzie nadal pragną koszulek tego klubu, chociaż już tam nie gram! Czasami muszę zamówić kilka koszulek, żeby rozdać je tamtejszej ludności. Gra dla tego klubu to przywilej oraz duma. Bycie pierwszym Nigeryjczykiem, który zagrał dla Manchesteru United, jest wspaniałe. Jeśli dalej będę o tym mówił, to stanę się emocjonalny, tak bardzo jestem szczęśliwy.

Odion Ighalo says all his dreams came true when he signed for Manchester United.

Gdy zastanawiasz się nad rokiem spędzonym w Manchesterze United, jaki był twój najlepszy moment?

– Absolutnie każdy! Budzenie się i zmierzanie do ośrodka treningowego w Carrington sprawiało mi mnóstwo radości. Spotykanie chłopaków, śmianie się, rozmowy w szatni, treningi i mecze… Zamierzam pielęgnować każdą z tych chwil. Gdybym jednak musiał wskazać jeden moment, prawdopodobnie wybrałbym pierwszego gola na Old Trafford przed fanami. Gra dla klubu, strzelenie pierwszej bramki i zrobienie tego na Old Trafford – wszystkie moje marzenia się spełniły. Kiedyś płaciłem za oglądanie Manchesteru United w telewizji. Nadal czasami siadam i oglądam moje bramki oraz niektóre filmy z szatni, które sprawiają się, że się śmieję. Dodaje mi to sił i czyni mnie szczęśliwym.

Mimo wszystko nie otrzymywałeś zbyt wielu szans na grę. Czy czujesz, że dostałeś tyle czasu, na ile zasłużyłeś?

– Po przedłużeniu pierwszego wypożyczenia, nie grałem dużo, co mogło być trochę niesprawiedliwe, ale jak wspomniałem, zawsze będę wdzięczny za tę okazję. Od początku wiedziałem, że nie będę występował w każdym spotkaniu, ponieważ podpisałem kontrakt jako rezerwowy napastnik. Zdawałem sobie sprawę, że czas gry zostanie ograniczony. Dochodziło do takich meczów, kiedy myślałem, że zagram. Decyzja trenera była jednak inna i nie mam do nikogo pretensji.

– Jestem wdzięczny Ole [Gunnarowi Solskjaerowi], fanom, kolegom z drużyny i wszystkim, którzy sprawili, że czułem się tam jak w domu. Dziękuję Bogu za to, że grałem w wymarzonym klubie i zdobyłem gole na Old Trafford.

Odion Ighalo is full of praise for Manchester United boss Ole Gunnar Solskjaer.

Wspomniałeś o Ole Gunnarze Solskjaerze – zdradź nam tajemnicę i powiedz, jakie są jego najlepsze cechy jako menedżera…

– Wie, jak zarządzać chłopakami i rozmawiać, szczególnie wtedy, gdy nie grasz. To dobry i spokojny gość. Nigdy nie widziałem, żeby się zdenerwował – być może podczas meczu, kiedy przegrywaliśmy, ale następnego dnia całkowicie o tym zapominał, ponieważ kolejne spotkanie było zawsze ważniejsze od poprzedniego. Darzę go ogromnym szacunkiem, ponieważ to dzięki niemu miałem szansę zagrać dla Manchesteru United. Bez niego byłoby to niemożliwe, więc zawsze będę mu wdzięczny, bez względu na wszystko.

Z tego, co mówisz, wynika, że to jego umiejętność zarządzania ludźmi błyszczała ponad wszystkimi innymi cechami, gdy tam byłeś? 

– To inteligentny trener. Jest dobry taktycznie, ale w takiej drużynie jak Manchester United, z wieloma dobrymi graczami, wszyscy chcą występować. Czasami trenerowi jest trudno, ale on to rozumie, a kiedy masz trenera, który umie sobie z tym poradzić, to wygląda to naprawdę dobrze.

Obecny sezon ze względu na pandemię jest bardzo nieprzewidywalny i dziwny. Manchester City zajmuje pewną pozycję lidera, ale przegrali w ostatni weekend. Czy wyścig o mistrzostwo wciąż trwa?

– Do końca pozostało sześć lub siedem spotkań. To trudne, ponieważ nie wydaje mi się, aby Manchester City przegrał trzy z sześciu ostatnich meczów w lidze. Zapowiada się ciężko, ale modlę się, aby wydarzył się cud i Manchester United mógł wygrać ligę.

Co sądzisz o sytuacji Edinsona Cavaniego i jego rozważań na temat odejścia z Manchesteru United latem? Czy potrafisz to zrozumieć, skoro tak mocno kochasz ten klub?

– Każdy piłkarz posiada inne ambicje, potrzeby. Musi zdecydować, co ma zrobić. To dobry piłkarz i dobry strzelec, nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Jeśli nadarzy się okazja, aby trafić gdzieś indziej, to w porządku. Dla mnie to zespół, który wspierałem od dziecka, więc zawsze wolałbym zostać. Jakąkolwiek decyzje podejmie, życzę mu wszystkiego najlepszego.

Najwięcej mówi się o Paulu Pogbie, niezależnie od tego czy gra dobrze, czy nie. Widziałeś go z bliska – jak dobrym piłkarzem jest? Jak ważne jest również to, aby Manchester United podpisał z nim długoterminowy kontrakt?

– To jeden z najlepszych piłkarzy, z którymi grałem i jeden z najlepszych w Manchesterze United. Abstrahując od gry na murawie, to dobry i zabawny gość w szatni. Zawsze jest szczęśliwy. Widziałem go niezadowolonego tylko wtedy, kiedy nie znajdował się na murawie, ale to normalne, ponieważ wszyscy chcą występować. Jeżeli Manchester United ma okazję zatrzymać go na nowej i dłuższej umowie, to powinni to zrobić, ponieważ ma bardzo duży wpływ na grę. Czasami nie rozgrywa najlepszych spotkań, ale to normalne. To niemożliwe, aby dawać z siebie sto procent w każdym starciu, ale kiedy radzi sobie tak, jak w rywalizacji z Tottenhamem, to jest wyjątkowy.

Bardzo dobrze na wypożyczeniu radzi sobie Jesse Lingard. Grałeś u jego boku. Czy jesteś zaskoczony jego postawą w West Hamie?

– W ogóle, ale to dlatego, że ciężko pracuje na treningach i kiedy otrzymywał szansę od Manchesteru United, radził sobie dobrze. Występując w tym klubie, musisz jednak mierzyć się z presją wygrania każdego spotkania. W Manchesterze United chodzi o zwycięstwa, zwycięstwa, zwycięstwa i czasami pojawia się presja. West Ham nie jest tak dużym klubem. Znajduje się na wypożyczeniu, więc ma większą swobodę, aby się wykazać. Nie ma na nim tak dużej presji oraz nie dźwiga na sobie ciężaru, żeby dobrze sobie radził. Widzimy w nim to, co najlepsze.

Czy uważasz, że wciąż ma przyszłość na Old Trafford?

– Oczywiście, ale nie sądzę, że będzie chciał wracać, aby siedzieć na ławce, ponieważ w West Hame gra regularnie, co tydzień. Jeśli jednak wróci z taką pewnością siebie, jaką emanuje teraz, to Manchester United może wyłącznie zyskać. Osobiście nie wierzę w jego powrót. West Ham postara się przedłużyć wypożyczenie lub go wykupić.

Jak będzie wyglądała twoja przyszłość – czy zamierzasz przenosić się do innych lig i krajów, w których chciałbyś grać i narzucić sobie jakieś wyzwanie?

– Grałem w sześciu lub siedmiu różnych krajach. Lubię futbol, więc kto wie, jaki będzie następny kierunek. Nie boję się przeprowadzki do innego kraju, ligi, kultury oraz nauki nowego języka. Jestem gotowy na każdą szansę.

Czy myślałeś już o życiu po piłce?

– Chciałbym nadal pracować w futbolu, może jako agent lub trener. Zobaczymy, co się stanie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze