Marcin Polak Kwestia występu Marcusa Rashforda w meczu z Burnley wciąż pozostaje wątpliwa.
Reprezentant Anglii był jednym z rezerwowych w meczu rewanżowym Ligi Europy z Granadą. Ponieważ Manchester United miał zaliczkę po pierwszym spotkaniu, Ole Gunnar Solskjaer nie musiał korzystać z usług Marcusa, ponieważ napastnik nadal zmaga się z kontuzją stopy.
Menedżer cieszył się, że napastnik mógł odpocząć w tamtym meczu. Na przedmeczowej konferencji prasowej przed spotkaniem z Burnley, Norweg został zapytany, czy Marcus Rashford będzie gotowy do gry w niedzielę.
– Cieszę się, że Marcus nie musiał wchodzić na boisko we wczorajszym meczu. Mam nadzieję, że będzie dostępny i nie będzie czuł się gorzej. Będę musiał podjąć decyzję w odpowiednim czasie, ale liczę na to, że wszystko będzie dobrze.
– Tak naprawdę miało go nie być nawet na ławce rezerwowych, nie trenował w środę, ale zgłosił się do mnie i powiedział, że w razie potrzeby może zagrać. Podejmę decyzję w niedzielę rano. Jest bardzo ważnym graczem. To jest trudne. Muszę kontrolować jego sytuację zdrowotną, co jakiś czas.
Jeśli Marcus wystąpi przeciwko Burnley, będzie to jego 49. występ w dotychczasowym sezonie, co oznacza, że do tej pory przegapił tylko trzy mecze w kampanii 2020/21.
23-latek, który strzelił 20. gola w sezonie w wyjazdowym zwycięstwie nad Granadą, nie zagrał w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym, a także w meczu u siebie z AC Milanem w poprzedniej rundzie. Marcus był również niedostępny w ćwierćfinale Pucharu Anglii z Leicester City w zeszłym miesiącu, ale nie opuścił ani jednego meczu Premier League w tym sezonie.
Menedżer ujawnił również, że ma nadzieję, że Eric Bailly będzie już w kadrze na najbliższe spotkanie, chociaż występ Axela Tuanzebe w czwartkowym ćwierćfinale również dał Norwegowi do myślenia.
Zawieszeni w czwartek – Luke Shaw, Harry Maguire i Scott McTominay – powrócą do kadry. Na pewno będzie brakować Anthony’ego Martiala, który prawdopodobnie opuści resztę sezonu z powodu kontuzji kolana.
Komentarze